Naprawa samoregulatora hamulca tylnego bębnowego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj zabrałem się za tylny bęben hamulcowy, ponieważ nie łapał mi ręczny na lewe koło.

Mając bardzo obszerne instrukcje od HENRYKA, któremu składam Big THX (czyli wielkie podziękowanie), operacja rozłożenie wyczyszczenia i złożenia zajęła mi ze 2 godzinki

więc zaczynamy.

1. Odkręcamy 4 śruby mocowania czopa piasty koła tylnego znajdują się z tyłu bębna. (UWAGA!!! Jeśli nie dają się odkręcić w miarę łatwo, to nie ciągnąć na hama, bo można urwać. W takim przypadku trzeba rozebrać od przodu, ale nie wiem jak bo nie rozbierałem ) (łatwością odkręcania charakteryzują się śruby w starszych modelach essich składanych na zachodzie )
(niestety fotki nie zrobiłem więc daje to co mam)
Chodzi o śróby nr. 1 na obrazku


2. Po odkręceniu tychże śrub, łatwo schodzi cały bęben


3. i oczom naszym ukazuje się taki oto niezbyt piękny widok:




4 Tu u góry pod zieloną (akurat u mnie) sprężynką siedzi sobie domniemany winowajca, czyli samoregulator hamulca.


5. I zbliżenie na zasyfionego winowajcę:


a przy okazji zasyfiony cylinderek


no i moje okładziny na szczękach (nie są już najgrubsze chyba )



6. Więc teraz czyścimy wszystko z grubsza, żeby było cokolwiek widać i cylinderek związujemy drucikiem, żeby się nie rozszedł po wyjęciu okładzin i żeby nie trzeba było odpowietrzać. (fotek brak bo sobie strasznie ręce ubrudziłem )
A więc rysunek poglądowy:


1 —szczęka współbieżna, 2 — szczęka przeciwbieżna, 3—cylinderek, 4—górna sprężyna ściągająca szczęki, 5—mechanizm samoczynnej regulacji luzu szczęk, 6—prowadniki szczęk, 7—nity mocowania tarczy nośnej hamulca

7. Żeby nie męczyć się ze sprężynkami to wyciągamy prowadniki szczęk. Trzeba złapać czubek kołeczka kombinerkami, przycisnąć i obrócić o 90 stopni i wtedy kołeczek wyjdzie przez dziurkę i szczęka będzie wolna.
Robimy to z obydwoma szczękami.
teraz została jeszcze linka od dźwigni hamulca awaryjnego.
też trzeba ja wysupłać jakoś(gorzej będzie z włożeniem) no i całość czyli szczęki razem ze sprężynkami możemy wyciągnąć.

—tarcza nośna, 2—cylinderek, 3 — odpowietrznik, 4—szczęka współbieżna, 5—szczęka przeciwbieżna, 6—mechanizm samoczynnej regulacji luzu szczęk, 7—dźwignia hamulca awaryjnego, 8—sprężyna mechanizmu regulacji luzu szczęk, 9—sprężyny ściągające szczęki, 10 — prowadnik szczęki współbieżnej

A tutaj real foto po wyjęciu (dolna sprężynka zdjęta)



8. Pora przejść do naszego winowajcy:

Jest to ten półksiężyc na tym elemencie (który nazywa się samoregulatorem.
Półksiężyc powinien się dać swobodnie poruszać (a się zapieka i dlatego nie ma ręcznego). Najlepiej zdjąć sprężynkę.
a tu półksiężyc w innych pozycjach:



Więc trzeba zrobić wszystko co w naszej mocy aby się zluzował (WD-40, szczotka druciana...)

