OPINIA O HISTORYCZNEJ WARTOŚCI AUTA. - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam 2 takie opinie i obie byly wystawiane przez reczoznmawce ze Szczecina, na podstawie zdjec, co jest npisane w obu opiniach.

Co do OC krotkoterminowego to jest to w zaleznosci od ubezpieczyciela np. w samopomocy za pierwsze 30 dni 15% stawki rocznej BEZ ZADYCH zwyzek ani zinzek, co ponad 30 dni to juz 10% rocznej podstawowej. Na 30 dni za silnik 1300 120 zeta, wiec podziekowalem

DominikWRC - to twoje auto. moesz sobie z nim zrobic co chcesz i nic nikomu do tego. zolte blachy - wtedy auto staje sie niejako "panstwowe" a ty tylko nim jezdzisz i dbasz, a z taka opinia auto est w 100% twoje i mozesz je spalic, rozbic, utopic czy cokolwiek

Rejs - niedawno byl na allegro wczesny MR (ale kundel, chociaz nie wazne to) na zoltych blachach

No i dla jasności fotka orzeczenia:
  
 
a więc moje OC za 1100cm - ok 350zł przy max zniżce
za 30-ci dni bez znichy - ok 100zł (oriętacyjnie)

- nie wiem kiedy zaprotestuje mój gazo-dupowóz ?? żeby się przesiąść
- w środku zimy gdy zaświeci słońce +10c pojeżdzić ???
- wypełnić kwit , odbębnić w kolejce żeby sobie pojeżdzić
- nawet żeby zatankować , zrobić przegląd , podjechać .........

jeśli stoi - JAK NAJBARDZIEJ OK .

  
 
a to bez 2 zdan nie oplaca sie korzystac z mozliwosci wykupienia krotkoterminowej polisy. Ale mozliwosc nie zachowywania ciaglosci bardzo ulatwia zycie
  
 
Panowie!
Tak czytam ten wątek i widze że kilak spraw trzeba wyjasnić:
1. 'Pojazd historyczny' w rozumieniu ustawy o OC i UFG to zupełnie co innego niż 'pojazd zabytkowy' w rozumieniu ustawy o konserwatorze zabytków. Co to jest pojazd historyczny, już ktoś wcześniej przytoczył te 4 podpunkty i nie ma co wyjaśniać. Ma się auto 25-letnie i bierze się taką opi9nię , jaką pokazał Julo, albo ma się aut 40-letnie, to nawet takiej opinii nie potrzeba.

Nie mylmy ustaw:
- auto mające 25 lat , od zakończenia produkcji tego modelu minęło 15 lat, tyczy się ustawy o konserwatorze zabytków, więc jak będziecie chcieli rejestrować auto na 'żółte blachy' , ma to znaczenie [przy czym mowa nie o serii modeli, ale o konkretnym modelu - inaczej Opel Kadett z 1938 nie mógłby zostać uznanym za zabytek, bo produkcję modelu 'kadett' skończono chyba w 92 roku. [prosze sie nie czepiać szczegółów, to był tylko przykład, który przyszedł mi do głowy...]. Jednak w przypadku auta historycznego ważne jest to, ze dany egz. ma 25 lat i więcej i nic więcej.

2. Istnieje coś takiego jak wstępna opinia, która pozwala sprowadzić auto do PL, na 'parking celny'. Najpierw pokazuje się zdjęcia rzeczoznawcy, który taką opinię wystawia. na jej podstawie konserwator zabytków wydaje coś w rodzaju promesy, że dane auto zarejestruje na 'żółte balchy', jak zostanie sprowadzone do kraju. Po sprowadzeniu zabytku trzeba dostać opinię, - że tak powiem - 'właściwą', na podstawie której auto zostanie zarejestrowane na zabytek. To oczywiście wymaga szczegółowych oględzin auta przez rzefczoznawcę itd.. Ale tylko w przypadku sprowadzania auta zabytkowego zza granicy. W PL przy rejestracji na zabytek jest jak móił Bart, jest właściwa opinia i tyle.

