Ciezko kreci sie tylne kolo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z prawej patrzac od tylu auta tylne kolo kreci sie z wiekszym oporem niz lewe - lewe praktycznie oporow nie ma.

sprawdzalem przy malowaniu hamulcow - beben praktycznie czasem sie blokuje a ja nie wiem od czego jest to zalezne. jak sie powali w linke srubokretem to raz troche lepiej raz troche gorzej.

jak sie rozrusza jest ok - chociaz ciezko mi bylo sam beben obrocic, zeby pomalowac go z wszystkich stron. denerwujace i stresujace...

... co da sie w tym przypadku zrobic, rozumiem ze rozkrecenie bebna rowna sie zapowietrzeniu hamulczykow wiec chyba musialbym spuszczac plyn i w ogole ?? do rozkrecania bebna jest tylko jeden krzyzak i potem walic mlotkiem ?

jakbym sie za to nie chwytal to bym sie pewnie nie przejmowal )

reczny na pewno nie jest sciagniety za bardzo bo nie blokuje kol na zakretach. czy na poszczegolne kola reczny reguluje sie osobno?
linka przy spuszczeniu recznego jest dosc luzna...
  
 
Wymien łozyska na nowe SKF i bedzie OK
  
 
A więc po koleji:
Cytat:
2005-09-07 08:19:35, Cwikus pisze:
... co da sie w tym przypadku zrobic, rozumiem ze rozkrecenie bebna rowna sie zapowietrzeniu hamulczykow wiec chyba musialbym spuszczac plyn i w ogole ?? ...


NIE! Skąd taki pomysł?

Cytat:
2005-09-07 08:19:35, Cwikus pisze:
.....do rozkrecania bebna jest tylko jeden krzyzak i potem walic mlotkiem ? ...


Krzyżak TAK! Ale młotek? Raczej tego sposobu nie polecam, to nie maluch i walenie młotem nic nie da.
W Espero są samoregulatory na zapatkę, którą trzeba trochu zwolnić.

Cytat:
2005-09-07 08:19:35, Cwikus pisze:
... czy na poszczegolne kola reczny reguluje sie osobno? linka przy spuszczeniu recznego jest dosc luzna...



Linka ręcznego działa równo na 2 koła.
Wyjątek! Zatarta w środku linka przy którymś kole.

Sprawdź:
1. Pracę linki czy dobrze odbija
2. Luz na piaście (łożyska)
3. Skutecznośc ręcznego - rozpędź auto do 20 i zaciągmnj ręczny.
  
 
Młotkiem to jeżeli już tylko opukać bęben, a ściągać ściągaczem. Niestety na piaście na 99% będzie zapieczony i ciężko będzie schodził. Trzeba by jakiegoś roost off'a lub cycuś w tym stylu, odczekać i ściągać. Albo więc linka się gdzieś blokuje, jest zardzewiała i nie odpuszcza szczęk albo łożysko. Nic się nie powinno zepsuć, zapowietrzyć etc po ściągnięciu bębna
  
 
u mnie mechanik długo musiał podgrzewać aby z piasty ściągnąć były duże problemy i okazało się że stare szczęki były takiej grubości jak nowe i do tego stare były nitowane a nowe nie
  
 
[quote]
W Espero są samoregulatory na zapatkę, którą trzeba trochu zwolnić.
[quote]

Ano właśnie - można spróbowac poluzować na tym dynksie - w ten sposób można regulowac każde koło oddzielnie, choć... jeśli nierówno łapie z jednej strony a nikt przedtem tam nie gmerał to może właśnie samoregulator poszedł albo cylinderek nie odbija
  
 
Ja tam zawsze bebny sciagam opukujac mlotkiem z kazdej strony i ciagnac reka. Nie wiem co tam moze sie popsuc od uderzenia mlotkiem

Czesciej niz linka zacieraja sie blachy przynitowane do szczek, za ktore ciagnie linka. Wystarczy to przesmarowac i o ile linka nie zaczela jeszcze pekac bedziemy miec naprawde dobry reczny.
  
