Punkty rdzy na drzwiach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie mam cyfrówki ale postaram się opisać. Są az 4 problemy. troche się tego zebrało!!! Dodam że lakier jest czarny niemetalizowany a sam. to opel omega 97r.

1.Więc drzwi tylne na rantach (od zewnątrz nie widać dopiero po otworzeniu drzwi i odchyleniu takiej gumki zabezpieczającej.
jeszcze na tym miejcu moge działać sam bez profesjonalnego malowania

Są dwa punkty rdzy z obu stron auta,

wiem że mam zdrapać wyczyścić papierem do gołej blachy, ale ze skromnego doświadczenia wiem że zostaną takie głębsze wrzery, i teraz moje pytanie czy potraktować to płynem do odrdzewiania??? i co później robić żeby to zabezpieczyć, lakier taki z pendzelkiem już mam ten kolor z serwisu ale jakie podkłady???

2.przednie drzwi, tuż przy szybie wychodzi z pod tej gumki z pod szyby i sięga ok. 5mm, ściągne tapicerkę następnie tą gumke wyczyszcze delikatnie tak żeby niepotrzebnie nie zdrapywać ani nie uszkadzać dobrego lakieru i blachy, ale teraz moje pytanie jak to zrobić żeby moje łatanie było jak najmniej widoczne??? jakie procedury (podkłady) i czy moge użyć tego lakieru z pendzelkiem a następnie pasty polerskiej może delikatny papier ścierny nie wiem doradzcie ???

3. odpryski na masce takie że widać pod spodem biały podkład, niezbyt widoczny aczklwiek są i to nawet sporo, czy użyć jakiejś kredki, a może znowu wykożystać ten lakier z serwisu i jakaś polerka???

4. mała ryska na tylnych drzwiach, długość ok 7 cm. grubość rysy 0,25 mm. widać biały podkład, co tutaj zdziałać żeby to znikło, czy wystarczy zapolerować,użyć kredki a może coś innego???

czy te kredki pomagają wogóle, nie przeszkadzało by mi jak by były krótkotrwałe, mógłbym sobie te zabiegi powtarzać nawet przy każdym myciu ale czy wogóle one dają jakiś efekt???

te odpryski na masce i rysa na drzwiach wogóle mnie nie martwią ale przez te rdzawe punkty to spać nie moge a samochód będe jeszcze miał przez pare lat, i nie chce mieć falbanek z koronką na drzwiach
dzięki bardzo za wszystkie porady
  
 
Po pierwsze. Lakier na zaprawki w pędzelku przd niczym Ci nie zabezpieczy. Tylko zasłoni łatę.

Jak będziesz robił wewnętrzną stronę drzwi to nie zajmuj sobie głowy oryginalnym lakierem na zaprawki. Idź do jakiejś mieszalni i niech Ci dorobią podobny w kolorze czarny akryl (+w oddzielnym pojemniku utwardzacz do niego)
Lakier chomoutwardzalny (baza metaliczna taka nie jest bo nigdy nie dodaje się do niej utwardzacza) będzie dużo lepszym zabezpieczeniem.

Na gołą blachę warto użyć najlepiej podkład epoksydowy (można przed nim jeszcze dać specjalny podkład na bazie kwasu).
Taki podkład epoksydowy dla dobrego zabezpieczenia warto pociągnąć po wierzchu zwykłym podkładem akrylowym a dopiero na to kłaść kolor.

A teraz uwaga! Do czyszczenia z rdzy stosuje się specjalne krążki nylonowe zakładane na wiertarkę. Można je dostać w prawie każdej mieszalni! Świetnie to usuwa rdzę.

Kredki nie pomagają na nic. Tylko zasłaniają rysy dla oczu.

Na rysę na tylnym błotniku możesz spokojnie użyć właśnie tego pędzelka (zaprawki) bo do tego jest stworzony.