Wracając do opinii na 'auto historyczne':
Najlepsze jest to, ze ustawa o UFG nic nie mówi o tym, jakie pwoinien mieć uprawnienia rzeczoznawca, żeby uznać taką opinię, więc oni - ze swojwj strony - muszą uznać opinię każdego rzeczoznawcy, który jest zarejestrowany jako biegły sądowy czy w rejestrze ogólnopolskim. Opinia wystawiona na podstawie zdjęć wystarczy. [Wspominany przez Kosę pan dyrektor powiedział mi, że oni nie mają prawa powoływać się na przepisy o konserwatorze zabytków, gdzie jest jasno powiedziane, jakie uprawnienia musi mieć rzeczoznawca, dlatego muszą uznać opinię każdego z wyżej wymienionych].

A co do czepiania się przez WK , że auto nie ma oc:
teoretycznie każdy WK ma obowiązek zawiadomić UFG o brkau OC , ale w praktyce będzie to wyglądać tak, że WK wyśle zawiadomienie, UFG automatycznie wyśle wezwanie do zapłacenia OC i kary, ale ...
no właśnie....
auto nabywa status pojazdu historcznego z dniem pozyskania opini, więc dobra rada: jak chcecie kupić takie stare auto, bez OC, załatwcie sobie taką opinię przynajmniej z datą o dzioeń wcześniejszą niż data zakupu i macie spokój. Jak coś przyjdzie z UFC, że nie zapłacone, odsyłacie im opinię z dopiskiem 'muflon wam w d...' I na tym sie kończą kłopoty z OC takiego auta.
  
 
Adrian a orientujesz sie od ktorego roku istnieje taka mozliwosc uzyskania opinii o wartosci historycznej auta? tzn czy na przyklad w 2000 roku ktos mogl taka opinie juz uzyskac? i od tego czasu nie placic oc?
  
 
Cytat:
2006-05-16 21:29:38, Bart128 pisze:
Adrian a orientujesz sie od ktorego roku istnieje taka mozliwosc uzyskania opinii o wartosci historycznej auta? tzn czy na przyklad w 2000 roku ktos mogl taka opinie juz uzyskac? i od tego czasu nie placic oc?



Niestety nie! Prawo nie działa wstecz. Ustawa jest z dnia 22 maja 2003 roku, a weszła w życie - tu nie jestem pewien - chyba we wrześniu 2003. Jak znajdziesz rzeczoznawcę, który Ci wystawi opinię z datą z września 2003, będzie ok. Wcześniej raczej nie da rady.
  
 
Może to troche bedzie OT, ale poniżej szczegółowa procedura dla osób chcących kupić zabytek za granicą i rejestrować w Polsce:

1. Zdecydować się na ten egzemplarz samochodu, znać jego dane identyfikacyjne: numer podwozia (VIN), nr silnika, rok produkcji, ewentualny dotychczasowy numer identyfikacyjny. Dysponować kilkoma dobrymi fotografiami całej sylwetki auta i ew. starymi dokumentami.

2. Zgłosić się do Rzeczoznawców Techniki Samochodowej w Warszawie:
Oddział Warszawa, ul. Nowy Świat 41-A, tel.: 0-22-8272792, -8273415;
Rada Naczelna: ul. J. Kochanowskiego 45 tel.: 0-22-6630500, -6630949;
Automobilklub Polski, ul. Nowy Świat 35;
Muzeum Techniki NOT w Warszawie,
lub do innych rzeczoznawców w Polsce znających zabytkowe pojazdy i zlecić wykonanie wstępnej opinii techniczno-historycznej o tym egzemplarzu pojazdu.

3. U swojego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków poprosić o wstępną Opinię (Promesę) na wjazd z tym autem do Polski przez przejście graniczne.

