PONY dziwna usterka polecam przeczytać!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Chciałbym naświetlić problem/usterkę, którą jak się okazało
zrobiłem sobie na własną prośbę, a byc może ktos się boryka z
podobnym problem jaki miałem w swoim poniaku.

Objaw: na ZIMNYM silniku wszystko cacy, na CIEPŁYM...
a no własnie, "z dołu" tzn. kiedy obciążam silnik ruszając,
zaczyna przerywac i szarpac, jak się wkręci na obroty OK
ciągnie. Jak go kopnę w gaz na postoju "zadławka" i wkreca sie
na obroty. Na gazie bardziej na benzynie mniej.

Wszystko zaczęło sie kiedy chciałem zrobić dobrze i
przeserwisowałem układ zapłonowy, wymiana: kable, świece Denso,
kopułka, palec rozdzielacza.

Jakoś z tym żyłem przez dwa miesiące, aż przyszedł taki dzień
kiedy silnik zgasł i zima....
Holowanie garaż i szukamy. Iskra jest tylko jakaś nieregularna,
paliwo jest. Myśle układ zapłonowy. Szukam, cewka OK, napięcia
OK, aparat zapłonowy OK. Godzina szukania... i nic silnik jak
nie żył tak nie żyje. Gdyby nie doświadczenie mojego kolegi w
życiu bym nie wpadł że...

przepaliło w środku palec rozdzielacza!!!

przewaliło ścieżkę węglową z nita mocującego blaszkę na górze
palca do śrokowej blaszki, która wchodzi na trzpień aparatu
zapłonowego, cała iskra spierdzielała do masy, a nie na świecę.
Dlaczego więc iskra była miedzy odpietym kablem a masą?? a
silnik nie zapalał?? Ano przy ciśnieniu sprężania w komorze
spalania jest potrzebna większa energia iskry i wtedy iskierka
szła do masy w aparacie. Inne warunki występuja na "wolnym"
powietrzu.

Założyłem stary palec fabryczny "Mando", no nie to auto,
zapalił od strzała i wyrywa do przodu niezależnie od obrotów,
rodzaju paliwa i obciążenia
Palec, który okazał się winowajcą zastał zakupiony u dużego
dystrybutora części zamiennych do "J"apońskich "C"arsów i niby
to był fabryczny, wykonany z dupianego plastiku i nitowany od
góry (orginał nie ma żadnego nita).
Czekam na fabryczny paluch w serwisie Hyundaia.

Jutro podepnę fotki, bo nawet u mnie w firmie mechanicy oczy
robili. Przepraszam znudzonych za elaborat.
Pozdrowienia Gabriel M.
  
 
Cytat:
2008-04-03 01:01:07, Dominik_G pisze:
... Przepraszam znudzonych za elaborat.


Nic odkrywczego tu nie znalazłem, standardowa usterka.
Temat na bloga albo do off topic, przenoszę...