Sonda lambda

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

posiadam Daewoo Nexia 1,5; instalcja Elpigaz, sterownik Nikolaus.
Po wymianie akumulatora komputer benzynowy nie chce się nauczyć poprawnie pracować. Zagrzałem go na postoju, jeździłem kilka dni na benzynie i dalej szarpie jak jest zimny, a jak ciepły to też nie ma prawidłowych osiągów. Jak dodaję gazu, to dławi się paliwem, jak zdejmuję nogę z gazu to przyspiesza. Miałem już kiedyś coś takiego, jak masa była słabo podłączona, ale teraz wszystko sprawdzałem i niby ok. Podejrzewam, że sonda już się kończy (jednoprzewodowa 0-1V). Rozłączyłem ją i podpiąłem sonda-miernik-kabel do komputera (puściłem obwód przez miernik). Pokazuje napięcie 0,15-0,25V na gazie. Jak mam sprawdzić czy jest na 100% padnięta? A może ktoś mi podpowie, jak nauczyć komputer benzynowy?
pozdrawiam Rafał
  
 
Po pierwsze napięcia nie mierzy się wpinając miernik w szereg, tylko równolegle do obwodu, tak więc nie ma potrzeby wypinania sondy (z wyjątkiem sytuacji gdy mamy podejrzenie o jakieś lewe napięcia z ECU). Miernik podłączasz tak: minus do masy, jak najbliżej miejsca gdzie sonda jest wkręcona (to ważne) ostatecznie do minusa aku, a plus do przewodu sygnałowego sondy (np. wbijasz igłę w przewód, a do igły plus miernika). Napięcie na sondzie ma ładnie oscylować w okolicach 0,3-0,07 V (na LPG może być trochę szerzej). Może się zdarzyć, że napięcie na lambdzie będzie utrzymywało się w okolicach jakiejś wartości i bardzo nieznacznie zmieniało wskazania, wtedy należy kilka razy przegazować i zobaczyć czy w dalszym ciągu wartość się nie zmienia. O co chodzi? Jeśli np. krokowy od benzyny będzie zacięty, albo z jakiegoś powodu ECU nie może sterować dawką paliwa, to przy stałych obrotach napięcie na lambdzie może się bardzo nieznacznie zmieniać i wtedy, żeby wymusić zmianę składu mieszanki trzeba zrobić przegazówkę co zmieni skład mieszanki (otwarcie przepustnicy). Jeśli w czasie tych zabiegów wskazania sondy dalej stoją w miejscu to jest duże prawdopodobieństwo, że faktycznie jest ona uwalona, ale może być też inna przyczyna braku reakcji. Ponieważ jest to sonda 1-przewodowa to nie ma ona własnego podgrzewacza, który zapewnia jej odpowiednią do pracy temperaturę. W związku z tym może tak być, że sonda jest niedogrzana (np. wskutek wypalonego katalizatora za szybki przepływ spalin) i dlatego źle pracować.
Programowanie ECU odbywa się w większości aut tak jak to opisałeś, ale do prawidłowego zaprogramowania jest potrzebny sprawny układ benzynowy tj. silnik krokowy, czujniki temp., czujnik obrotów itp. Podejrzewam, że masz zacięty krokowiec i po resecie nie chce się ustawić we właściwej pozycji.
  
 
Może masz tryb awaryjny na ecu. Wtedy może gówniano chodzić jak zimny jest . Na awaryjnym autuadaptacja jest zablokowana i nic się nie nauczy.....
  
