Padł wskaźnik paliwa - potrzebuje podpowiedzi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie.

Jak w temacie, wskaźnik leży na zerze i rezerwa bije po oczach.

Obrotomierz działa normalnie. Wcześniej objaw był taki, że raz owy wskaźnik działał a raz nie, np. w trakcie jazdy potrafił zlecieć sobie na zero i po parunastu kilometrach się naprawiał. Teraz leży na amen (ubiegając, paliwa jest więcej niż rezerwa ).

Pod wykładziną bagażnika znalazłem przewód, który wychodzi z podłogi przez stosunkowo wąski otwór i idzie sobie do wiązki z resztą przewodów tuż za siedzeniem lewym tylnym u góry (zakładam, że to właśnie ten od wskaźnika paliwa).

Doczytałem się też czegoś na temat płytki, na której może nie łączyć. Gdzie jest ta płytka i jak się do niej dostać, ewentualnie gdzie szukać przerwy?

Pozdr.
  
 
Widzę, że nikt się nie kwapi z pomoca więc może ja...

Nie wiem na pewno jak jest w A, ale w B oraz wielu innych samochodach przewody wskaźnika, kontrolki rezerwy oraz zasilania pompy paliwowej leca zwykle razem. Znajdź dekiel w zbiorniku, pod którym jest pompa. Z dekla wychodzą wężyki paliwowe oraz przewody - 4 sztuki. Teraz wybadaj, który z nich to zasilanie pompy paliwowej, brązowy to masa, a pozostałe dwa to rezerwa i wskańnik. Zwierając je do masy uzyskasz odpowiednio zapalanie się kontrolki rezerwy bądź ruch wskazówki. Dla pewności, żeby nie zrobić jakiegoś zwarcia najlepiej zwierać do masy poprzez probówkę samochodową (przez żaróweczkę) podłączoną jednym przewodem do masy - jak nie zaświeci to dopiero można zewrzeć do masy, jak świeci to nie dotykać do masy, bo tam jest +12V i będzi zwarcie !!!).
W ten sposób sprawdzisz czy działa część elektryczna układu i przewody. Jak działa to pozostaje tylko wymontować pompę z pływakiem i obejrzeć co się stało.

Życzę owocnych poszukiwań.
  
 
gjack - dzięki wielkie za wskazówki, jutro wjeżdżam na kanał (jak nie będzie padało) i spróbuję znaleźć winowajcę.

Pozdrawiam.
  
 
Wg mnie nie ma co wjeżdżać na kanał - dostęp jest raczej od góry z bagażnika (przynajmniej w Omie B) !!!
  
 
No to sie dowiedzialem ze mi rozebrali osiedlowy kanal, pozostalosc peerelu, tak wiec mamy kapitalizm i zostaje jazda na warsztat...


Albo bede sie kladl pod auto. Zrobilem fotke, i teraz pytanie konkursowe, czy te kabelki co widac na srodku zdjecia wpiete (jakas dziwna wtyczka, przynajmniej z tej perspektywy) to sa wlasnie od wskaznika?

I pytanie poboczne, tak na przyszlosc, czy ta puszka w prawym gornym rogu to pompa paliwa?





Pozdr.
  
 
Też ci dają rady Be to nie A i nic tego nie zmieni.
Masz pompę z całym ustrojstwem wewnątrz baku, ta pucha to filtr paliwa.
A ta wtyczka to zasilanie pompy paliwa. Ja u siebie w sedanie szukałem i wejścia do baku od bagażnika nie znalazłem (trzeba zdjąć bak), ponoć w kombi jest.
Ale tu niech majsterkowicze się wypowiedzą, ja tylko wymieniałem pompę.

  
 
w kombi jest dojscie z bagażnika, myślę, że w sedanie jest podobnie... pompa znajduje się na prawo od dziury na zapas i troszkę do przodu oczywiście trzeba zdjąć wygłuszenie z wykładzina.... Jak się okaże, że to pad wskaźnik to mam dwa do odsprzedania

Zanim zaczniesz to sprawdź styk zegarów (u mnie ponosiło temperaturę do góry) okazało się że zanikał styk kabli z zegarami jak przycisnąłem delikatnie ręką zegary wszystko wracało do normy


Powodzenia
  
 
A więc żeby się do tego dobrać to niestety musiałbym ściągnąć bak. Na tyle na ile mogłem to posprawdzałem styki i napięcie, nigdzie przerwy nie było, poczyściłem.

Poszukałem nowej stacji - tam przeważnie dystrybutory dają paliwo pod większym ciśnieniem. Zalałem do pełna, przy okazji manewrując trochę pistoletem żeby trafić w pływak - efekt - podniósł się. Także chyba jednak była to kwestia zawieszonego pływaka, choć objaw wskazywał bardziej na elektrykę...

Dzięki za wszelkie wskazówki, pozdrawiam
  
 
A propos, czasami wystarcza zrobić parę przyspieszeń - hamowań (ostrych), żeby się odwiesił, taki to urok.
  
 
Witam
Też mam problem z wskaźnikiem(u mnie jest wgniecenie pod nim ),ale u mnie to oddzielne wejście(oma A 2.0).
Mam wewnętrzną pompkę i to co widać na zdjęciu to filtr paliwa(w moim aucie).
Jeżeli chodzi o wejście do wskaźnika znajduje się na tej samej wysokości co pompka ale bardziej na środku baku(z drugiej strony powinno go widać).Idą dwa kabelki do okrągłej,plastikowej osłony.Po jej zdjęciu pojawiają się dwa cypki i strzałki (zabijcie mnie ale niewiem jak się to ustrojstwo zdejmuje),po próbie odchylenia cypka(zgodnie ze strzałką) pęk łobuz i dałem sobie na luz.Ale zrobiłem tak:
Pracował do ostatniej kropli żeby wyczuć wgniecenie i odczyt wskaźnika i teraz wiem kiedy muszę już tankować .
Oczywiście później zalanie baku,podpięcie się do wylotu paliwa przy baku i ssanie beni(oczywiście podłączenie zasilania pompki na krótko).Trzeba troszkę dłuższy przewód żeby się nie napić .Gdy pójdzie paliwo odłączyć prowizorkę,podpiąć przewód do filtra i dalej już pompka powinna dać radę.Prosty sposób ale skuteczny no i napewno nie staniecie na jakimś za....piu.
pozrawiam