Rajdowe polonezy - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-12-18 18:54:54, Bart128 pisze:
nie wiem czy to o to rozbicie chodzi ale pewnie tak bardzo fajne dynamiczne zdjecie




Może się powtórzę, ale czy ktoś zna historię tego auta? Gdzie, kiedy, kto i z jakim wynikiem startował? Kto go wystawił do sportu?


Rafał
  
 
Akwarium z Wisły 95 było białe i oczywiście prywatne. Miało zbyt miękkie i wysokie zawieszenie ale i tak kierowca brał wiekszość zakrętów efektownymi bokami. Oczywiście chodzi mi o to zdjęcie. Poldka do sportu zbudowała firma Abimex oficjalny diler FSO w Holandii. Był to rok 1994. Autko jeżdziło w rajdach i wyścigach. Jakie były efekty sportowe nie wiem ale reklama pewnie niezła. W roku 92 i 93 Śp Krzysztof Godwod śmigał w rajdach poldkiem w fabrycznym malowaniu (odkupionym od fabryki po rozwiązaniu zespołu fabrycznego) nawet był sponsorowany przez FSO podczas Rajdu Polski ale dział sportu FSO SPORT już nie istniał. Po prostu zabrakło kasy a i prawdę mówiąc wyniki sportowe też były kiepskie.
  
 
Tu klikać

nie wiem czy było
z F&F
kilka fotek poldków i innych rajdowych
  
 



Z tego zdjęcia wynika, że 2000 Turbo nie był jedyna coupetą startującą w rajdach.
To zdaje się potwierdzać plotkę, którą słyszałem, jakoby jedna coupeta "zniknęła" z Falenicy, po czym miała "wypłynąć" na trasach rajdowych...

PS. Ten coupe ma chyba przód "coupe"...


Pozdrawiam
Rafał

  
 
Cytat:
2005-12-18 21:35:02, enes pisze:
A Śp Krzysztof Godwod śmigał w rajdach poldkiem w fabrycznym malowaniu (odkupionym od fabryki po rozwiązaniu zespołu fabrycznego) nawet był sponsorowany przez FSO podczas Rajdu Polski ale dział sportu FSO SPORT już nie istniał. Po prostu zabrakło kasy a i prawdę mówiąc wyniki sportowe też były kiepskie.



W 1994 roku były podejścia do reaktywacji FSO Sport - na czele z Godwodem właśnie. Pamiętam, że odbywała się nawet jakas sesja zdjęciowa przed budynkiem FSO (nocną porą), gdzie w rolach głównych wystąpił KG i oklejone Caro. Jakby ktoś miał dostęp do prasy FSO z tamtego okresu ( albo Fakty FSO, albo Kalejdoskop - nie pamiętam której), to OISNM, ukazało się tam zdjęcie z tej sesji (czarno białe w rozmiarze znaczka pocztowego).


Pozdrawiam
Rafał
  
 
Cytat:
2006-02-01 21:27:42, rafikx pisze:
(...) Z tego zdjęcia wynika, że 2000 Turbo nie był jedyna coupetą startującą w rajdach. To zdaje się potwierdzać plotkę, którą słyszałem, jakoby jedna coupeta "zniknęła" z Falenicy, po czym miała "wypłynąć" na trasach rajdowych... PS. Ten coupe ma chyba przód "coupe"... Pozdrawiam Rafał

To chyba ten sam egzemplarz (Wybaczcie tylko bo wtedy kserokopiarka mi padała):
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
  
 
Coupetka ze strony F&F i ta z Motoru to jest to samo auto. A o próbach reaktywacji FSO Sport lepiej nie wspominać. Była to żenująca sytuacja gdy fabryka z ogromnymi tradycjami sportowymi sprowadza auto na sesję foto z Holandii.
  
 
Cytat:
2006-02-01 22:39:21, enes pisze:
Coupetka ze strony F&F i ta z Motoru to jest to samo auto. A o próbach reaktywacji FSO Sport lepiej nie wspominać. Była to żenująca sytuacja gdy fabryka z ogromnymi tradycjami sportowymi sprowadza auto na sesję foto z Holandii.




Rzecz w tym, że auto do sesji nie pochodziło z Holandii, lecz było to zwykłe Caro, które w ówczesnym zakładzie nr 9 wyklejono naklejkami, założono alusy i postawiono przed obiektywem.

Pozdrawiam
Rafał
  
 
TRZY Polonezy 2000 na mecie rajdu 47. Monte-Carlo (1979 rok)
  
 
Zgadza się Polonezy w specyfikacji Grupy IV.

Pisząc o wynikach FSO w rajdach zagranicznych nie można pominąć faktu, że załoga Maciej Stawowiak/ Ryszard Żyszkowski

zajęła 10 miejsce w rajdzie Portugalii (eliminacji Mistrzostw Świata) w 1980 roku, oczywiście na Polonezie 2000.

Jest to najlepszy wynik polskiego kierowcy rajdowego, w polskim samochodzie i do tego w polskim zespole fabrycznym.
  
 
Mogło być lepiej ale na jednym z oesów Jaroszewicz miał jakąś przygodę co spowodowało znaczną stratę. Do tego momentu zajmował w rajdzie chyba 20 pozycję.
  
 
Jaroszewicz miał w swoim życiu wiele "przygód", krąża o nich do dziś legendy
  
 
Nie mogę znaleźć topicu o tym samochodzie, więc wrzucę tu.

Frutoland żyje i ma się całkiem dobrze jak widać, można powiedzieć, że idzie ogniem.



=+DESC&modex=pokaz&T[id]=1566]LINK

[ wiadomość edytowana przez: c330m dnia 2006-06-02 20:47:26 ]
  
 


Ciekawe ujęcie

Wygląda na to, ze on z przodu jest na takich dużych dystansach (to co widać z prawej to dopiero sworzeń dolny)...
  
 
Tak sobie przeglądam fotki z tego wątku i pomimo niewielkich różnic widzę pewną analogie:


Ten pierwszy ma w prawdzie inne felgi (mniejsze ) i dodatkowe reflektory ale z drugiej strony nie wzbił się tak wysoko .
  
 
widac ten typ tak ma
  
 
  
 
Polski (?) Fiat...

  
 
Znalezione gdzieś w internecie....
  
 
Węgierski Fiat...