 
Mlotkiem to se mozna..........
Zdejmij dekielek ktory zaslania lozysko. Wyciagnij zawleczke, odkrec nakretke i masz kolo w reku razem z bebnem i szczeki na widoku.
Cale kolo latwiej sciagnac niz mocowac sie z samym bebnem.
Jak juz sie z tym uporasz to dobrze jest zeszlifowac ranty- tak na przyszlosc.
Jesli chodzi o kiepsko dzialajacy reczny to ja tak mialem.
Zlamala mi sie blaszka przy samoregulatorze. Znalezienie jej nie bylo latwe. Pozniej wymienilem linke i jest OK.
Hamulec jak brzytwa. Na odrobinie piachu mozna obrocic auto
  
 
Cytat:
2005-09-07 10:20:39, QLogic pisze:
Ja tam zawsze bebny sciagam opukujac mlotkiem z kazdej strony i ciagnac reka. Nie wiem co tam moze sie popsuc od uderzenia mlotkiem Czesciej niz linka zacieraja sie blachy przynitowane do szczek, za ktore ciagnie linka. Wystarczy to przesmarowac i o ile linka nie zaczela jeszcze pekac bedziemy miec naprawde dobry reczny.


Młotkiem ja tez delikatnie opukuje bębny, tylko, że Rafał napisał, "potem walic mlotkiem ?",
więc dla przestrogi: nie walimy tu młotkiem, tylko opukujemy kilka razy,
ale jak mamy już rant na bębnie to raczej nic nam to nie da.
W takim przypadku właśnie luzuję, cieńkim śrubokręcikiem, samoregulayor, by szczęki się zeszły.
Raczej nie polecam ściągania na "siłę" ściągaczem.
Oczywiście nigdzie nie jest powiedziane, że coś się urwie, ale lepiej dmuchać na zimne.

No i oczywiście przy składaniu najlepiej przesmarować wszystkie ruchome części smarem grafitowym.
Nie polecam snarowania będna
  
 
nosz kurcze - przeciez do bebnow zaglada sie co 10 kkm a przez ten dystans nie ma prawa sie zapiec!! Jesli ktos tam od nowosci nie zagladal to teraz sam sobie jest winien jesli musi palnikiem grzac piaste.

U mnie nie ma problemu ze zdjeciem bebna - odkręcasz śrubke i powoli delikatnie opukujesz beben - nie ma bata - musi zejsc!

Cwikus - jak najszybciej zajrzyj do środka, bo możliwe że okładzina szczęki odchodzi od niej. Grozi to zablokowaniem koła i poślizgiem z którego przy duzej predkosci nie wyszedlby nawet collin!
  
 
Cwikus, proponuję Ci następuące podejście do problemu:
- podnieś autko
- dobierz się do nakrętki mocującej piastę
- wyciągnij zawleczkę
- kluczem 24 (nasadowym lub oczkowym-wygiętm) odkręć nakrętkę
- wydłub podkładkę i łożysko bo może Ci wypaść np. w piach i wtedy dupa
- spróbuj zdjąć bęben raze z kołem (będzie łatwiej tak jak pisał Hornblower)
- jeśli się uda czytaj dalej a jeśli nie to poskładaj wszystko do kupu zaprowadź a do mechaniora bo bez wprawy i porządnych narzędzi np. dobrego ściągacza nic nie zdziałasz . W napier... młotkiem też trzeba mieć wprawę.
Jeśli zdjąłeś bęben to:
-sprawdź czy nie są zapieczone tłoczki cylinderka
- jeśli zapieczony to wymień na nowy (zamiennik ok.30 zł)
- jeśli nie zapieczony to wpuść pod obie gumki osłaniające tłoczki sporo WD 40 (profilaktycznie)
- sprawdź czy linka h. ręcznego nie chodzi bardzo opornie
- nasmaruj wszystkie ruchome elementy smarem (najlepiej grafitowy) tylko nie przesadzaj z ilością bo jak spłynie między szczęki to będziesz miał smarowanie bębna
- sprwdź czy nie jest zapieczony samoregulartor
- koniecznie go uruchom i nasmaruj
- sprawdź czy na zewnętrznej krawędzi bębna nie masz rantu
- jeśli jest to trzeba go stoczyć lub zeszlifować (przesczkadza w montażu i demontażu)
- poskładaj wszystko do kupy
- ustaw regulator tak żeby bęben dał sie wsunąć rękami (bez młotka) ale też żeby nie miał dużego luzu (może się lekko ocierać, potem sam się ułoży)
- jeśli nie rozszczelniłeś cylinderka hamulce nie są zapowietrzone
- posmaruj łożyska świeżym smarem
- załóż bęben
- przykręć nakrętkę (tak jak piszą w serwisówce) czyli najpierw do oporu (żeby wszystko trafiło na swoje miejsce) potem poluzuj i dokręć tyle żeby nie było luzu a koło obracało się swobodnie
- wetknij zawleczkę i zawiń ją tak jak była
- nawal smaru w osłonę nakrętki w wsadź ją na swoje miejsce
To chyba wszystko.
Szerokiej drogi.

Pozdrawiam.

Cashpir.
  
 
Świetna odpowiedź