10. Niestety w moim przypadku nie pomogło same jego rozruszanie bo okazało się że mam zjechane ząbki. I prawdopodobnie będę musiał kupić nowy


Teraz jak już wszystko wyczyszczone i rozruszane to trzeba złożyć do kupy.
Półksiężyc ustawiamy w takie pozycji żeby szczęki były jak najbardziej złożone (zbliżone do siebie). Zakładamy wszystkie sprężynki, podłączany linkę od ręcznego i montujemy całość na swoje miejsce. wkładamy kołeczki od spodu i od wierzch zakładamy sprężyny mocujące szczęki po czym przekręcamy kołeczki (jest tam trochę luzu więc dopasowujemy wszystko tak jak powinno być).
Wywalamy drucik od trzymający cylinderek i zakładamy bęben.
Przykręcamy 4 śruby od spodu (muszą być mocno dokręcone). No i prawie gotowe.
UWAGA!!!
Teraz wsiadamy do auta i pompujemy hamulcem nożnym, żeby się wszystko w środku ustawiło tak ja trzeba.
I dopiero teraz możemy zaciągnąć ręczny
  
 
Ja tez naprawialem to i wystarczylo szczota stalowa porzadnie wyczyscic gada,przesmarowac i dziala cacy.
  
 
master... beczka tyskiego for you mnie czeka to samo... zrobilem juz wszystko a jedno kolo wciaz nie lapie jak nalezy...

A ze ty sie ubrudziłes i nameczyles, to ja się pokieruje teraz twoimi wskazowkami i zrobie to szybciej
  
 
czyszczenie tak , smarowanie raczej nie , jak bedzie smar to sie bedzie szybciej zapiekac , chyba ze uzyjecie smaru na wysoką temp , zwykly sie nie nadaje , tam panuja skrajne warunki podczas hamowania , przerabialem temat ...
  
 
Cytat:
2005-08-29 22:47:28, mbanaszk pisze:
master... beczka tyskiego for you mnie czeka to samo... zrobilem juz wszystko a jedno kolo wciaz nie lapie jak nalezy... A ze ty sie ubrudziłes i nameczyles, to ja się pokieruje teraz twoimi wskazowkami i zrobie to szybciej



Beczka tak. Ale nie dla mnie tylko dla Henryka. No i dla Wilka
  
 
Przy okazji cos i ja zapytam
Ma ktoś pomysł na mój problem który polega na tym iż pomimo prawidłowo działającego samoregulatora nie mam w prawym kole ręcznego ( na lince też już podciągałem). Problem ten rozpoczą się po tym jak mi się zablokowała linka i spaliłem okładziny.
Będę wdzięczny jak ktoś coś podpowie
  
 
a nie zacina Ci sie na tym polksiezycu w polowie linki ? , przy regulacji wlasnie ?
  
 
No linka została wymieniona więc to jest wykluczone
  
 
Dodam, że jak jest ABS, to trzeba wykręcić czujkę. Też od tyłu- jedna dodatkowa śruba
  
 
a mnie kurna się grzeje skórczybyk.

Materiał dobry do działu na stronę główną
  
 
Cytat:
2005-08-30 09:38:25, Skolmi pisze:
Dodam, że jak jest ABS, to trzeba wykręcić czujkę. Też od tyłu- jedna dodatkowa śruba



kurce ja ABS mam, a nic więcej nież opisałem nie odkręcałem NO chyb aże mam tylko z przodu, ale wątpię...
  
 
Witam!!
Nie dawno przerabiałem temat i też miałem wyjechane ząbki na półksiężycu ale szczota na wiertarce i póżniej pilniki iglaki załatwiły problem.

PZDR
  
 
Cytat:
2005-09-02 00:58:55, Lookasch pisze:
Witam!! Nie dawno przerabiałem temat i też miałem wyjechane ząbki na półksiężycu ale szczota na wiertarce i póżniej pilniki iglaki załatwiły problem. PZDR



Właśnie skończyłem robić u siebie to samo (to znaczy pilnij iglaczek i żeźba zągków od nowa) za namową Henryka
no i .... dziła
Tylko nie wiem jak długo. Bo ząbki na rolce tez nie były w najlepszym stanie a nie miałem takiego pilnika żeby je dobrze poprawić (tylko oczyściłem)