 
Po czym poznać, że mam tryb awaryjny? Silnik na gazie chodzi prawidłowo, a na benzynie jest wyraźnie słabszy. Wolne obroty trzyma bez problemu na benzynie i na gazie na poziomie 800. Prawdopodobnie w trybie awaryjnym wolne obroty są podwyższone. Wymieniłem sondę, jest trochę lepiej (na gazie cały czas ok.), ale na benzynie nadal kuleje. Jak dodaję gazu, to dławi się paliwem. Trzeba bardzo delikatnie naciskać pedał, wtedy przyspiesza. Czy powinienem po wymianie sondy zresetować komputer i od nowa go uczyć na jałowym? A może powinien sam się nauczyć? Jak sprawdzić pozostałe czujniki, czy nie dostaje z któregoś fałszywych sygnałów? Podobno komputer uczy się tylko od sondy.
Rafał
  
 
Wyraźnie gorsze osiągi na Pb mogą świadczyć o trybie awaryjnym. Comp nie analizuje wtedy sygnału z któregoś czuja tylko podstawia wartość zastępczą. To że komp "uczy" się tylko od sondy to nie jest prawda.
  
 
Wyraźnie gorsze osiągi na Pb mogą świadczyć o trybie awaryjnym. Comp nie analizuje wtedy sygnału z któregoś czuja tylko podstawia wartość zastępczą. To że komp "uczy" się tylko od sondy to nie jest prawda.
  
 
Cytat:
To że komp "uczy" się tylko od sondy to nie jest prawda.


Dokładnie, ECU w trakcie nauki pobiera sygnały z większości czujników znajdujących się w aucie, a tylko jednym z nich jest sonda.
Tryb awaryjny przeważnie charakteryzuje się przede wszystkim zwiększonym spalaniem, wyższymi obrotami biegu jałowego, słabszymi osiągami, często stałym punktem wyprzedzenia zapłonu (niezależnie od prędkości obrotowej silnika), wzbogaconą mieszanką (dla wyeliminowania ryzyka wypadających zapłonów).
Sama wymiana sondy nie wymaga ponownego "uczenia" ECU.
Proponuję sparawdzić jakie błędy zarejestrował komp. Jeśli takowych nie ma to takie objawy może powodować nie tylko padnięta sonda, ale np. chociażby niesprawny czujnik temp. Mam pewne podejrzenia co do Twojego problemu, ale najpierw sprawdź błędy ECU.
  
 
Pomożemy Ci to zrobić. Mam książkę kodów. W Twoim wozie to prosta sprawa. Nexia 1,5 i 1,5 16v to system sterowania GM-Multec. W złączu diagnosycznym mostkujesz piny A i B , włączasz zapłon i kontrolka silnika miga dwucyfrowymi kodami. każdy kod jest powtażany trzy razy. Dwie cyfry to dwie serie błysków, np kod 13 to jeden błysk 1.2 sek przerwy i trzy błyski. Kolejne kody oddzielone są 3.2sek przerwy.
Tak sobie jeszcze kombinuję, że może masz słabe ciśnienie benzyny (zatkany filtr stawia opór) wtrysk leje ,a komp nie daje sobie z tym rady..... stracił wartości adaptacyjne podczas wymiany akumulatora, a teraz nie może się "podnieśc".... przyczyna nie koniecznie leży po stronie elektronicznej

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-04-16 18:29:39 ]

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-04-16 19:04:41 ]
  
 
Mam małe pytanko co najpierw odpiołeś od aku i jak podłanczałeś? plus czy minus?
Jeśli na lpg jeździ dobrze to raczej nie sonda.
Chyba czeka Ciebie wizyta w serwisie na młyńskiej

[ wiadomość edytowana przez: rysiu1 dnia 2006-04-16 19:34:17 ]
  
 
Omegolot zaczął , to ja dołożę swoje podejrzenie. Otóż ponieważ to jest (jak zauważył Omegolot) GM multec to takie objawy może dać złe ustawienie emulacji sondy lambda w kompie/emulatorze od gazu. ECU próbuje wtedy doregulować mieszankę podczas jazdy na benie do wskazań jakie zarejestrował podczas jazdy na LPG. Bardzo podobnie zachowuje się ECU w wielu innych autach przy źle ustawionej emulacji (np. moje audi). Wystarczy (w Twoim wypadku) reset ECU i ponowne programowanie przez zagrzanie silnika na jałowym biegu (bez dotykania pedału gazu, ani przełączania na gaz - tylko praca na benie). Niestety po przełączeniu na LPG i zrobieniu paru kilometrów problem wraca (podobnie dzieje się Poldkach z abimexem, trzeba odpowiednio ustawić emulację) , dlatego pisałem o błędach. Jeśli jest to ta przyczyna to ECU prawdopodobnie nie zarejestruje usterki. Jednakże muszę potwierdzić podejrzenia Omegolota co do pompy paliwa, filtra paliwa, ewentualnie wtrysku. W żadnym z tych przypadków prawdopodobnie nie będzie błędów poza ewentualnym, nieco mylącym błędem składu mieszanki, bo Multec w Nexii nie sprawdza (chyba) wtryskiwacza.
  
