Koniec sporów o wycenę rozbitego auta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktoś dysponuje całym artykułem, bo tu jest tylko krótkie info
klikać
  
 
Prosze bardzo, w koncu to artykul z "mojej" firmy


Publikacja: Gazeta Prawna 79/2006 z dnia 21.04.2006 (str. 9)

UBEZPIECZENIA/ROZBITY SAMOCHÓD NA AUKCJI INTERNETOWEJ
Kto da więcej za złom?
Klienci mający wątpliwości, czy wycena wartości rozbitego samochodu jest właściwa, powinni poprosić towarzystwo o wstawienie go na giełdę internetową. Taka wycena jest wiążąca dla obu stron.
Już wkrótce największy ubezpieczyciel na rynku – PZU – wszystkie rozbite auta, których naprawę uzna za nieoopłacalną, będzie kierował do wyceny na aukcje internetowe.
– Obecnie na platformę internetową, z którą współpracuje PZU, automatycznie trafiają pojazdy do 3 lat, a w pozostałych przypadkach, jeśli w toku likwidacji szkody zaistnieje taka potrzeba – mówi Michał Witkowski z biura prasowego PZU.
– Matematyczne metody wyceny okazują się zawodne, szczególnie po naszym wejściu do UE – mówi Wojciech Wiśniewski, wiceprezes firmy AUTOonline, prowadzącej internetową platformę sprzedaży rozbitych aut.
Dodaje, że w przypadku samochodów 6–9-letnich, ceny rynkowe są niższe niż wyliczone matematycznie. Wynika to z tego, że taki był profil większości importowanych pojazdów. Za to w przypadku młodszych aut, na internetowej giełdzie zwykle można uzyskać lepsze ceny.
–Taki system znakomicie sprawdził się na rynku niemieckim, gdzie chyba wszystkie towarzystwa korzystają z rynkowej wyceny pozostałości – mówi Adrian Sklorz z Fundacji Multi-Ekspert, zajmującej się kwestiami likwidacji szkód komunikacyjnych.
Nic więc dziwnego, że internetowe giełdy sprzedaży rozbitych samochodów, jak AUTOonline i car.tv, rozwijają się, korzystając właśnie z doświadczeń niemieckich. Internetowy system wycen sprawnie działa też i w innych krajach, np. Belgii, Austrii, Hiszpanii.
Na razie na naszym rynku dominują firmy, które działają w modelu B2B (AudaSalvage i AUTOonline), czyli przyjmują zlecenia sprzedaży i zakupu rozbitych aut tylko od firm. Jedynie wspomniana car.tv, z siedzibą w Monachium, daje możliwość wstawienia samochodu na aukcję zwykłemu klientowi. Kosztuje to 49 euro, płatne przy realizacji transakcji. Żadna z tych firm nie daje możliwości zakupu rozbitego auta przez osobę indywidualną.
Firmy ubezpieczeniowe czy rzeczoznawcze obawiają się, że osobom indywidualnym łatwiej zrezygnować z odbioru auta, nawet ryzykując skreślenie z bazy kontrahentów. Dla firmy żyjącej z obrotu rozbitymi pojazdami to istotna kara. A internetowym giełdom zależy na tym, żeby sprzedający miał gwarancję odbioru wylicytowanego auta.
Na razie największa firma na tym rynku, która rozpoczęła działalność w 2003 roku, AUTOonline gromadzi oferty na około 2 tys. pojazdów miesięcznie. Rok temu było to około 1 tys. aut. Prawo do uczestnictwa w licytacji ma około 120 partnerów. Głównymi dostarczycielami pojazdów są towarzystwa PZU, Ergo Hestia czy Compensa czy firmy rzeczoznawcze: Dekra czy SSH. Główny konkurent AUTOonline, firma AudaSalvage, po roku działalności miesięcznie przyjmuje około 500 aut, ale jak zapewnia Marek Bielawski, liczba oferentów z miesiąca na miesiąc rośnie. Współpracuje m.in. z Benefią, Link4 czy PTU.
Z kolei Allianz jest na etapie testów rozwiązań obu firm, ale rozważa samodzielne uruchomienie podobnego systemu. Decyzję ma podjąć do końca tego roku. Jeszcze inne rozwiązanie wybrała Uniqa, która finalizuje umowy zarówno z AudaSalvage, jak i AUTOonline. Na razie na nawiązanie takiej współpracy nie zdecydował się drugi ubezpieczyciel na rynku, czyli Warta.
Wstawienie auta na aukcję pomaga uniknąć sporów o jego wartość. Problem pojawia się w przypadku tzw. szkody całkowitej, gdy towarzystwa uznają, że naprawa jest nieopłacalna i najlepszym rozwiązaniem jest zakup podobnego pojazdu. Klient dostaje wtedy odszkodowanie w wysokości 60-70 proc. wartości auta, resztę może uzyskać ze sprzedaży złomu i za te pieniądze kupić sobie auto.
WAŻNE
W przypadku szkód likwidowanych z ubezpieczeń OC towarzystwo jest zobowiązane do pokrywania kosztów naprawy do 100 proc. wartości samochodu. Takie stanowisko zajął ostatnio Sąd Najwyższy, popierając tym samym stanowisko Rzecznika Ubezpieczonych.
4 KROKI
Jak działają internetowe aukcje sprzedaży rozbitych aut?
1 Klient zgłasza do towarzystwa ubezpieczeniowego lub firmy rzeczoznawczej chęć wstawienia rozbitego auta na aukcję.
2 Na stronie www umieszcza się opis auta, m.in. skrócony kosztorys naprawy i jego zdjęcia.
3 Na podstawie tych danych kupujący (warsztaty, autokomisy, firmy zajmujące się utylizacją pojazdów) zgłaszają swoje zobowiązujące oferty kupna.
4 Po kilku dniach (termin określa sprzedający) klient wybiera najlepszą ofertę, a nabywca odbiera samochód.
Marcin Jaworski
marcin.jaworski@infor.pl