Jak dbacie o swoje samochody w zimę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć, jak dbacie o swoje samochody w Zimę ? Często jeździcie na myjnie ? W poprzednią zimę moje podwozie dostało trochę po garach i zastanawiam co robić aby w tym roku mnie tak nie zawiodło. Jak wy to robicie ?
  
 
Auto do zimy trzeba odpowiednio przygotować, jest mnóstwo poradników jak to zrobić. Poczytaj sobie np. tu: http://autolider.pl/samodzielne-przygotowanie-samochodu-do-zimy.html niby rzeczy oczywiste a jednak często o nich nie pamiętamy.
  
 
A co zrobić żeby nam nie zamarzł hamulec ręczny. W zeszłym roku miałem właśnie taką sytuację że przez całą noc samochód stał na ręcznym, a rano przy włączeniu samochodu kontrolka ręcznego palila się cały czas nawet po spuszczeniu wajchy.
  
 
pytanie, czy ręczny dalej działał, czy to może tylko kontrolka.

Z tego, co wiem to w niektórych autach kontrolka ręcznego jest jednocześnie kontrolką hamulca roboczego vel "nożnego". Może to nie zamarzł ręczny, ale coś np stało się z pompą hamulcową.

Mi tam ręczny nigdy nie zamarzał, jedynie w jednym gracie rdza złapała hamulce na tylnych piastach i nie działały po kilkuletnim postoju...
Jeśli kontrolka hamulców się pali to lepiej jedź do warsztatu, bo to może być poważniejsza sprawa, a z hamulcami nie ma żartów. Może dojśc do niebezpiecznej sytuacji i skończyć się tragicznie...
  
 
To już kwestia modelu samochodu,np w Fiacie jest samoregulator ręcznego i kontrolka pali się wówczas kiedy zostanie on zużyty,wcale nie oznacza to zamraznięcia hamulca.
  
 
to nawet nie zależy od modelu, ale czasami od konkretnego auta. W Nysach były np różne typy hamulców ręcznych (jeden działał na wał napędowy, a drugi na piasty kół tylnych). Pomp hamulcowych było też parę wersji. Podobnie z chłodnicami i... można by tak w nieskończoność. Co do kontrolek na pulpicie w Nysce, Żuku czy Syrence, to też nie było reguły. W aucie z każdej z tych marek było tyle możliwych kombinacji, że np nie było na całym świecie 2-ch identycznych Nys - i to piszę bez żadnej przesady.

Dlatego zawsze, jak wsiadam pierwszy raz za kółko jakiegoś autka, to radzę "wczuć się w dane auto". Sprawdzić, jak co działa itd. W jednej Nysie kontrolka w tym miejscu sygnalizuje to, w drugiej, coś innego, a w trzeciej nie ma kontrolki w tym miejscu...

No i zasada ta nie dotyczy tylko i wyłącznie polskich aut. Mam np Fiestę w której przełączniki świateł i otwieranie maski jest inne niż w większości takich aut i to mam tak od samego początku, od nowości (nie jest więc to żadna "zmota", "szczep" czy "składak")

No i dlatego zawsze będę używał uogólnień typu "w niektórych samochodach"
  
 
Poniekąd masz rację,ale pamiętaj też że nie da się porównać pierwotnej elektroniki na uproszczonym poziomie w Nysce czy Żuku a najnowszych modelach gdzie jednak nawet czasem aby wymienić żarówkę trzeba jechać do serwisu.
  
 
racja, ale mi nie chodziło o porównywanie elektroniki, ale o samą "zasadę", że są pewne różnice między poszczególnymi egzemplarzami identycznych wydawało by się samochodów - i tylko o to Nyskę, Żuka, czy Syrenkę podałem tylko jako przykład, ponieważ o tych samochodach mam już jako takie pojęcie - jak są zrobione, jak działają itd. Ford - to już bardziej "obserwacja". Natomiast jakiej Toyoty czy Merca jeszcze nie ruszałem, ale pewnie i tutaj będą jakieś "rozbieżności" pomiędzy różnymi konkretnymi egzemplarzami. Gdyby tak nie było, to np serwis VW nie apelował by pod koniec lat 90-tych, aby auta wyprodukowane w takim a takim terminie trzeba było oddawać do kontroli, bo coś tam miały wadliwie zrobionego w mechanice - pamiętam "jak byk" bo u mnie w mojej parafii musieli tak oddawać busa w 2000 roku na przymusowy przegląd
Moja Fiesta też ma inne sprzęgło niż pozostałe - dowiedziałem się o tym, gdy trzeba było wymieniać tarczę sprzęgła...
Ale tak jak mówię - to znam bardziej "z obserwacji" niż z własnej autopsji
  
 
Ja zawsze przed cięższym sezonem ( zimą ) jeżdżę po prostu na przegląd. Skoro dowiaduje się o wszystkim co jest do poprawy, to nie ma problemu, żeby od razu zostawić auto do małych napraw.

[ wiadomość edytowana przez: Biały dnia 2015-03-20 17:32:21 ]
  
 
W sumie tyle wystarczy,czyli regularny serwis samochodu,plus wymiana płynów na zimę: oleje,spryskiwacze czy samo dbanie o akumlator w przypadku dużych mrozów. i silników diesla. Często po mroźnej nocy mogą po prostu nie odpalić.