 
Panowie,
Wykluczam wtryski i filtr paliwa, ponieważ przed wymianą akumulatora tego nie było. Samochód jeździł normalnie zanim przełaczył się na gaz (mam ustawioną temp. przełączania na 20 stopni a były przymrozki i trochę trzeba przejechać zanim się przełączy).
Instalację mam 2,5 roku. Na początku miałem podobne problemy. Samochód kompletnie nie chciał jeździć na benzynie. Gazownik, który mi to zakładał nie potrafił sobie z tym poradzić i stwierdził, że to "coś" z silnikiem. Emulacja sondy była ustawiona na "przebieg". Na moje żądanie zmienił emulację na "masa". Samochód zaczął funkcjonować normalnie, tylko czasem zapalał się "check". Kod błędu uboga mieszanka. Zacząłem mieć problemy również na benzynie i pojechałem do Fachowca przez duże F. Stwierdził zły styk za głównym przwodzie masowym (zalutował) zaprogramował od nowa Nicolausa (przebieg konstruowany, cut-off etc.) i auto przez 1,5 roku jeździło jak brzytwa.
Komputer gazowy nie gubi ustawień po odłączeniu akumulatora. W styczniu podczas dużych mrozów wyjmowałem kila razy stary akumulator, bo nie chciał rano kręcić. Miał potem problemy z nauczeniem się, ale 80 na dwójce i 120 na trójce mu pomogło
Check się nie zapala i nie wieżę, żeby były błędy, ale jutro sprawdzę jak przestaną biegać z wiadrami po blokiem
Jeżeli jest w trybie awaryjnym, to dlaczego na gazie chodzi ok?
Multec w Nexii faktycznie nie sprawdza wtrysków, ponieważ po mojej interencji w centrali Elpigaz mój gazownik dołożył mi emulator wtrysków, ale problem nie ustąpił. Nie ma kodu błędu "wtryskiwacz".
Dzięki za zainteresowanie problemem.
  
 
Rysiu dał dobre pytanie (1-sze zdanie). Przyjacielu sprawdz skład mieszanki. Zapal ciepły motor na pb i zabłokowanym ecu, a czik wymiga skład mieszanki . powiedz jak szybko błyska... (czy może wolno, lub wcale)
Tryb awaryjny dotyczy kompa benzynowego, a nie lpg. Dlatego na gazie może być super, a na pb nie.....
gdyby to była I gen lpg to chodziłby lux z wymontowanym kompem pb(sprawdzone w kadziu z multeciem)

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-04-17 11:13:44 ]

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-04-17 12:00:27 ]

[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2006-04-17 12:01:13 ]
  
 
Dodam jeszcze, że kolega z forum FSO (ECU GM Multec) też długi czas bujał się z podobnym problemem. Okazało się, że ECU uległo uszkodzeniu na wejściu sondy i ECU dostosowywał mieszankę do błędnych danych, co ciekawe problemy zaczęły się (o ile dobrze pamiętam) również po wymianie, czy też odpięciu aku. Poradził sobie przez odłączenie wejścia sondy w ECU i zastąpienie go oddzielnym układem.
Sprawdź przy pracy na benie napięcie sondy bezpośrednio przy ECU (poza kompem LPG) biorąc masę też z ECU, nie powinno się różnić od wskazania na sondzie (przed kompem LPG), z masą braną z aku.
Przydałoby się również sprawdzić połączenie masy sondy w ECU. O ile dobrze pamiętam to ECU Multec'a ma oddzielne wejście masy sondy.
  
