Kupiłem bubel i co dalej...?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupiłem niedawno Espero i jak się teraz okazało to praktycznie mam dużą atrapę...

Otóż w momencie zakupu sprawdzałem auto pod względem mechanicznym i było ok, lekko szarpał (czasami) więc uznałem, że musze przyzwyczaić się do auta.

To co okazało się teraz:
- elektryka: nie działa oświetlenie tablicy rej. i światło cofania; przeciwmgielne (po włączeniu przednich nie działają tylne); do tego nie działa regulacja elektryczna lusterek i ich podgrzewanie (z szybą tylną włącznie); świeci się kontrolka zbiornika spryskiwaczy i gaśnie po włączeniu świateł mijania...
Do wymiany cała wiązka elektryczna jak jest w aucie...

- szarpie nadal (wymieniłem świece, KW, kopułkę i palec); jeździł dobrze po naprawie ale problem nadal wsytępuje... nie zawsze, ale po przejechaniu kilku km problem nasila się... padło na sprzęgło i prawdopodobnie łapę...
- trudności z odpaleniem a gazie
- kilka błędów komputera (nie pamiętam kodów - jak wrócę do domu to podam numery), ale mniej więcej chodzi o:
+ ładowanie 15V
+ gotujący się płyn chłodniczy
+ Problem z sondą lambda, duża emisja spalin
+ kontrolka check
+ żarzy się kontrolka ładowania
+ nie pali na benzynie (po odpaleniu zaczyna się dusić i gaśnie -> w tym samym dniu kiedy kupiłem auto jeździłem na benzynie i było ok)

W serwisie za całość podali mi taką cenę, że jest to znaczna część wartości auta... Czas trwania również jest bardzo rozległy...

Co dalej zrobić?
Na auto mam f-vat...

[ wiadomość edytowana przez: Nortonn dnia 2008-09-19 12:41:17 ]

[ wiadomość edytowana przez: Nortonn dnia 2008-09-19 12:50:10 ]
  
 
huummm
całkiem powaznie: szukac prawnika ?

+ ładowanie 15V i rzażąca się lampka moze mieć związek z przeładowaniem.

co do reszty - są tutaj lepsi specjaliści odemnie, i Napewno coś poradzą.

albo zacząc od wyszukiwarki.



[ wiadomość edytowana przez: franko25 dnia 2008-09-19 14:11:11 ]
  
 
Jeśli to możliwe starałbym się oddać samochód sprzedawcy .Myślę ,że podane przez Ciebie usterki mogą kwalifikować się jako wady ukryte.Nie musisz się znać na samochodach przy zakupie.Bierz fakture i smigaj oddać bubla albo dochodz zwrotu części kosztów naprawy,ewentualnie wymiana na inny model.Jedno mogę powiedzieć -zasada sprzedawców jest taka :bierz,płać i spi... .Warto powalczyć o swoje-choćby dla zasady.Powodzenia i cierpliwości a nusz się uda!
  
 
Sprzedawca stiwerdził, że dla niego jest wszystko ok. Powiedział, że sonda jest na 100% sprawna, tylko gaz daje takie wyniki gdyż jest bez komputera... Jego mechanik i gazownik zrobiłby to - niby... Szyby i lusterka to drobiazg - ok, tylko dlaczego elektryk sobie z tym nie poradził?
  
 
Cytat:
2008-09-19 12:39:05, Nortonn pisze:
Otóż w momencie zakupu sprawdzałem auto pod względem mechanicznym i było ok



Nie wiem jak Ty je sprawdzałeś. Jak kupując złomero czy złomgunę to przynajmniej wszystkie istniejące w nim przyciski wynaciskałem i pooglądałem światła zewnętrzne! Dużej wiedzy i czasu wiele na to nie potrzeba.
  
 
Kolego Nortonn, udaj się w tym do federacji konsumentów i zapytaj jak ów kłopot rozwiązać, lub popytaj tutaj ludzi - a mamy w Klubie kilku prawników - jak rozwiązać sprawę.
W ostateczności wystaw auto do sprzedania.

Powodzenia
  
 
Cytat:
2008-09-19 14:41:33, Kiniusia pisze:
Kolego Nortonn, udaj się w tym do federacji konsumentów i zapytaj jak ów kłopot rozwiązać, lub popytaj tutaj ludzi - a mamy w Klubie kilku prawników - jak rozwiązać sprawę. W ostateczności wystaw auto do sprzedania. Powodzenia


Dzięki za informację - jak znaleźć prawnika na tym forum?
  