4. Na przejściu granicznym okazać Opinię Konserwatora, pobrać "przekazówkę" do Urzędu Celnego w swoim rejonie oraz opłacić VAT (7%) od wartości auta i kosztu transportu. UWAGA: Żądać 2-tygodniowego terminu na stawienie się w swoim Urzędzie Celnym, ze względu na kolejne procedury,

5. Ponownie zgłosić się do Rzeczoznawców z wnioskiem o dokonanie oględzin tego sprowadzonego pojazdu oraz dokonanie badań stanowiskowych i potwierdzenie zabytkowego charakteru auta,

6. Ponownie zgłosić się do swojego Wojewódzkiego Konserwatora
Zabytków, przedstawić protokół badań stanowiskowych i żądać wydania Zaświadczenia o zabytkowym lub kolekcjonerskim charakterze auta;

7. W terminie do 2 tygodni od wjazdu do Polski zgłosić się z autem do swojego Urzędu Celnego aby dokonać odprawy ostatecznej pojazdu.

8. Wyremontować auto w dowolnym tempie

9. Dokonać szczegółowego przeglądu technicznego i zarejestrować auto:
- a jako normalny pojazd na białych tablicach, lub
- jako pojazd zabytkowy - na żółtych tablicach (po wpisaniu go na wniosek Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do Centralnej Ewidencji lub Centralnego Rejestru Zabytków w Polsce)

Jest tylko jeden "kruczek" w tych całych przepisach. Jeżeli rzeczoznawca wystawi opinie o kolekcjonerskim charakterze auta (upoważniającym również do rejestrowania na "żółte") to trzeba zapłacić 22% VAT a nie 7%. Dlatego trzeba prosić o "zabytkowy" charakter Na własnej skórze sie o tym przekonał mój znajomy który w zeszłym roku ściągał cadillaca.

Tylko jedno mnie ciekawi z tego co mówi ten mój znajomy. W opinii zeskanowanej powyżej jest zapis "posiada charakter kolekcjonerski o wartosci historycznej". Jak coś takiego zinterpretuje celnik przy naliczaniu VATu

[ wiadomość edytowana przez: mitrok dnia 2006-05-17 08:45:01 ]
  
 
Cytat:
2006-05-17 08:34:43, mitrok pisze:
.... Tylko jedno mnie ciekawi z tego co mówi ten mój znajomy. W opinii zeskanowanej powyżej jest zapis "posiada charakter kolekcjonerski o wartosci historycznej". Jak coś takiego zinterpretuje celnik przy naliczaniu VATu




hehem, było, żeby miał zapis: posiada charakter zabytkowy o wartości historycznej.
  
 
A mnie zastanaialo jeszcze jedno. Nie chcialo mi sie z tym grzebac bo nie mialem czasu, ale moze ktos juz probowal dociekac. Na jakiej podstawie mozna wypwedziec umowe OC? Bo myslalem zey wziac OC na rok, wszystkie mozliwe dla mien zinzki, a po miesiacu wypowiedziec, czyli zaplacil bym 1/12 stawki rocznej ze znizkami, bo dostal bym za reszte zwrot. Ale powiezieli mi, ze tak nie moge. Prawda to? Czy ktos ma jakies przepisy ktore mowia w jakim przypadku mozna OC wypowiedziec?
  
 
Nie wiem, czy dokładnie o to Ci chodziło, ale tyle narazie znalazłem:

Art. 33. Umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ulega rozwiązaniu:
1) z upływem okresu, na który została zawarta;
2) z chwilą wyrejestrowania pojazdu mechanicznego;
3) z dniem odstąpienia od umowy w przypadku określonym w art. 29 ust. 3;
4) w przypadkach określonych w art. 31 ust. 1 i 4;
5) z chwilą udokumentowania trwałej i zupełnej utraty posiadania pojazdu mechanicznego w okolicznościach niepowodujących zmiany posiadacza, z uwzględnieniem art. 79 ust. 1 pkt 5 ustawy - Prawo o ruchu drogowym;
6) z upływem 3 miesięcy od dnia ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń, z uwzględnieniem art. 474 i art. 476 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535).