 
Cytat:
2006-04-08 11:54:57, Danek pisze:
Po pierwsze napięcia nie mierzy się wpinając miernik w szereg, tylko równolegle do obwodu, tak więc nie ma potrzeby wypinania sondy (z wyjątkiem sytuacji gdy mamy podejrzenie o jakieś lewe napięcia z ECU). Miernik podłączasz tak: minus do masy, jak najbliżej miejsca gdzie sonda jest wkręcona (to ważne) ostatecznie do minusa aku, a plus do przewodu sygnałowego sondy (np. wbijasz igłę w przewód, a do igły plus miernika). Napięcie na sondzie ma ładnie oscylować w okolicach 0,3-0,07 V (na LPG może być trochę szerzej). Może się zdarzyć, że napięcie na lambdzie będzie utrzymywało się w okolicach jakiejś wartości i bardzo nieznacznie zmieniało wskazania, wtedy należy kilka razy przegazować i zobaczyć czy w dalszym ciągu wartość się nie zmienia. O co chodzi? ...



Witam
Z uwagą przeczytałem to co napisał Danek i mam z związku z tym kilka pytań. Ja podejrzewam ze mam uszkodzoną sondę lambda i szukałem trochę informacji i znalazłem że zakres napięcia powinien wahać się od 0,2 do 0,8V a jeżeli po zmianie obrotów napięcie nie zmienia się lub zmienia się nieznacznie może świadczyć to także o uszkodzeniu sondy. Ja przemierzyłem napięcie - cztero przewodowa sonda w citroenie ZX zakres od 0,1 do 1V- i napięcie wąchało się od 0 do max 0,3V Na gazie faktycznie było trochę więcej - średnio to 0,2V na benzynie średnio 0,15V. Teraz moje pytania:

W jaki zakres napięcia powinien być na sondzie przy prawidłowo pracującym silniku?

Czy napięcia które u mnie były nie są jednak za niskie?

W jaki sposób możliwe jest osiągnięcie napięcia z górnego zakresu ?

Z góry dzięki za odpowiedz.


  
 
Dla mieszanki stechiometrycznej - lambda ~ 1 - przy pracy na benzynie 0,56 V, przy pracy na LPG 0,46 V . Takie napięcia powinna generować sonda przy idealnie stałej mieszance paliwowo powietrznej, ale jak wiadomo skład spalin nigdy nie jest stały, a na dodatek jest bezustannie korygowany przez ECU lub komp gazowy (w II gen.). Dzięki czemu napięcie stale się zmienia, raz w górę raz w dół. Dlatego mierząc napięcie trzeba uwzględnić czasy stanu niskiego i wysokiego, które wskazują na bardziej bogatą lub ubogą mieszankę. Trudno jest to wytłumaczyć, najłatwiej jest to pokazać w praktyce.
Zauważyłem w cytacie mały ale znaczący błąd
Cytat:
Napięcie na sondzie ma ładnie oscylować w okolicach 0,3-0,07 V (na LPG może być trochę szerzej).

oczywiście miało być 0,3-0,7V, bardzo za to przepraszam. Dziwne, że nikt wcześniej tego nie zauważył . W związku z tym Twoje napięcia są zdecydowanie za niskie i wskazują na zbyt ubogą mieszankę.
  
 
Na wstępie dziękuje za odpowiedz, potwierdziły się moje podejrzenia.

Cytat:
2006-04-17 19:51:34, Danek pisze:
W związku z tym Twoje napięcia są zdecydowanie za niskie i wskazują na zbyt ubogą mieszankę.



No właśnie wydaje mi się że mieszanka jest za bogata bo komputer bieże sygnał z lambdy - który nie przekracza 0,3V. Swiadczy o tym wyrażny nadmiar NOx w spalinach - charakterystyczne dla reakcji na kat Pt z niedoborem tlenu. Dlatego też podejrzewałem - bo teraz jak potwierdziłeś zakres napięc - że sąda jest uszkodzona.

