Złodzieje - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:

więc jak wyskoczyłem z samochodu strzelając ,bluzgając i wymachując lagą (ojciec leciał z odsięczą)


chciałby to zobaczyć na live
  
 
Cytat:
2005-11-26 11:07:57, Jeztom pisze:
chciałby to zobaczyć na live



Ja też
  
 
a ja sie umowilem na randke w wawie ....zaparkowalem pod promenada.. 70pln kawusia i duperele i 720 szkla lusterek.. i nawet nie bylo warto jechac do tej wawy.. zebym mial z tego jakas przyjemnosc chociaz. z drugiej strony zastanawialem sie czy to nei jest jakis uklad z autofus ktory byl50 metrow dalej.hmmm
  
 
Cytat:
2005-11-26 10:55:50, Filos51 pisze:
Witam. Ja miałem z ojcem powtażającą się sytuacje że zawsze jak parkowaliśmy pod takim jednym zakładem szklarskim w Wawie to ktoś próbował naszczęście nieskutecznie nam autko. Wreszcie po chyba 5 próbie niewytrzymałem i schowałem się w samochodzie (blaszany VW Transporter) ze straszakiem w ręku i porządną lagą pod ręką.Ojciec udał że idzie do szklaża a schował się na klatce schodowej.Po około 20 minutach usłyszałem metaliczny szczęk w dżwiach więc jak wyskoczyłem z samochodu strzelając ,bluzgając i wymachując lagą (ojciec leciał z odsięczą) to goście (bo było ich trzech) wiali tak szybko jak chyba nigdy w życiu a jednego sku...ździeliłen nawet chyba ze dwa razy po plerach kijem. Podsumowując. Mimo że zamek został znowu popsuty, to był to ostatni występ tych złodziei w tym miejscu. Pozdrawiam.



Dobre.. ale nie pomyslałes ze mogą miec ostrą?
W sumie to amatorzy skoro 5 podejsc mieli i im nie wyszło.. wiec cio najwyzej gaz
Gratulacje za odwage
  
 
hehe znajomek miał w garażu włam przez ścianę- za garażami była polanka i powyjmowali cegły. Za drugim razem-nie zdążył zamurować i zastawił dziurę dyktami i blachą- tym bardziej powymowali- ale tym razem czekał ich bonus- graż był ciemny i kolega zostawił sidła typu szczęki tuż przed autem- jakiś gnojek musiał się złowić bo było narozwalane, sidła wykrzywione i trochę krwi... Nastepny pomysł kolega ma z podpięciem do prądu
  
 
to my mieliśmy tez fajną historię, mamy garaż, który jest na obrzeżu osiedla, wcześniej go miał koleś(kumel) który miał ścigacze i takie tam pierdoły, ciągle mu się włamywali, odstąpił go mojemu ojcu, który ma tam teraz taki magazynek swoich pierdół, prawie rok był spokój, az podjechali w nocy dostawczym autem(z chęcia załadowania ścigaczy) i wyrwali drzwi całe, garaż betonowy, drzwi jak do bunkra i jeszcze dwoma takimi zasuwami wsparte(kumpel w akcie desperacji takie zabezpieczenia porobił). Tak szarpali że wkońcu otworzyli, chciałbym zobaczyć ich mine jak otworzyli i zobaczyli, pędzle, szczotki i podobne pierdoły, nawet najmniejszy pędzel nie zginął, zwinęli się i uciekli.
  
 
Cytat:
2005-12-09 16:10:17, Jeztom pisze:
to my mieliśmy tez fajną historię, mamy garaż, który jest na obrzeżu osiedla, wcześniej go miał koleś(kumel) który miał ścigacze i takie tam pierdoły, ciągle mu się włamywali, odstąpił go mojemu ojcu, który ma tam teraz taki magazynek swoich pierdół, prawie rok był spokój, az podjechali w nocy dostawczym autem(z chęcia załadowania ścigaczy) i wyrwali drzwi całe, garaż betonowy, drzwi jak do bunkra i jeszcze dwoma takimi zasuwami wsparte(kumpel w akcie desperacji takie zabezpieczenia porobił). Tak szarpali że wkońcu otworzyli, chciałbym zobaczyć ich mine jak otworzyli i zobaczyli, pędzle, szczotki i podobne pierdoły, nawet najmniejszy pędzel nie zginął, zwinęli się i uciekli.




