Samoregulatory

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Stukają mi zawory.Czy,żeby wymienić samoregulatory,trzeba zwalać głowicę,czy jest dojście od góry??????
  
 
Nie trzeba zdejmowaqc. Jest takie urzadzonko do opla za 50 pln ktore umowzlia wyciagniecie samoregulatorow. Nie jest to ciagle latwe ale nie trzeba targac glowicy.
Wiem bo w piatek wymienialem z kumplem bo na zimnym nie pracowaly mi pierwszy i czwarty cylinder. Po iymianie jak reka odjal

Pozdr
Jadzwin
  
 
Wogole to najchetniej wyjebalbym te hydraulike ale komplet mechanicznej regulacji zaworow do naszego silnika kosztuje 400 Euro

Pozdr
Jadzwin
  
 
hmm wyjasnijcie mi po za halasem jakie sa objawy ze samoregulator nie domaga i czym to skutkuje?
  
 
U mnie skutkowalo nieprawidlowa praca zaworow. Przy czym moja glowica jest mocno przerobiona i z tym byl problem. Mam obnizone gniazda zaworowe a niestety nasz glowica jest cuzla na takie przerobki.
Mysle ze przy seryjnej glowicy najpierw zacznie klepac a potem zaczyna spadac moc.
Przy czym producent nie zezwala uzywania oleju ponizej 10W40 a wiele osob leje rzadsze oleje.
Ogolnie samoregulatory hydrauliczne to straszna kupa. Jedyna zaleta to to ze nie trzeba regulowac luzu zaworowego co 20-30kkm.

Pozdr
Jadzwin
  
 
Byłem dzisiaj w Moto-Kor. Przy okazji zaczepiłem o te klapiące zawory.Faktycznie niczego nie rozbierają.Do silnika 1.8 samoregulatory kosztują po 30 zł. Za robociznę czyli wymianę rozrządu+samoregulatorów dogadaliśmy się na 200 zł.
Chociaż do końca nie byli pewni czy to samoregulatory.Bo klapią przy schodzeniu z obrotów.I albo pasek rozrządu wpada w wibracje,albo rzeczywiście samoregulatory
  
 
Kuba, skąd wziąłeś te wymagane 10W40 ? Znaczy że NIE ZEZWALA. To mocno powiedziane.
  
 
Z instruckji od silnika opla.

Pzodr
Jadzwin
  
 
Witam
Odświeżę nieco ten wątek, bo ostatnio też mam ten problem...
Chodzi o to, że po uruchomieniu zimnego silnika (najczęściej rano) zawory tak stukają, że aż strach "mocniej wdepnąć" pedał gazu - odgłosy pracy silnika są takie jakby się jechało zarżniętym Polonezem z 1980 r.
Po osiągnięciu przez silnik temperatury 70 - 80 st. C stukanie ustaje ale niezawsze - czasami woda musi się "zagotować" żeby przestało stukać.
Obsłuchując silnik wydaje mi się, że stuka jakiś zawór w okolicy 4 cylindra.
Zatem czy w serwisie są w stanie stwierdzić, który to konkretnie stuka i ten konkretny samoregulator wymienić ? i ile to Waszym zdaniem może kosztować - wcześniej ktoś pisał, że są jakieś specjalne przyrządy do wymiany samoregulatora bez zdejmowania głowicy, zatem nie znam żadnego mechanika któryby taki przyrząd posiadał - zostaje tylko "złodziejski" serwis.

I co może się stać /i po jakim przebiegu/ podczas jazdy z takimi stukającymi zaworami...
  
 
U mnie też kilka razy się zdażyło że zawór zaczął klekotać jak stary MB

Było to spowodowane odpalaniem silnika na minutę aby tylko wyjechać z garażu i później znów minutka aby wjechać.
Olej nie został dobrze zagrzany i rozprowadzony po całej magistrali.
Przejażdżka kilka kilometrów z umiarkowaną prędkością 50-60km/h załatwiła ten problem.
200 PLN za wymianę samoregulatorów zostało już nie raz w kieszeni na inne szczytne cele
  
 
Dolejcie oleju i przegońcie auto i będzie ok
  
 
Cytat:
2006-03-01 19:48:46, JaRabbit pisze:
.........albo pasek rozrządu wpada w wibracje,albo rzeczywiście samoregulatory


Mimo,że to ponad rok dokończę posta.Okazało się że stukał napinacz paska rozrządu.Wymienili cały kompletny rozrząd i znowu błoga cisza I tak jedst do dzisiaj
  
 
....ale napinacz stukał ..z równą czestotliwością co zmiana predkości obrotowej silnika ?

Ostatnio wymieniłem /znaczy się mechanik mi wymienił / : pasek rozrządu, rolki, pompę wody.
Woda już mi nie ucieka ale po tej wymianie "coś" strasznie.. świszcząco jęczy - proporcjonalnie do zmiany prędkości obrotowej silnika... jest b. wkurzające. Mechanik mówi, że "to pompa wody i musi się dotrzeć..."
Tylko, że przejechałem już z 500 km i jęczenie nic a nic nie ustaje.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym po takiej wymianie ?
  
 
Cytat:
2007-06-05 07:42:34, nawigator5 pisze:
Mechanik mówi, że "to pompa wody i musi się dotrzeć..."


To co remont pompy zrobił ?
Dociera to się silnik po kapitalnym ,a nie nowa część ze sklepu.
  
 
Cytat:
2007-06-05 07:42:34, nawigator5 pisze:
........"coś" strasznie.. świszcząco jęczy - proporcjonalnie do zmiany prędkości obrotowej silnika...


Tak mi cóś wpadło do głowy.Może to rolka napinacza paska alternatora? U mnie silnik wydawał podobne jęki i okazało się że to właśnie ta rolka.Notabene-wstawili mi rolkę od napinacza paska rozrządu i jest gites
  
 
Może byc coś na rzeczy....
Nacągnął mocniej pasek i albo ta rolka, albo łożyska alternatora powoli mają dosyć...