Art. 41. 1. Zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia przysługuje, z zastrzeżeniem ust. 2, w przypadku:
1) wyrejestrowania pojazdu mechanicznego lub udokumentowania trwałej i zupełnej utraty posiadania pojazdu mechanicznego w okolicznościach niepowodujących zmiany posiadacza, z uwzględnieniem art. 79 ust. 1 pkt 5 ustawy - Prawo o ruchu drogowym;
2) odstąpienia od umowy w przypadku określonym w art. 29 ust. 3;
3) rozwiązania się umowy w przypadku określonym w art. 31 ust. 1;
4) utraty posiadania pojazdu mechanicznego przez posiadacza, o którym mowa w art. 31 ust. 4.
  
 
chyba o to
  
 
Czyli sprzedajesz mamie, a ona po miesiącu odsprzedaje Tobie . W ten sposób dostajesz zwrot niewykorzystanej składki i samochód jest nadal Twój tak jak stoi w dowodzie - nie trza nic zmieniać .
  
 
W wzmiankowanej ustawie wyraźnie jest mowa o warunkach tymczasowego zawierania OC. Oprócz pojazdów wpisanych do rejestru zabytków, czyli z żółtymi blachami jest mowa o pojazdach co o których stwierdzono ( konserwator) iż stanowią wartość dokumentującą rozwój motoryzacji i takie tam blebleble. Wystarczy więc opinia konserwatora by przynajmniej w PZU w taki sposób potraktowano nasz pojazd. Skąd to wiem? Rozmawiałem z kierownikiem PZU w Lublinie który stwierdził, iżtaka opinia mu wystarczy. ::

[ wiadomość edytowana przez: sziszin1 dnia 2006-05-19 20:59:16 ]
  
 
Że co? Gdzie w tej ustawie jest napisane, że to jakiś konserwator musi stwierdzić . W przytoczonym tu fragmencie stoi tylko:
Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
(...)
5) pojazdem historycznym

A pojazd historyczny jest zdefiniowany tak:
Art. 2. 1. Określenia użyte w ustawie oznaczają:
.....................
11) pojazd historyczny:
(...)
d) pojazd mający co najmniej 25 lat i uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji

Ja tu nie widze nic o konserwatorze. Jakby nie patrzeć konserwator i rzeczoznawca to dwie różne rzeczy więc albo nie wprowadzaj w błąd albo podaj podstawe prawną, gdzie zawarte jest to o czym piszesz . Bo porozmawiać to sobie można nawet z prezydentem, ale na rozmowe sie w sądzie chyba nie powołasz?


ps. Może być "konserwator powierzchni płaskich"?
  
 
Odkopuję kotleta. Jako, że mój Fiacior jest z 89 roku skończył już 25 lat, więc pomyślałem, że zrobię mu opinię rzeczoznawcy, żebym nie musiał mieć ciągłości OC. Ma ktoś może namiary na jakiegoś gościa co by zrobił coś takiego najlepiej na podstawie zdjęć?
  
 
jest jeszcze opcja pt: zapisujesz sie do automobilklubu jakiegos albo innego stowarzyszenia zrzeszonego w PZMot lub do CAAR i dostajesz dzieki temu legitke z nr czlonkowskim PZMot - ona upowaznia cie do dodatkowych 70% znizki w PZU przy zawieraniu umowy OC ( dla aut starszych niz 25 lat ) - znizka dziala od tego co ci wylicza ( czyli te 70 % potracane jest od Twojjej skladki - ze znizkami lub zwyzkami )
  
 
Ja mam takie pytanie. Mam 125p rozgrzebane od 5 lat i niestety rok w rok muszę płacić OC mimo że auto cały czas stoi w jednym miejscu i absolutnie nic się z nim nie dzieje. Czy w przypadku jeżeli auto jest rozgrzebane, ma powyżej 25 lat jest szansa uzyskania opinii na auto historyczne i zwolnienie z obowiązku płacenia OC ?
  
 
Cytat:
2015-10-06 20:02:22, bing17 pisze:
Ja mam takie pytanie. Mam 125p rozgrzebane od 5 lat i niestety rok w rok muszę płacić OC mimo że auto cały czas stoi w jednym miejscu i absolutnie nic się z nim nie dzieje. Czy w przypadku jeżeli auto jest rozgrzebane, ma powyżej 25 lat jest szansa uzyskania opinii na auto historyczne i zwolnienie z obowiązku płacenia OC ?


Jeżeli znajdziesz kumatego rzeczoznawcę, to jest w stanie zrobić taką opinię, bez problemu.
Samochód ma wartość historyczną, ale jest w trakcie remontu...