Mój kolejny VIRTUAL tuning...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tym razem może nie aż tak dokładny jak poprzednie bo zrobiony raptem w 30 minut na szybkie zlecenie Bartka...






[ wiadomość edytowana przez: ŁUKASZ_GAJER dnia 2003-10-27 22:08:51 ]
  
 
Uwazam ze super to wyszlo i jak bede mial kase to sobie wlasnie tak zrobie.

Lukasz masz talent
  
 
Choć z dystansem podchodzę do ingerencji w stylizację autek, to przyznam, że efekt dało nawet ciekawy.
Mówię, tak, bo kiedy robiłem odlew z "noska" mojego esperaka, to jedną z wersji, która warla mi się zapewne nadal po warsztacie, była właśnie bardzo zbliżona formą do tego co zaprezentowałeś. Też zrobiłem bad look'a z tym tylko, że troszkę mniej "agresywnego".
Pozdrawiam - Speed R
  
 
Mnie się bardzo podoba - lekki bad-look. nosek bez znaczka....

Tylko te pasy nadal do mnie nie przemawiają.....
  
 
Bartek jaki srodek stosujesz do lakieru - konkretnie jaki szampon, ew. wosk?????
Opisz mi też technikę mycia nadwozia (łopatologicznie) - lakier Twojego Espero wyglada pięknie.
  
 
Ok juz opisuje. Szamponu uzywam najtanszego z woskiem i leje do niego ciepla ale niegoraca wode. Autko powoli i delikatnie myje. Myje partiami zaczynajac od dachu i po kawalku wycieram ircha zawsze gdy dana czesc jest umyta. Nastepnie nakladam woska na autko i poleruje kulistymi ruchami. Wosk nakladam zawsze dwa razy. Formula 1 on jest taki zolty. Woskuje autko mniej wiecej raz na 2-3 miesiace. (po kazdym woskowaniu nieczuje rak)

Nastepnie po kazdym myciu nasaczam kady element plastiku preparatem do zderzakow i w kazdej szparce wycieram szmadka.

Autko latem myje 2 razy w tygodniu robiac te czynnosci za kazdym razem(niemowie o woskowaniu)

Jezeli chodzi o felgi to spedzam 25 min nad jedna czyszczac je cifem i szczoteczka do zebow


Oto jak czyszcze autko. Srodek tez mam opisac jak czyszcze??????????
  
 
Cytat:
Srodek tez mam opisac jak czyszcze??????????



Opisz proszę - zwłaszcza jak radzisz sobie z fotelami - pierzesz je jakoś??????
  
 
Wiec tak. Jezeli chodzi o fotele to urzywam do nich preparatu Shell ktory jest do prania tapicerki. Tapicerke na fotelach piore co 3 tygodnie. Odswierzam ja.

Ale jezeli masz jakies zabrudzenia to tez zejda.

Środek tzn deske rozdzielcza,proki itd itp wszystko co plastikowe nasaczam preparatem do zderzakow tez Shella dlatego mi tak sie blyszczy w srodku. Kazda szczelinka jest wytarta nawet te kratki oslaniajace glosniki so wytarte. Jest jeden mankament ze to jest takie tluste jak inni uwarzaja ale ja sie niedotykam i mi to nie przeszkadza.


Ja swoje wszystkie elementy plastikowe umylem woda z ludwikiem a potem polozylem ten preparat i jest super. Mi sie podoba. Zapachu uzywam wanilowego
  
 
Zdradzilem wam moje wszystkie tajniki. Ale mam pare patentow ktore zachowam dla siebie
  
 
Prać co 3 tygodnie!!!! Przecież rozleci Ci się w błyskawicznym tempie. Tego teraz zapewne nie będziesz widział, ale nagle zaczną puszczać szwy.
  
 
hymm ciekawy wyglad
wyrozniajacy sie z tlumu i o to chodzi
Wykonanie tez nie powinno byc trudne szczegonie ze nosek mozna zdemontowac i wykonac po za samochodem
Druga zaleta jest sztywne umocnowanie bez koniecznosci unoszenia jak w przypadku wiekszoci masnek bat-look

Wlasnie cwicze taka wersje na pugu 205 i troche sie obawiam o reflektorki czy uzywajac ich sie nie uszkodzi

A jak Bartku moj pomysl na tylne lampy wykorzystales moze?
  
 
Niebeda puszczaly szwy. Bo ja tej tapicerki nie piore tak jak wys sobie to wyobrazacie. Ja ja psikam i scieram nic wiecej.


Cytat:

A jak Bartku moj pomysl na tylne lampy wykorzystales moze?

Nie lam niezrobilem jeszcze tak jak rozmawialismy bede narazie przyciemnial kierunki
  
 
Cytat:
2003-10-28 11:10:09, Bartek1112 pisze:
Niebeda puszczaly szwy. Bo ja tej tapicerki nie piore tak jak wys sobie to wyobrazacie. Ja ja psikam i scieram nic wiecej.



Nastraszyć mnie chciałeś - napisałeś "piorę"
  
 
Nie chcialem ciebie nastraszyc. Tylko to mialo inacze zabrzmiec. To jes taki typ prania. Niemocze jej tak jak sie pierze dywan. SZwy napewno niepuszcza robie to juz od 1.5roku i tapicerka jest jak nowa. Wiesz o co mi chodzi


Niestety teraz jest zinmo i tego nie robie. Tak samo zdzerzakow i listew
  
 
Bartek tak czytam Twoje posty i mysle ze Ty wiecej czasu spedzasz na pucowaniu swego samochodu niz na jezdzeniu nim.Opisujesz takie techniki czyszczenia ze az mi wstyd....ja w taki sposob myje plecki mojej dziewczynie Rowniez uwielbiam czysty samochod ale jakos zajmuje mi to mniej czasu.Oczywiscie Cie nie potepiam, ale podziwiam-naprawdeWierze ze koncowy efekt jest powalajacy, a nie jak moj po wyjezdzie z myjni.Co do wnetrza to uwazam ze plack jest dosc dobry.

Ps: bad look jest super Bartku
  
 
Latem spedzam okolo 6 godzin nad czyszczeniem samochodu. Dwa razy w tygodniu. Staram sie o niego dbac. A z jedzeniem to fak czasami niejem a go czyszcze.

Jezeli chodzo o bad loocka to oczywiscie taki sobie zrobie
  
 
Jezdze nim chyba nie malo robie prawie 15tys km rocznie. Obecnie mam przejechane 97.523km samochodzik jest z roki 1997
  
 
Bartek, 15 tys. rocznie to jest bardzo malo... ja robie ok 30-35 i to tez nie jest wcale duzo... Przebieg tez masz malutki Moj jest z X.96r. i ma w tej chwili 140tys. ( a jak go pol roku temu kupilem to bylo rowno 120 )

A jak bedziesz robil BAD LOOKA to daj znac, ja tez tak chceeee, moze hurtowo bedzie taniej
  
 
dobra dam znac. Wydrukowalem zdjecie z bad loockiem i ruszam do lakiernika niedlugo zobaczymy ile za to zechce
  
 
Cytat:
Bartek, 15 tys. rocznie to jest bardzo malo... ja robie ok 30-35 i to tez nie jest wcale duzo.



MAŁO??? Mało to ja robię - będzie z 7 tys, no może 8. No ale po wsi to gdzie jeździć Do remizy na zabawę, albo do miasta na targ raz w tygodniu