Problem, uszczelka pod Głowicą - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No nie obrażajcie landryny ;p 14 ,a nie 15 Ostatni wypust czerwiec 93' Powiem tak, przez 11 lat nic sie nie działo, takie tam teraz pierdołki, ale jak bylem na ustawianiu zaworów ( co sie okazalo później nie potrzebne bo jest wszystko oky) koleś był zaskoczony stanem technicznym całego samochodu, a silnik jak to on powiedział wręcz " żyleta"
I taka prawda, najlepsze w tym samochodzie to jego serce tak bym ja juz dawno pogonił ;p
Pozdrawiam hultajowcow
  
 
Okazało sie, ze to pompa zrobiła wysiadke... 600zl zaplacilem i... Bez kometarza ;/ Silnik duzo glosniej pracuje, wrecz jak diesel i jakby mocy brakuje. Wczoraj wracalem do miasta i w drodze powrotnej samochod zaczal robic kangura... Zapalaly sie przy tym te 3 kontrolki ktore zapalaja sie przy odpalaniu, masakra. Niechcialo mi sie czekac na mojego mechanika to dalem do serwisu... efekty ;/
  
 
Teraz na fakturze zauważyłem ze pisze " pompa wody accent" Mozliwe ze przez nia jest mulasty i w ogole innaczej pracuje silnik? Jutro jade do nich z reklamacja...
  
 
jaka pompa? proszę jaśniej.
  
 
Pompa powinna być sprawna, możliwe że przestał ci rozrząd w podczas wymiany pompy.
  
 
Cytat:
2007-06-04 22:03:28, mAkArOn pisze:
Teraz na fakturze zauważyłem ze pisze " pompa wody accent" Mozliwe ze przez nia jest mulasty i w ogole innaczej pracuje silnik? Jutro jade do nich z reklamacja...


pompa to pompa,jedynie przy zbyt malej wydajnosci moze ci sie silnik grzac.natomiast objawy wskazuja na ruszony rozrzad.ale moze akurat byc cos innego.w kazdym razie nie ma do tego nic pompa.
  
 
Przestawiony rozrząd !!!!!!
  
 
Nie ma to wszędzie są partacze....
Wygląda to na rozrząd przstawiony albo coś z napinaczem.
  
 
MASAKRA!!!! MYslalem ze pier**** dzis dostane tam w serwisie! Takie bajki jak oni wkrecaj to narpawde... dnoo. Koles mi tlumaczy, ze zmiana jest tyym spowodowana ze jak rozkrecili silnik i spowrotem skrecili to poprostu bardziej go uszczelinili I teraz jak on tak pracuje to tak walsnie ma byc... myslalem ze zaraz do rekoczynu dojdzie. Jak on mi moze wmawiac ze jest oky skoro ja jezdze tym samochodem i wiem jak on chodzil przed tym jak oni swoje raczki wsadzili... Pozniej mu pokazuje na kabelek od przepustnicy ze jest naderwany i ledwo wisi, a koles " O walsnie to napewno przez to! " Wiece co, wejsc tam z ukryta kamera nagrac to, takich dwoch co opowaidaja bajki i pozniej to puscic dla jakiegos fachowca ktory wypowiedzial sie na ten temat dla wyzej postawionych ludzi to odrazu by polecieli!!!
Podpowiedzialem, ze to moze wlasnie rozrząd przestawiony, a ten skad wiem. Mowie ze na forum mi tak podpowiedzieli,a koles jak sie nie wkurwil i do mnie z tekstem " Jakby ktos na tym forum rozlozyl i zlozyl silnik to mogbym z nim pogadac... "
Sluchajcie, dzis zrobilem 40 km i rpawie pol baku poszlo... TO napewno przestawiony rozrzad! Nie odpuszcze im ;] Jak bedzie trzeba to i awanture im tam zrobie !
  
 
przestawiony rozrząd+jeżdżenie z przestawionym rozrządem = problemy z zaworami i gniazdami zaworowymi NIE POLECA SIĘ JAZDY ANI KILOMETRA Z PRZESTAWIONYM ROZRZĄDEM

BTW
podejdź do sprawy formalnie, zgłoś pisemnie reklamacje; albo poproś o ekspertyzę rzeczoznawcę, bo na gębę to może byc Ci ciężko się z tępakami ułożyć
  
