[126]Bardzo ciężko kręci/nie odpala z rozrusznika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dobry.
No niestety dopadło i nas.
Problem ma sie tak nowy naładowany aku , rozrusznik kręci 1 i stop 1 i stop.Zmieniłem rozrusznik wyczyściłem mase i dalej to samo.Podłączyłem 2 plusa bo myślałem że stary jest upalony ale też nic to nie daje.Na pych zapali ze strzała i chodzi normalnie.Z rozrusznika nie ma szans zeby zagadał.Co może być nie tak??


[ wiadomość edytowana przez: mateuszc dnia 2007-11-08 22:24:10 ]
  
 
a aku sprawny? ten glowny przewod plusowy wymieniales?
  
 
sprawny .
sa 2 + podłączone jeden koło drugiego
  
 
to ciekawe, moze jakies zwarcie sie robi...

a przygasaja kontrolki jak krecisz rozruchem?
  
 
no przygasają ale tak jak normalnie
  
 
W 100% jesteś pewny, że ten drugi rozrusznik jest sprawny? Bo kurde dziwna sprawa skoro wszystko masz dobre a nie pali. A próbowałeś na większym aku?
  
 
rozruch jest wyjęty z mojego 2 malucha który palił do wyjęcia.
Nie mam większego aku , ale spinałem go z 2 maluchem odpalonym i nic nie dawało


[ wiadomość edytowana przez: mateuszc dnia 2007-11-08 22:47:56 ]
  
 
Coś go musi hamować... a jak na pych odpalałeś to bez problemu czy z oporami miał odpalić?
  
 
no to problem pewnie lezy gdzies w kabelkach, mozliwe ze masz tak duze straty pradu ze nie wystarcza na odpalenie. sprobuj pociagnac kable gdzies na zewnatrz, lacznie z masa
  
 
weź miernik i sprawdz do ile spada jak kręcisz, mi spadął dość mocno, wsadziłem druga mase, polecam!! bezpośrednio od mocowania silnika do bloku do belki i odrazu zaczął kręcić jak sie należy
  
 
U mnie w podobny sposób zachowywał się rozrusznik i okazało się że ten kabelek, który idzie od elektromagnesu do obudowy wirnika był w nie najlepszej kondycji( wisiał na paru włoskach).
  
 
ja ostatnio miałęm jeszcze ciekawszy przypadek - rozrusznik słabo kręciłw w lawecie po czym przestał kręcić zupełnie io kontrolki zgasły. niby wszystko było w porządku. Okazao sie ze klema masowa W ŚRODKU się wytoppiła (tzn tam gdzie kabel miedziany przewodu ujemnego jest zatopiony w ołowiu - tam styku nie było). Zmieniłęm klemę na nową (tym razem już przykręconą a nie zatopioną i zaczął bardzo łądnie kręcić. Gdzieś musisz mieć słaby styk, wiec robi sie opór.
  
 
Zatarty silnik i ciężko kręci coś o tym wiem bo ostatnio zatarliśmy jeden

edit: ooo nie doczytałem do końca ale zawsze można pomarzyć


[ wiadomość edytowana przez: korozja dnia 2007-11-09 12:20:51 ]
  
 
ale na kablach też nie pali.
  
 
sprawdz wymontowany rozrusznik.
  
 
ja bym sprawdził akumulator pierwej, czy wszystkie ogniwa ma.
pamiętasz mateusz jak u mnie było przed sosiną
  
 
moze to dziwne, ale sprawdz, mase: między ALTERNATOREM a budą (plecionke)
  
 
Nic w tym dziwnego nie ma, silnik ( a zarazem rozrusznik ) jest zmasowany z budą właśnie tą plecionką. Jak się przetrze to mogą wystąpić inne ciekawe objawy jak np. stopienie sie linki od gazu
  
 
masy są 2.
no sprawdze jeszcze ten rozrusznik na zewnątrz
  
 
Zlokalizowaliście usterke?