[126p] problem z hamulcami tarczowymi - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
biore - ale jak mowilem za 3 lata, musisz poczekac
  
 
no nic, kolejna pompa zamowiona, tym razem ATE. to juz musi dzialac , ze starych zrobie wystawke w gablocie
  
 
Ja bym zregenerowal ta co masz, nowe gumki dobrej jakosci, duzo smaru ATE i bedzie dobrze, tylko sprawdzic czy korpus nie ma wzerow
  
 
no coz, zamowienie pompy ate zostalo anulowane z powodu niedostepnosci, zrobie wiec jak flapjck1 radzisz, reperaturki zamowione, jutro odbieram i wkurwiania sie ciag dalszy
  
 
A może masz po prostu źle dobrany płyn hamulcowy.
Piątka miał coś takiego, z tego co pamiętam. Zalał płyn nowszej technologii niż przewidywał producent gumowych elementów wewnątrz pompy.
  
 
Oryginalne pompy
  
 
zolo - widzialem ta oferte ale mam obawy co do tego w jakim stanie jest wklad (gumki itp) ,
Co do plynu to nie ma bata, fuso ma w kancie dot 4, jaqo jezdzil na 5.1, ja zalewam zwykly dot 4,
na pierwszy ogien biore pompe delphi ktora jest drozna tylko ma problemy z cisnieniem.

cylindry nie sa powzerane - w koncu to nowe pompy. Planuje zrobic tak jak flapjack pisze, wyczyszcze to , zaloze nowe gumoleony zgodnie z ksiazka i zakituje smarem tloczkowym.

[ wiadomość edytowana przez: bolec666 dnia 2015-11-17 14:01:40 ]
  
 
bolec666 z racji tego, że odkopales moj temat z przed tylu lat, czuje się w obowiązku coś napisać

Nie wiem czy coś się zmieniło w sposobie montażu tarcz od cc w 126p przez ostatnie 10lat ale przynajmniej mogę napisać jak ja rozwiązałem problem niedających się odpowietrzyć hebli, może będzie to przydatne.

Generalnie z tego co pamiętam to problemem było położenie odpowietrznika zacisku. "Adapter" do 126p był tak skonstruowany, że zacisk był w innej pozycji niż oryginalnie w cc, odpowietrznik nie był w najwyższym punkcie. Uniemożliwiało to pozbycie się całego powietrza z zacisku.
Po odkręceniu zacisku od adaptera (a w zasadzie tylko wykręceniu śrub, żeby można było zmienić położenie zacisku), ustawieniu go tak aby odpowietrznik był w możliwie najwyższym punkcie (oczywiście tylko na czas odpowietrzania) spowodowało, że wreszcie poszło perę bąbli które nie miały możliwości wyjść z układu. Wcześniej odpowietrzałem układ milion razy a pedał był ciągle miękki. Po tej operacji, heble wreszcie zaczęły działać normalnie.

pzdr,
  
 
stalo sie - stwardnial mi , problemem byla druga nowa pompa (pierwsza nie trzymala cisnienia), zmienilem w niej gumki - nie pomoglo, okazalo sie ze sprezyny byly odwrotnie wsadzone (chinole sie nie popisali ). teraz tylko troche skrocic bolec (4mm to za duzo) i moge psuc inne rzeczy , dzieki wszystkim za wklad w temat
  
 
Pewnie fuso wpadł do Ciebie. Przy tym szpakowatym dżentelmenie konar zawsze zapłonie.
  
 
tak tez bylo tak pompowal ze konar jak zloto
  
 
zwyrole
  
 
dla potpomnych:

Sprawe hebla ostatecznie rozwiazalo zalozenie dobrej jakosciowo pomy z uno/y10 - wymagalo to przerobienie koncowek przewodow sztwnych (maluch ma skok gwintu 1.25, uno ma 1.00)
  
 
tak jak pisałem z uno turbo bodajże 1,3 silnik, tylko końcówki podmienić
  
 
bolec jakiej firmy w końcu kupiłeś ta pompę uno/y10 ?
Przymierzam się do składania układu hamulcowego i zbieram info
Przewody sztywne tylko przerabiałeś przy samej pompie tak? Elastyczne przy samych zaciskach przednich zostawiłeś z puga 205 ?

Mam tez pytanie o lepsze - gorsze sztywne przewody hamulcowe, czy jest w ogóle coś takiego? Czy poprostu miedziane przewody to miedziane przewody i obojętne jakie kupie. Myślałem kupić jakiś komplet sztywnych i później własnie je przerabiać pod gwinty 10x1. Coś polecacie, jakiegoś producenta sprzedawce allegro?

[ wiadomość edytowana przez: KrauzeR dnia 2016-05-04 11:35:20 ]
  
 
Hej,

Pompe kupilem firmy Trw (na opakowaniiu), w srodku byl lukas, pompa ladnie wykonana, ciezka i solidna (kupilem ponizej 60 zl w sklepie aparts.pl)

Koncowki masz do wymiany przy pompie (wszystkie 3 ) i przy przewodach z przodu tez, zarownoo pugowe jak i sc/cc przewody sa na drobnym gwincie,

miedz to miedz, koncowki musza byc dobrej jakosci, te na przewodach gotowych niekoniecznie (przynajmniej u mnie byly kiepawe), jakbym teraz robil (wczesniej nie mialem praski)- to kupilbym rurke i sam zarobil,

[ wiadomość edytowana przez: bolec666 dnia 2016-05-05 07:17:00 ]
  
 
ok dzieki za info właśnie myślałem czy nie najlepiej kupić sobie odpowiednie końcówki i praskę i samemu prowadzić rurki.
A jaką praskę polecacie? te najtańsze z allegro już robią robotę?
Ile metrów rurki trzeba na cały układ?
  
 
Jeśli chodzi o zarabiarkę przewodów to ostatnio używałem coś takiego:
http://www.bimex.pl/product-pol-840-KOMPLET-DO-ZARABIANIA-PRZEWODOW-HAMULCOWYCH-JONNESWAY-AN040043.html
Miedziane przewody elegancko się zarabiało a do stalowych trzeba użyć trochę więcej siły.
Rurki fajnie jakbyś kupił w otulinie. Co do długości przewodów na cale auto to nie wiem myślę ze w 6 metrach da się wyrobić.
  
 
Dzięki Zolo, nie mogę znaleźć przewodów hamulcowych miedzianych w otulinie, tylko stalowe takie widzę:/ chyba że te do instalacji LPG się nadają?
Jakiej w ogóle średnicy musi być rurka miedziana na przewód hamulcowy??
  
 
Rurka o średnicy zew. 4.8mm ale 5mm tez wchodzi w końcówki.
Co do miedzi w otulinie o takich rozmiarach to fakt nie mogę znaleźć ale wiem ze są bo chłopak mi przynosił coś takiego żebym zarobił końcówki. Nie chodzi tu o wytrzymałość ale taki przewód w otulinie ładnie wygląda