Zywica na podłogę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,

poprzedni własciciel zachaczył progami o prawdopodobnie wysoki kraweznik przy zjezdzie z niego i mam powyginane progi, sek w tym ze nie za konserwował tego i po moich ogledzinach zobaczyłem dziury takie na ok 1 cm max szerokość przy łaczeniu progu z podłogą? mam spawarke elektrodową, ale chyba sie nei nada, na blacharza szkoda tracic i czekać bo z tego co sie dowiadywałem najbliższy wolny termin po nowym roku! a nie mam zamiaru dawac auta do typa co 1000 zł zawołał!
mysle zeby wyszlifowac wszytka rude do golej blachy na to nałożyc z jednej i drugiej strony blachy (1mm? albo 0,5 mm) podocinać podoginać przewiercić dziurki zanitować na koniec zalać zywica i włóknem szklanym przeszlifować szpachlą i wykończyć...

czy takie rozwiązanie bedzie dobre? czy molować podkładem po blachac czy odrazu odtłuszczać i lać żywice?

  
 
żywica średnio trzyma się blachy, zwłaszcza tej z rdzą i jeszcze poddawanej drganiom i zmianom temperatury. Jak się rozszczelni, to dopiero będzie ruda szalała. Polecam blacharkę mimo wszystko.
  
 
Ja robiłem kiedyś właśnie takie dziury zwykłym transformatorem. Spróbuj najpierw na innym kawałku blachy, ale mały prąd + blacha 1mm na zakładkę i powinno się udać
  
 
a to Polska wlasnie.... Juz wiem skad tyle aut naprawianych totalnie amatorsko. Progi na zywice lub nity, no rewelka. Zebys tylko nigdy dzwona tym autem nie zaliczyl bo prog (badz co badz element konstrukcyjny) posklada sie jak domek z kart.