 
Napisz do nich pismo poleconym że naprawa zepsuła ci silnik i ządasz zwrotu całkowitych kosztów oraz zadość uczynienia z tytułu niemożności poruszania się pojazdem. Inaczej podasz ich do sądu. Zrobisz ekspertyze i idz do rzecznika praw konsumenta - masz sprawe za darmo. Zresztą eksertyzy nawet nie trzeba bo usterka jest poważna. Ale złoż to na piśmie i nie żądaj naprawy ale zwrotu kosztów z nawiązką. I nic nie załatawiaj na gębę wszystko na piśmie. W razie odmowy także jej żądaj na piśmie.

  
 
Cytat:
2007-06-06 00:00:34, mAkArOn pisze:
Mowie ze na forum mi tak podpowiedzieli,a koles jak sie nie wkurwil i do mnie z tekstem " Jakby ktos na tym forum rozlozyl i zlozyl silnik to mogbym z nim pogadac... "



Ciekaw jestem ile on silników rozłożył - pewnie sporo,
a ile złożył - pewnie 2 w tym jeden od malucha.
Zasugeruj gościowi żeby sobie mózg uszczelnił bo ulotniły mu się podstawowe informacje na temat mechaniki. Nawet nie potrafi kogoś w chu.. zrobić tak aby tamten się nie zorientował.
"bardziej go uszczelnili"
  
 
Cytat:
2007-06-06 00:00:34, mAkArOn pisze:
.... Mowie ze na forum mi tak podpowiedzieli,a koles jak sie nie wkurwil i do mnie z tekstem " Jakby ktos na tym forum rozlozyl i zlozyl silnik to mogbym z nim pogadac... "



docierały do mnie sygnały że na forum czasem wątki zakładają "mechanicy " którzy ściągają najgorszy możliwy złom i przy pomocy forumowych porad próbowali reanimować a potem sprzedać "okazyjnie" auta

co do reklamacji auta: ja kiedyś raz skusiłem się na wymianę paska rozrządu w serwisie, przestawili na wałkach balansowych i auto chodziło jak traktor..... wróciłem za 5 minut z reklamacją, zrobiliśmy jazdę próbną (szef serwisu prowadził i uznał że jest ok), potem w jego obecności mechanicy sprawdzili rozrząd i wszyscy razem uznali że jest ok, dopiero jak im pokazałem jak się prawidłowo ustawia, to wywalili gały , na koniec jazda próbna (znów szef za kierownicą) myślałem że go szlag trafi, auto rwało do przodu, ale miał minę , nie zapłaciłem ani złotówki za reklamację
  
 
W cywilizowanym kraju oddali by ci za wymiane a zakład by zbankurutowal za taką partaninę. Ale cóż jesteśmy gdzie jesteśmy...
  
 
Dokladnie, zeby placic taka kase i jeszcze w takim stanie samochod odbierac... Dajac samochod do serwisu powinno byc szybciutko zgrabnie i ladnie, raz dwa trzy i gotowe, bez zadnych klopotow ehh. Jutro dopiero mam czas i jade to ze starym zalatwic. Dyktafon chyba wezme bo pozniej bedzie z czego sie posmiac
  
 
wznawiajac troszke temat i zaznaczajac ze jestem w nim toootalnie zielona, prosze o rade, bo zanim podjade do mechanika chce sie upewnic.
chodzi o escorta... piszecie ze ma kopcic na bialo, no nie kopci... ze w zbiorniku wyrownawczym plyn jest ciemny-no jest. ze nie ma mocyu-nie ma ani troche kiedy silnik juz sie zagrzeje. do tego w pewnym momencie dochodzi okropny dzwiek. przy wyzszych obrotach slychac jakbym mila przyczepiona reklamowke i jakby sobie powoewala na wietrze. czasem jest problem zeby w ogole odpalil, a jak juz odpali potrafia mu obroty spasc do zera i gasnie. jesli chodzi o olej to jeszcze nie sprawdzalam. caly bol polega na tym,ze uszczelka byla wymieniana jakis miesiac temu, mialam zrobic troche kilometrow i wrocic zeby ja dociagnac podciagnac czy jakos tak(nie wiem nie znam sie) tak tez zrobilam. wiec o co tu wlasciwie chodzi?