 
Cytat:
2008-09-19 14:46:09, Nortonn pisze:
Dzięki za informację - jak znaleźć prawnika na tym forum?




napisz topic ze szukasz
  
 
Nie jestem prawnikiem, ale w tej chwili możesz liczyć tylko na dobrą wolę sprzedającego- a tej bym się nie spodziewał.
Kiniusia ma rację musisz zgłosić się do Federacji Konsumentów.Ale i oni mogą tylko tego Pana poprosić o polubowne załatwienie sprawy,ewentualnie postraszyć.Sprawa tak,czy inaczej zakończy się w sądzie. A w tym przypadku NIEZBĘDNA jest opinia biegłego rzeczoznawcy n/t stanu technicznego pojazdu.Nie jest ona darmowa.Kosztuje ok.200 zł. Jeżeli chcesz powalczyć,to zrób to zanim cokolwiek naprawisz.

BTW- po pijaku kupowałeś to auto
  
 
Cytat:
2008-09-19 18:24:50, JaRabbit pisze:
Nie jestem prawnikiem, ale w tej chwili możesz liczyć tylko na dobrą wolę sprzedającego- a tej bym się nie spodziewał. Kiniusia ma rację musisz zgłosić się do Federacji Konsumentów.Ale i oni mogą tylko tego Pana poprosić o polubowne załatwienie sprawy,ewentualnie postraszyć.Sprawa tak,czy inaczej zakończy się w sądzie. A w tym przypadku NIEZBĘDNA jest opinia biegłego rzeczoznawcy n/t stanu technicznego pojazdu.Nie jest ona darmowa.Kosztuje ok.200 zł. Jeżeli chcesz powalczyć,to zrób to zanim cokolwiek naprawisz. BTW- po pijaku kupowałeś to auto



rzeczoznawca z dekry załatwi ci to za 120 zł

znajomy prawnik na którym możesz polegać 667637829 pan Kamski
  
 
Cytat:
2008-09-19 18:45:49, greenberg pisze:
znajomy prawnik na którym możesz polegać 667637829 pan Kamski



Ta! I będzie mu sponsorował podróż Katowice-Łódź. Inna inszość to faktura - czy aby posiadając fakturę nie jest trudniej dochodzić swoich praw? Ot kupił to co na fakturze i tyle. Widocznie lubi.
  
 
Cytat:
2008-09-19 19:41:12, piotr_ek pisze:
Ta! I będzie mu sponsorował podróż Katowice-Łódź. Inna inszość to faktura - czy aby posiadając fakturę nie jest trudniej dochodzić swoich praw? Ot kupił to co na fakturze i tyle. Widocznie lubi.




dałbyś se ku*** siana gdyby trafiło na ciebie srałbyś postami po forum jak robot z yatamana ma chłopak problem wiec wypada pomóc
a co po prawnika to facet zapieprza po całej Polsce bo ma klientów wszędzie wiec nic nie mów jak nie wiesz a jak juz chcesz coś palnąc (ku swej chyba tylko uciesze) to idź na jakiś czat dla ludzi z problemami
  
 
Rozmawiałem dziś ze sprzedającym. Nie jest chętny do oddania pieniędzy bo niby dlaczego skoro można naprawić samochód mniejszym kosztem a różnicę przeznaczyć na paliwo.

Elektryka ma być zrobiona gratis (usługa) mam ponieść koszty żarówek. Regulacja gazu plus czynności związane z obsługą również gratis. Szarpanie na pierwszym - twierdzi, że to poduszka pod silnikiem i za to mam zapłacić ja (same części).
Chyba nie jest zły układ? Oczywiście wszystkie naprawy mają zostać przeprowadzone w obecności sprzedającego. Szczerze mówiąc nie chciałbym sprzedawać tego auta, z fotelami od alfy jeździ się po prostu świetnie.

"Auto nowe nie jest, więc należy liczyć się z drobnymi usterkami, które mogą wyniknąć..."

Światła przeciwmgielne - tylne działają tylko wtedy, jeżeli włączę przednie (mam kontrolkę na tablicy tylnych świateł), tak powinno być?

Auto dziś mnie zaskoczyło - mówiłem, że gaśnie od razu po odpaleniu na benzynie. Uruchomiłem przy nim na benzynie, staliśmy chyba z 15minut i silnik pracował równo, ale po ruszeniu z miejsca i przejechaniu kilku metrów zaczął się dławić... Co to może być?
  
