MotoNews.pl

367 KM – nowe mocniejsze Volvo S60 i V60 Polestar

06 kwietnia 2016

Kategoria | Premiery
Marka, model | , ,
Volvo-S60-Polestar-Poznan-2016

Volvo i Polestar wprowadza na rynek najszybszy model w historii – 367 konne modele Polestar S60 i V60. Limitowana seria tych aut trafi do Polski w drugiej połowie roku.

W ubiegłym roku do Polski trafiła krótka seria modelu S60 Polestar o mocy 350 KM. Wszystkie auta sprzedały się na pniu. Volvo idzie za ciosem i prezentuje nową wzmocnioną wersję modeli Polestar. Zastosowano w nich dwulitrowy silnik z gamy Drive-E, który osiąga moc 367 KM i współpracuje z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów. Jednostka powstała na bazie nowego silnika T6, który można znaleźć choćby w nowym modelu XC90. Wyposażono ją w większą turbosprężarkę i wydajniejszy kompresor, mocniejsze korbowody, inne wałki rozrządu, większy dolot powietrza i wydajniejszą pompę paliwową. Napęd na cztery koła realizowany jest przez układ dostarczony przez firmę Borg Warner. Polestar zredukował również masę samochodu. 24 kilogramy mniej na przedniej osi i 20 kilogramów mniej na tylnej w stosunku do poprzednika poprawiło zachowanie się auta w zakrętach. Po tych modyfikacjach model S60 Polestar rozpędza się od 0-100 km/h w 4,7 s. Wcześniej było to 4,9 s. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h.

Te auta są dostatecznie szybkie – powiedział Niels Möller dyrektor ds. operacyjnych Polestar. Są jednak czymś więcej. Łączą dwudziestoletnie doświadczenie Polestar w motorsporcie z wrodzonym pragmatyzmem i dziedzictwem inżynierii Volvo. Są to bardzo szybkie i sportowe modele, które doskonale nadają się do codziennego użytkowania.

Polestar rozszerza swoją działalność

Oba modele, w prostej linii wywodzą się z wyścigowego Volvo S60 Polestar TC1, samochodu wyścigowego zespołu Polestar Cyan Racing. Nowe drogowe modele korzystają z tej samej płyty podłogowej, bloku silnika i wielu innych elementów wersji wyścigowej.

Chociaż używane w zupełnie różnych warunkach, oba samochody łączy dużo więcej niż tylko technologia. Oba auta były tworzone z dokładnie tą samą filozofią, przez pasjonatów dla pasjonatów. Wszystko polega na tym, aby stworzyć auto o nieprzeciętnych osiągach ale też takie, które można użytkować na co dzień, niezależnie czy walczy się o cenne sekundy na torze, czy chce bezpiecznie czerpać radość z jazdy przez cały rok – powiedział Thed Björk kierowca Polestar Cyan Racing.

Zarówno samochód wyścigowy jak i jego wersja drogowa wykorzystują czterocylindrowy silnik w technologii Drive-E o pojemności 2 litrów. Doładowana jednostka generuje 367 koni mechanicznych i 470 Nm momentu obrotowego.

Pomimo zwiększonych osiągów i wydajności, udało się zredukować zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla. Średnie zużycia paliwa na poziomie 7,8 l/100 km i 179 CO2 g/km – te parametry przy takich osiągach to inżynieryjny majstersztyk.

Auto otrzymało także nowe 20-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, poprawione elektryczne wspomaganie kierownicy, a także nowy układ hamulcowy z dwuczęściowymi tarczami o średnicy 371mm. Krótka seria tych aut trafi do Polski w drugiej połowie roku.

Zdjęcia: Volvo