niezly

Tak to jest w naszym kochanym kraju,ze przy tym zalewie aut zza granicy byle wiesniak i burek moze sobie pozwolic na troche lepsze auto niz zdezelowane FSO itp. Nazwozili tego chlamu, to teraz trzeba kombinowac czesci, a przeciez do dealera nie pojdzie bo za byle spinke do tapicerki beknie jak za zboze

Widzialem ostatnio takiego polmozga, sila od pluga oderwany, ale wchodzi do sklepu motoryzacyjnego z czesciami do 126p, polonez i inne tego typu i pyta sie o jakis detal, zeby dopasowac sobie, sprzedawca pyta sie do jakiego auta a ten : NO jasne ze do Beemki k....., co za kraj jesuuuu....
  
 
a gdzie ty żyjesz w dubaju gdzie każdy idzie sobie do salonu po nowe? tochę buracki tekst sam zapodałeś
  
 
Cytat:
2005-12-09 17:58:27, e36kompakt pisze:
a gdzie ty żyjesz w dubaju gdzie każdy idzie sobie do salonu po nowe? tochę buracki tekst sam zapodałeś



kupujac na gieldach i innych tego typu miejscach sam nakrecasz zlodziejski biznes. Nie boje sie powiedziec, ze okolo 80% uzywanych czesci w tych miejscach jest wlasnie z aut skradzionych
  
 
nie o to mi biegało- bo tylko głupek kupuje z giełd używany rozrusznik, alternator, pompy i tego typu rzeczy które już na dzień dobry mogą mieć jeszcze 1% życia albo być od razu padnięte. Ale o to mi biegało ze piszesz- każdy ćwok moze sobie sprowadzić / kupic auto - u nas trzeba się ostro nagłówkować żeby pojeździć czymś przyzwoitym i nie dać się obedrzeć przez bankierów.
  
 
Cytat:
2005-12-09 18:25:48, e36kompakt pisze:
nie o to mi biegało- - każdy ćwok moze sobie sprowadzić / kupic auto - u nas trzeba się ostro nagłówkować żeby pojeździć czymś przyzwoitym i nie dać się obedrzeć przez bankierów.



O tym tez wiem

A z tymi burkami to chodzi o to, ze duzo chlopakow z fso i 126p poprzesiadali sie na zachodnie auta i przerazily ich ceny akcesoriow
  
 
Pomijajac maga buraka (których o zgrozo coraz wiecej i do tego w bmw )
Juz widze jak obaj kupujecie tylko w ASO BMW wszystkie podzespoły....
  
 
i tu byś się zdziwił kolego bo tak robię i mnie stać nie mówię o aso i salonach ale normalnych sklepikach z częściami- bmw- przy narutowicza np-na szczęscie nie muszę na razie nic wymieniać ale lampy i takie pierdołki powymieniałem bo były popękane. Chodzi o to że czasami nie warto bawić się w stare śmiecie z częściami bo na krótką metę wychodzi a tym bardziej nie kupiłbym żadnego modułu i skomplikowanych układów od jakiegoś burka z polówki na giełdzie. Przykładowo za naprawę pompy chcą ok300 zł- jak zobaczyłem jak w tym gmerają,dłubią i tłuką to już wolę dać 2x tyle za spokój...
  
 
I chwała Ci za to
Owszem niektórych rzeczy nie kupuje sie z uzywki ja np kupiłem nowa pompe wody za 140zł tak samo nie kupił by ningdy emblematu BMW od jakiegos h..ka z giełdy... ale pewnych spraw sie nie przeskoczy (przykład mojej cewki)

Temat był juz szeroko dyskutowany wiec go nie ciagne
pzdr
  
 
sporo prawdy w powyżych postach niestety jest- rynek wtórny u nas jest złodziejski -większość handlarzy bajki opowiada że sprowadzają części z zachodu ze szrotów- patrzyłem jakie tam są ceny! Standardowo na każdej giełdzie np koło mnie jest jakaś obława i kontrola policji na częściarzy o radyjkowcach nie wspomnę, niemniej ten rynek ma się dobrze a netu nie kontrolują. Śmieszne były kiedyś zwyczaje znakowania- ukradli mi kiedyś tak pooznaczane auto i nic im nie przeszkadzało że każdy element był znaczony, szybkie dochodzenie, sprawa umorzona.
  
