Zmatowiał mi lakier - POMOCY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam Carine E '94, piękna czerwień , ale po umyciu w myjni bezdotykowej zmatowiał mi lakier. Baaardzo.
Samochód mój dostał kiedyś w tył, więc klapa i błotniki były malowane. Zagiołem też lekko przedni błotnik, który został też w połowie pomalowany i było OK.
Teraz po tej myjni elementy orginalnego lakieru są matowe jak asfalt... a te malowane lśnią w słońcu jak ....
Najgorzej wygląda ten przedni błotnik, bo do połowy lśni a od dalej matowy.
Wosk nie działa, wsiąka w lakier, ożywia kolor, ale dalej mat
Co z tym zrobić POMOCY
  
 
Cytat:
2005-04-04 10:45:36, namaxa pisze:
Mam Carine E '94, piękna czerwień , ale po umyciu w myjni bezdotykowej zmatowiał mi lakier. Baaardzo. Samochód mój dostał kiedyś w tył, więc klapa i błotniki były malowane. Zagiołem też lekko przedni błotnik, który został też w połowie pomalowany i było OK. Teraz po tej myjni elementy orginalnego lakieru są matowe jak asfalt... a te malowane lśnią w słońcu jak .... Najgorzej wygląda ten przedni błotnik, bo do połowy lśni a od dalej matowy. Wosk nie działa, wsiąka w lakier, ożywia kolor, ale dalej mat Co z tym zrobić POMOCY



polerka calego auta...

tanio i dobrze-pasta auto max 5 pln tubka.

drogo farecla - okolo 40 zlotych. ewentualnie lakierek nowy, bo moze jakies zrace odczynniki w myjce byly???
  
 
el_comendanto

tanio i dobrze... a drogo to żle?
  
 
tesz polecam automaxa. ceny od 2.5 za tubke na cale auto tak ze 2 albo 3 tubki trzeba zuzyc. efekt napewno bedzie widoczny.
ewentualnie pasta tempo.
lub pasta g3 cena od 28zl za tubke (duza)
takze mozesz sprobowac g3 i efekt napewno bedzie super.
chyba ze wolisz cos tanszego no to automax efekt tesz bedzie zadawalajacy.
ewenutalnie polerka u lakiernika on zrobi to za ciebie ale kasy wezmie o wiele wiecej
  
 
Cytat:
2005-04-04 11:47:30, namaxa pisze:
el_comendanto tanio i dobrze... a drogo to żle?





Farecla jest drozsza, ale takze dobra. Stosowana przez lakiernikow.

Tempo odradzam,bo rozmiekcza lakier i efekt jest znakomity tylko w momencie polerki....po dwoch dniach na aucie robia sie obrzydliwe zacieki, nie daj Boze spadnie deszcz, to bedziesz mial czarne plamy np z uszczelki....
  
 

czyli ta Farecla to mogę nią ręcznie oblecieć samochód
  
 
Cytat:
2005-04-05 23:31:03, rosck pisze:
czyli ta Farecla to mogę nią ręcznie oblecieć samochód



  
 
Jeżeli automax to proponuje załatwić sobie przemysłowy. O niebo lepszy od tego w tubkach. Po automaxie proponuje znane tempo. Do automaxu najlepiej uzbroić sie w polerkę mechaniczną. Jeżeli będziesz to robił latem to możesz podczas polerowanie automaxem skropić karoserie małą ilością wody-będzie łatwiej. Przy polerowaniu pastą tempo musi wszystko byc suche. Do tempo też miec dobrze jakąś polerke mech. , ale ręcznie też sie da. Warto karoserie konserwować kilka razy w roku. Zajeb... a pasta to SIMONIZ , ale strasznie cięzko się ją poleruje jak za długo wyschnie na karoserii.
Zyczę powodzenia.
  
 
a to wszystko do nastepnego mycia moze i dwoch.Do lakieru dodano zbyt malo utwardzacza i stad zmatowienie ewentualnie mozna nalozyc Clar lack Moze to metalik i lakiernik nie nalozyl clar lacku chociaz watpie
  
 
Mam ten sam problem w Suzuki (przejściowe autko w AU). Też jest czerwony ale w miejscach gdzie był malowany lśni bardziej. Nie znacie może jakiegoś odpowiednika automax'u albo tempo, który mógłbym kupić w Australi???
  
 
a ja mam pytanie...

jak polerowac? czy wystarczy pasta+szmatka? Czy duzo sily do tego trzeba czy tylko posmarowac i pare razy przetrzec? przymierzam sie do polerki CC bo byl pukniety w bok i lakiernik pomalowal element i przepolerowal tylko bok. A reszta jest juz wyplowiala...
  
 
Cytat:
2005-07-04 11:25:35, Borys_PG pisze:
a ja mam pytanie... jak polerowac? czy wystarczy pasta+szmatka? Czy duzo sily do tego trzeba czy tylko posmarowac i pare razy przetrzec? przymierzam sie do polerki CC bo byl pukniety w bok i lakiernik pomalowal element i przepolerowal tylko bok. A reszta jest juz wyplowiala...




bezpieczniej jest recznie- nakladasz paste na element i potem rozcierasz szmatka, po wyschnieciu
[ okolo 1 min. - dluzej nie bo sie zameczysz w polerowaniu tego! ]
oblatujesz kolistymi ruchami czystym kawalkiem materialu. Najlepsze sa stare gacie albo skarpetki, takie z bawelny.

element mozna polerowac 2- 3 razy az do uzyskania satysfakcjonujacego polysku. Uwazaj na przegieciach i faldach na blasze bo mozesz przetrzec lakier do podkladu!!!

do roboty i pokaz potem efekt na foto
  
 
Wszystko to metody stosowane za króla Ćwieczka. Szukaj past polerskich Abel Auto - one p o l e r u j ą a nie szlifują, jak Tempo...
  
 
Odrobinę współczuję, bo to polerowanie to zajęcie bez końca. Powtarzać trzeba co roku.