Z maską będziesz mieć problem. Jeśli sporo jest tych odprysków to bawiąc się samemu zrobisz z przedniej części samochodu biedronkę. Z tym lepiej podjechać chyba do lakiernika.


I jeszcze jedno. Jak chcesz się dowiedzieć od ludzi mądrzejszych niż ja to wejdź na stronkę lakierowanko
Tutaj głos zawiera wielu lakierników i techników z tej branży.

Powodzenia w nierównej walce
  
 
Sam to ty sobie nie poradzisz, na chwilę może i jakiś efekt będzie, ale na dłuższą metę nie licz na zwycięstwo. Lepiej odkładaj na porządnego lakiernika W stolicy ich trochę jest, a ja ze swojej strony mogę ci polecić ten. Szybko, sprawnie, no i porządnie.
  
 
We wszystkich poprzednich autach miałem z tym problem, profesjonalne usuwanie rdzy jest cholernie ciążące. Dopiero odkąd mam Renówkę Megane II, jest z tym o wiele lepiej tak więc z czystym sumieniem polecam to auto na przyszłość. http://www.motospace.pl/porady/renault_megane_ii_1.6_16v_na_warsztacie/
  
 
Akurat polecanie Megane II to bomba z opóźnionym zapłonem,auto ma wiele wad w tym głównie elektroniki,więc nie polecam a już na pewno nie dlatego aby uniknąć rdzy,tutaj prędzej egzamin zdadzą auta z grupy VAG.
  
 
Ja bym nie patrzył na konkretny sklep, tylko konkretny produkt. Jak już znajdziesz i będziesz wiedział czym rdzę chcesz usunąć wtedy możesz wybierać gdzie taniej kupić.
  
 
na forum było juz kilka podobnych tematów wiec możesz poszukać i poczytać. Moim zdaniem jedynym sensownym wyjściem jest zabezpiecznie lakieru całościowo u fachowca,samemu możesz się tak bawić a efekt bedzie połowiczny i za chwile w innym miejscu wyskoczą kropki rdzy.
  
 
kolega Arek ma rację epoksyda + jakiś fosfor to najlepsze rozwiązanie na korozję nylon też ok ja zamiast nylonu to bym wypiaskował do gołego metalu ... i nie ma bata musi korozja zdechnąć .... lakiernik przemysłowy Robert . smarowanie chemiom po korozji to trochę naciągane i tak wyjdzie po czasie . a kasa i praca w kibel
  
 
Z tym że co da Ci piaskowanie do gołego metalu jak potem niczym nie zabezpieczysz,myślisz że od tego ruda naprawdę w 100% zniknie na stałe?
  
 
Mam troszkę inny problem. Na dole drzwi nie ma jeszcze rdzy tak jak tu a temacie ale jest większy pęcherz pod lakierem. Co można z tym zrobić?
  
 
Rdza to bardzo poważny problem;/ Niestety nie łatwo tego uniknąć w naszych warunkach drogowych i pogodowych. Całe szczęście znam w okolicy Mysłowic bardzo dobry warsztat samochodowy. Mają siedzibę przy ul Batorego 12. Robią chyba wszystko http://autowarsztat.pl/kontakt.html
  
 
Cytat:
2006-04-07 19:55:22, OpelOmega pisze:
widać biały podkład, co tutaj zdziałać żeby to znikło, czy wystarczy zapolerować,użyć kredki a może coś innego??? czy te kredki pomagają wogóle, nie przeszkadzało by mi jak by były krótkotrwałe, mógłbym sobie te zabiegi powtarzać nawet przy każdym myciu ale czy wogóle one dają jakiś efekt??? te odpryski na masce i rysa na drzwiach wogóle mnie nie martwią ale przez te rdzawe punkty to spać nie moge a samochód będe jeszcze miał przez pare lat, i nie chce mieć falbanek z koronką na drzwiach dzięki bardzo za wszystkie porady



mam to samo, kredki są słabe , ja bynajmniej nie trafiłem na porządne.
są polerki i farby w sprayu, ale tez raczej nie polecam :/