 
Cytat:

i tu byś się zdziwił kolego bo tak robię i mnie stać nie mówię o aso i salonach ale normalnych sklepikach z częściami- bmw- przy narutowicza np-na szczęscie nie muszę na razie nic wymieniać ale lampy i takie pierdołki powymieniałem bo były popękane.


poczekamy aż np rozrunik ci padnie, czego nie zyczę, bo to już nie lampa/y czy plastiki za 300-500zł.
Cytat:

bo tylko głupek kupuje z giełd używany rozrusznik, alternator, pompy


czyli jestem głupkiem, bo kupiłem używany rozrusznik za 200zł Boscha a nie za 2026zł z Intercars ? Każdy ma gębe niewyparzoną do czasu. Szkoda, że Cie nie znam bo bym przypomniał Ci te słowa w momencie kupowania np. rozrusznika używanego.
Nowy rozrusznik to 30% ceny, którą dałem za auto, dalej nazwiesz mnie głupkiem? Chyba też nie myślisz, że pojeździsz np 5 lat bez usterki...

PS: Rozrusznika nie kupiłem na giełdzie tylko u gościa, który handluje częściami do BMW, różnicy nie widze dlatego wzięłem to do siebie.
  
 
Cytat:
2005-12-17 10:29:22, Jeztom pisze:
czyli jestem głupkiem, bo kupiłem używany rozrusznik za 200zł Boscha a nie za 2026zł z Intercars ? Każdy ma gębe niewyparzoną do czasu. Szkoda, że Cie nie znam bo bym przypomniał Ci te słowa w momencie kupowania np. rozrusznika używanego. Nowy rozrusznik to 30% ceny, którą dałem za auto, dalej nazwiesz mnie głupkiem? Chyba też nie myślisz, że pojeździsz np 5 lat bez usterki... PS: Rozrusznika nie kupiłem na giełdzie tylko u gościa, który handluje częściami do BMW, różnicy nie widze dlatego wzięłem to do siebie.

święta racja
  
 
Cytat:
2005-12-17 10:29:22, Jeztom pisze:
czyli jestem głupkiem, bo kupiłem używany rozrusznik za 200zł Boscha a nie za 2026zł z Intercars ? Każdy ma gębe niewyparzoną do czasu. Szkoda, że Cie nie znam bo bym przypomniał Ci te słowa w momencie kupowania np. rozrusznika używanego. Nowy rozrusznik to 30% ceny, którą dałem za auto, dalej nazwiesz mnie głupkiem? Chyba też nie myślisz, że pojeździsz np 5 lat bez usterki... PS: Rozrusznika nie kupiłem na giełdzie tylko u gościa, który handluje częściami do BMW, różnicy nie widze dlatego wzięłem to do siebie.




Mi tez padl ostatnio bendix i musialem wymienic rozrusznik, oczywisice kupilem uzywany BOSCHA a nie jakis zamiennik. uwierzylem ze rozrusznik zakupiony od handlarza bedzie krecil i udalo sie. Nie zostalem oszukany. Ale ogolnie to prawda ze takie rzeczy jak alternator pompy czy rozruszniki powinny byc nowe, lepiej to dla naszego autka jak i rowniez dla nas, bo w kazdej chwili dana czesc mozemy zwrocic do sklepu. Noi otrzymujemy jakas tam gwarancje,
  
 
Cytat:
2005-12-26 13:11:48, zdunekm pisze:
Mi tez padl ostatnio bendix i musialem wymienic rozrusznik, oczywisice kupilem uzywany BOSCHA a nie jakis zamiennik. uwierzylem ze rozrusznik zakupiony od handlarza bedzie krecil i udalo sie. Nie zostalem oszukany. Ale ogolnie to prawda ze takie rzeczy jak alternator pompy czy rozruszniki powinny byc nowe, lepiej to dla naszego autka jak i rowniez dla nas, bo w kazdej chwili dana czesc mozemy zwrocic do sklepu. Noi otrzymujemy jakas tam gwarancje,




Nino i brawo jasiu!!! Mmyslec jedno a robic drugie to chyba tylkoo Ty potrafisz!!! Zupełnie tego nie rozumie i nie rozumie tez po co wypisywac pierdołyo nowym skoro itak z uzywki kupisz rewelacyjny jestes hehe
pzdr
  
 
Tak jest! To cholerne złodziejstwo to prawdziwa plaga. Ale nie będziemy się poddawać. Ze złodziejami trzeba walczyć ze wszystkich sił, no i pomysłów. W myśl zasady, iż nie ma cwaniaczka, który nie spotkałby cwańszego. Uważam, że trzeba stosować po prostu jak najwięcej zabezpieczeń.
A najskuteczniejsze, są te nietypowe, znane jedynie właścicielowi. Trzeba robić wszystko, żeby złodziejom maksymalnie utrudnić "robotę".
Pozdrawiam.