Cytat:
Dzięki czemu napięcie stale się zmienia, raz w górę raz w dół. Dlatego mierząc napięcie trzeba uwzględnić czasy stanu niskiego i wysokiego, które wskazują na bardziej bogatą lub ubogą mieszankę.



No właśnie jaka jest to dynamika zmian, w specyfikacji producenta docztałem się że napięcie powino zmienicą się w czasie około 1 sekundy dla zakresu 0,2V ~ 0,8V - przy stałych obrotach silnika a czas reakcji sondy max do 300ms. Przy czym pomiar taki możliwy jest jedynie za pomocą oscyloskopu. W mich pomiarach czas odpowiedzi na zmiane parametrów był prawidłowy co nie zmienia faktu że sonda jest uszkodzona.
  
 
Wergilius
Cytat:
No właśnie wydaje mi się że mieszanka jest za bogata bo komputer bieże sygnał z lambdy - który nie przekracza 0,3V.


Nie za bogata tylko za uboga. Im niższe napięcie tym uboższa mieszanka. Podwyższona zawartość NOx może być spowodowana niedopalaniem zbyt ubogiej mieszanki (podobnie jak wzrost zawartości HC), przy jednocześnie wyższej zawartości O2 i CO oraz niskiej CO2.
Jeśli czas zmian zawiera się w tej granicy 1 sek. To sonda jest raczej ok. Na LPG zmiany następują z większą częstotliwością. Zobacz czy przy nagłym przygazowaniu jest wyraźna reakcja (powinna być, bo zanim sonda przekaże sygnał ECU powinien wzbogacić mieszankę).
  
 
Przy maxymalnym otwarciu przepustnicy sonda powinna wskoczyć na 1v
  
 
mam odwieczny problem ze swoją insalacją sekwencyjny wtrysk gazu w 2,5 V6tce.

sprawa się przedstawia tak że telepało na wolnych obrotach (świece zminione kable filry rególacje) i dalej telepie.

na benzynie jest idealnie, na benzynie wskazania sondy lambda w normie tzn tak jak się należy. ale gdy przełącze na gaz sonda wariuje i wskazuje zawsze bogatą mieszankę, powyżej 0,6v a taka napewno nie jest i wtedy ECU PB wariuje zmniejszając mieszankę co powoduje telepanie silnika na gazie.

I w związku z tym mam pare pytań może ktoś z was coś wie na ten temat, czy może być tak że sonda wariuje na spalinach gazowych,

czy po odłączeniu sondy lamba na kablach od strony ecu pb powinno być jakieś napięcie bo u mnie jest 0,3v.

dodam że samochód po odłączeniu sond dziła w trybie awaryjnym i wtedy od strony instalacji gazowej nie ma żadnych anomalii wszystko ok.

pamiętajcie że na benzynie jest idealnie, ale ECU Pb na gazie tak się rozreguluje przez to zmniejszanie mieszanki że z rana na pb wogóle nie idzie podnieść obrotów powyżej 700 tylko wolne w granicach 500. Teraz odłączyłem sondy i jezdze w trybie awaryjnym a instalacja ustawiona jest na analizatorze spalin, mam obawy że jak zmienie sonde to problem pozostanie może ecu pb walnięty albo instalacja źle wpięta ???
  
 
Cytat:
maltoron@wp.pl I w związku z tym mam pare pytań może ktoś z was coś wie na ten temat, czy może być tak że sonda wariuje na spalinach gazowych,


Owszem spaliny LPG mają trochę inny skład i sonda trochę inaczej na nie reaguje, ponadto inna jest wartość napięcia dla mieszanki stechiometrycznej.
Co do napięcia na ECU po wypięciu sondy to nie wiem, słyszałem, że niektóre autka tak mają. Osobiście kiedyś w Poldku też walczyłem z takim zjawiskiem (250mV dodawane do wskazań sondy, przez kompa Lov-Eco2), aż w końcu zmieniłem kompa LPG na Bingo i problem się skończył. Czy to napięcie utrzymuje się również po odłączeniu zasilania na kompa LPG?
Niestety na sekwencji nie znam się na tyle, żeby Ci pomóc .