 
Cytat:
2008-09-19 22:45:31, Nortonn pisze:
Rozmawiałem dziś ze sprzedającym. Nie jest chętny do oddania pieniędzy bo niby dlaczego skoro można naprawić samochód mniejszym kosztem a różnicę przeznaczyć na paliwo. Elektryka ma być zrobiona gratis (usługa) mam ponieść koszty żarówek. Regulacja gazu plus czynności związane z obsługą również gratis. Szarpanie na pierwszym - twierdzi, że to poduszka pod silnikiem i za to mam zapłacić ja (same części). Chyba nie jest zły układ? Oczywiście wszystkie naprawy mają zostać przeprowadzone w obecności sprzedającego. Szczerze mówiąc nie chciałbym sprzedawać tego auta, z fotelami od alfy jeździ się po prostu świetnie. "Auto nowe nie jest, więc należy liczyć się z drobnymi usterkami, które mogą wyniknąć..." Światła przeciwmgielne - tylne działają tylko wtedy, jeżeli włączę przednie (mam kontrolkę na tablicy tylnych świateł), tak powinno być? Auto dziś mnie zaskoczyło - mówiłem, że gaśnie od razu po odpaleniu na benzynie. Uruchomiłem przy nim na benzynie, staliśmy chyba z 15minut i silnik pracował równo, ale po ruszeniu z miejsca i przejechaniu kilku metrów zaczął się dławić... Co to może być?



przeciwmgielne:
przednie działają tylko gdy włączone są co najmniej pozycyjne. Tylne p-mgłowe działają gdy włączone są przednie p-mgłowe.

Odpalanie na benzynie - jeśli masz prymitywną instalację lpg to komputer silnika zaczyna się przestawiać próbując ustalić prawidłowy skład mieszanki. A ponieważ instalacja odebrała mu jakikolwiek wpływ na skład mieszanki - komputer głupieje i przestawia się coraz bardziej. Po odpaleniu na benzynie okazuje się że parametry dobrane przez komputer nie pozwalają normalnie działać silnikowi. To najczęstsza przyczyna objawów które opisujesz. Spróbuj zrobić reset wyjmując na godzinkę bezpiecznik F1 (pierwszy w górnym rzędzie) i odpal na benzynie.
  
 
Cytat:
2008-09-19 22:21:15, greenberg pisze:
dałbyś se ku*** siana gdyby trafiło na ciebie srałbyś postami po forum jak robot z yatamana ma chłopak problem wiec wypada pomóc



A czego kurka chcesz? Analizowałem możliwość zwrotu auta na fakture kupionego tylko!
  
 
Cytat:
2008-09-19 23:12:01, Robert_S pisze:Spróbuj zrobić reset wyjmując na godzinkę bezpiecznik F1 (pierwszy w górnym rzędzie) i odpal na benzynie.


W którym miejscu znajduję się puszka bezpieczników? Szukałem tak, na szybko ale nie zlokalizowałem.

Czyli trafiłem na pseudo-elektryka; stwierdził, że jeżeli nie działają tylne p-m bez włączonych przednich p-m to musi być jakaś dziwna przeróbka...
  
 
Cytat:
2008-09-20 23:43:40, Nortonn pisze:
W którym miejscu znajduję się puszka bezpieczników? Szukałem tak, na szybko ale nie zlokalizowałem. Czyli trafiłem na pseudo-elektryka; stwierdził, że jeżeli nie działają tylne p-m bez włączonych przednich p-m to musi być jakaś dziwna przeróbka...



to mu powiedz ze takie przeróbki żółtki w fabryce robiły tak ma być

Pozdr.
  
 
Cytat:
2008-09-20 23:43:40, Nortonn pisze:
W którym miejscu znajduję się puszka bezpieczników?



A gdzieś tam na dole pod kierownicą.

Cytat:
Czyli trafiłem na pseudo-elektryka



Dokładnie! (złomguna też ma tak jak zlomero włączane przeciwmgłowe) Debil jakiś niedouczony, a nie elektryk. Zmień go na innego.
  
 
Cytat:
2008-09-21 01:02:17, piotr_ek pisze:
Dokładnie! (złomguna też ma tak jak zlomero włączane przeciwmgłowe) Debil jakiś niedouczony, a nie elektryk. Zmień go na innego.



nie tylko złomguna, wszystkie auta z jakimi się spotkałem pozwalały włączyć tylne dopiero po włączeniu przednich.
  
 
Ale jako ciekawostka podam Lanosa, w którym tylne niezależne są od przednich.