Kupic? nie kupic...?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

mam okazje kupienia opla omegi 2.0i sedan z 1993 r. 160 tys przebiegu, od kuzyna ktory siedzi w Kanadzie i juz w sumie 2 rok samochod stoi w garazu (przepalany systematycznie). Dostalem ja teraz do obejrzenia i przetestowania, no i mam kilka pytan:

- wolne obroty sa malo regularne, silnik dostaje krotrwalych zrywow, jest tak do ok 1500 obr/min. szczegolnie na zimnym silniku. Co moze byc przyczyna?

- gdzie sa newralgiczne miejsca atakowane najczesciej przez korozje? ( na razie dopatrzylem sie punktowych ognisk w kilku miejscach w progach auta oraz w dolnej czesci drzwi)

- czy 9 tysiecy zl za to auto bez gazu miesci sie w normie?

pozdrawiam

Jakub
  
 
Cytat:
2004-08-25 16:21:52, jakubek111 pisze:
Witam,

juz w sumie 2 rok samochod stoi w garazu (przepalany systematycznie).



Czy byl jezdzony, czy tylko odpalany na kilka minut co jakis czas?
  
 
raz na 2 mce odpalalem na ok 20 min az sie rozgrzal, sprawdzalem aqmulator i plyny. Nie jezdzilem. w okresie wakacyjnym autko bylo jezdzone.
  
 
ja mam przykre doświadczenia z Rekordem,stał w garażu tylko roczek a jak pózniej zacząłem jezdzić to zaczął się sypać niestety i sprzedałem pozdrawiam
  
 
Swoją przygodę motoryzacyjną zacząłem od Zastavy 1100p, która stała wcześniej 3 lata w szopie w ogóle nie była przepalana ale jak stawała, to była w idealnym stanie. Po 3 latach i wymianie aku odpaliła od pierwszego no może od drugiego razu i przez następny rok jeździła bez zająknięcia. Więc wszystko zależy od tego w jakim stanie została zostawiona.
  
 
Dzieki, juz w zasadzie po sprawie. Jezdze juz tym autkiem, a dzieki dosyc glosnemu tylnemu mostowi i perspektywie jego wymiany zszedlem do 6500 zl. Niebawem chyba go kupie... Kazdemu zycze takich ukladow ze sprzedajacym
Jakub
  
 
Panowie mysle o kupnie opla omegi B kombi (mam psa z ktorym czesto jezdze) lub sedan.Na poczatku myslalem o 2.5 V6 benzynie ale to swoje spali.Glownie jezdze po miescie.Natomiast co mozecie mi powiedziec o dieslach zwlaszcza 2.5 TD czy to dobre silniki i moc wystarczajaca jak oscyluje sie spalanie???rocznik chcialbym od 1997.
  
 
Moja propozycja - kup MV6, a potem zagazuj. Haczyk tkwi w znalezieniu odpowiedniego fachowca (co nie jest łatwe, ale warto poszukać) który zrobi to dobrze.

Koszty eksploatacji takiego auta są porównywalne z jazdą dieslem na rzepaku, ale osiągi i frajda z jazdy to zupełnie inna bajka. Psu na pewno też się spodoba
 
 
Tylko jest jeden szczegół teraz tez mam auto z silnikiem V6 i wiem ile jest frajdy.Ale nie nawidze lpg oprocz ceny tego paliwa nie ma nic dobrego.ciagłe problemy z wtryskami itd.Dlatego zastanawiam sie nad czyms bez lpg czyli diesel albo 2.0 16v.
  
 
Dobra instalacja zakładana przez fachmanów = 0 problemów.

Ja niestety mam starą instalację i same problemy.
  
 
Kup sobie Forda Mondeo 2.0l 16V 2001r.

Autko piękne , tylko jest jeden problem , właśnie szukam tłoka i co...? Nie ma , nawet w servisie , trzeba kupić cały silnik
  
 
fordami sie juz najezdzilem w sumie trzema i chcialbym cos innego a omega mi przypadla do gustu.Ale lpg wolalbym juz nie miec.U nas niestety na palcach jednej reki mozna zliczyc dobrych fachmanów od lpg.Ja zakladalem gaz do dwoch scorpiaków V6 i z obu nie bylem zadowolony tyle ze nie sekwencje.ale do auta za 6000zł zakladac gaz za 4000zł to sami wiecie.Dlatego sie zastanawiam nad dieslem.W ogole jak sie jezdzi omega w dieselku czy ktos moze cos napisac?
  
 
Jeśli chodzi o Omegę w TD,to silnik 2.5 zachowuje się jak 2.0 na benzynie + gaz (chodzi mi o moc) Muli się.
Tyle, że gaz przy 2.0 chodzi tak sobie - wahania obrotów, tzw. falowanie nie dają spokoju.
Za to Omega 2.5 + gaz - sprawuje sie idealnie, 11-12l na trasie. Żadnych problemów, częstych regulacji, itp.
Tylko tu jest pewna zależność - trzeba trafić na niewyżyłowany model, bo przy dużych przebiegach, gaz nie zawsze chodzi dobrze.
Dlatego do intensywnej ekspolatacji radziłabym diesla
PZDR
  
 
Powiem ci tak jak masz wybierać pomiędzy 2.5 a 3.0 to się nie zastanawiaj i kupuj MV6 ja mam 2.5 i ciągle sobie pluje w brodę ze nie kupiłem 3 litrówki. Nie wiem czym to jest spowodowane ale te silniki są lepsze pod względem technicznym i nie chodzi tu o osiągi .
Ale prawie zawsze jest tak że i tak nie kupi się tego co się chce tylko to co się trafi i spodoba
  
 
A ja ma 2.5 td i jakoś się nie muli. No może na małych obrotach tak ale jak turbinka zaskoczy to fajnie przyśpiesza bynajmniej nie mam problemów przy wyprzedzaniu.
  
 
W porównaniu do 2.5+gaz, moim zdaniem td się muli.
A przy niskich obrotach, to nawet 3.0 się muli
  
 
Cytat:
2006-07-09 20:43:35, arielka pisze:
W porównaniu do 2.5+gaz, moim zdaniem td się muli. A przy niskich obrotach, to nawet 3.0 się muli


Powiem więcej: zwłaszcza 2.6 się muli
  
 
Cytat:
2006-07-09 22:04:50, kuba pisze:
Powiem więcej: zwłaszcza 2.6 się muli


no cóż, może uogólnijmy - każda omesia się muli
Tylko Ci, którzy jeżdżą na benz dają radę i nie "zaciągają mułu"
  
 
Cytat:
2006-07-09 22:46:01, arielka pisze:
no cóż, może uogólnijmy - każda omesia się muli Tylko Ci, którzy jeżdżą na benz dają radę i nie "zaciągają mułu"



Wszystkie Omegi są do dupci.....
VW rulez

Edit: Jednak najlepsze jest moto


[ wiadomość edytowana przez: kuba dnia 2006-07-09 22:59:21 ]
  
 
wszystko ponizej 3000cm3 sie muli