Auto bez oc/przegladu i po dlugim postoju, co dalej? - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2011-05-16 19:48:16, Try3ek pisze:
w taki przypadku wchodzi tylko darowizna co wiąże się z opłatą skarbową i rozliczeniem podatkowym, ale by to obejść jak auto jest małej wartości czyli poniżej 1000zł piszesz umowę na kolegę a potem na siebie i tatę, to tak w teorii bo mogę się doczepić w WK że tak nie można i to obchodzenie prawa. Oczywiście umowy najlepiej wstecz z pół rocznymi przerwami by skarbówka znów się nie doczepiła


ja zrobiłem 3 lata temu darowiznę 1% całości własności na mamę (zniżki ) z omegi (wtedy warta kilkanaście kzł) i nie było żdnych problemów
  
 
Więc tak:
Na umowie kupna sprzedaży dopisałem że "umowa K/S dotyczy połowy (50%) wyżej wymienionego auta" Wpisałem to w adnotacjach i poszło.
Doliczają 500zł za brak przeglądu. Przy wykupie OC.
  
 
mam problem a mianowicie mam auto którym muszę wrócić do domu a nie ma przeglądu co mi za to grozi w razie kontroli??
  
 
dowód i mandacik
  
 
I laweta chyba...
  
 
Cytat:
2011-05-16 22:23:00, Piotrek42gv pisze:
Doliczają 500zł za brak przeglądu. Przy wykupie OC.



To czemu nie pojdziesz gdzie indziej, gdzie tego nie doliczaja?
  
 
Cytat:
2011-05-30 10:12:00, qubek pisze:
To czemu nie pojdziesz gdzie indziej, gdzie tego nie doliczaja?


powiedziałem że jutro zrobię a facet w ubezpieczalni powiedział że dobrze i nic nie doliczał
  
 
Witam. A ja mam taką sytuację. Kupuję sprawny samochód, ale bez przeglądu i OC. Tablice i dowód rejestracyjny ma. Będę chciał go zabrać na lawecie, więc kierowca nie będzie wymagał ode mnie żadnych papierów, prawda?

Co do samej umowy kupna i sprzedaży - mogę podpisać ją na jakieś fikcyjne dane, żeby potem nie mieć problemów? Samochód stoi od dwóch lat i ma wypowiedzoną umowę... Chyba sprzedawca nie będzie wymagał ode mnie dowodu tożsamości, bo, z tego, co wiem, samochód ma jeszcze dowód pierwszego właściciela (z 1988 roku).
No chyba, że indywidualnie się 'dogadamy'

Zaznaczę, że nie mam zamiaru go rejestrować, ani ubezpieczać.
  
 
oczywiście podawanie fałszywych danych to przestępstwo, jak sprzedający się nie będzie trzepiał to można tak zrobić, to tak zwana umowa na żula.
Co do tego że wiesiesz auto na lawecie to jedynie policja może sprawdzić czy kradziony czy nie, zawsze możesz powiedzieć ze nie masz dokumentów niech sprawdzają po numerach nadwozia.
  
 
Cytat:
2011-12-21 18:47:39, Try3ek pisze:
oczywiście podawanie fałszywych danych to przestępstwo, jak sprzedający się nie będzie trzepiał to można tak zrobić, to tak zwana umowa na żula. Co do tego że wiesiesz auto na lawecie to jedynie policja może sprawdzić czy kradziony czy nie, zawsze możesz powiedzieć ze nie masz dokumentów niech sprawdzają po numerach nadwozia.



A opcja numer 2. Kupuje samochód na chodzie, z przeglądem i OC (powiedzmy, do września). Umowę spiszę "na żula", to mogę sobie na spokojnie jeździć, czy jak poprzedni właściciel zaniesie umowę kupna-sprzedaży do Urzędu, to dojdą, że Jan Malinowski nie istnieje i pały będą szukać?
  
 
Cytat:
2011-12-21 20:49:15, piecdwa pisze:
A opcja numer 2. Kupuje samochód na chodzie, z przeglądem i OC (powiedzmy, do września). Umowę spiszę "na żula", to mogę sobie na spokojnie jeździć, czy jak poprzedni właściciel zaniesie umowę kupna-sprzedaży do Urzędu, to dojdą, że Jan Malinowski nie istnieje i pały będą szukać?


sprzedający jeśli nie jest idiotą nie zgodzi sie na wpisanie danych z dupy wziętych jdyne to spisanie danych z dowodu osobistego.
  
 
Cytat:
2011-12-21 23:55:11, Piotrek42gv pisze:
sprzedający jeśli nie jest idiotą nie zgodzi sie na wpisanie danych z dupy wziętych jdyne to spisanie danych z dowodu osobistego.



Zależy Każdego można przekupić.
  
 
Witam serdecznie , mam taki problem kupiłem auto Golf mkII GT 20 sierpnia 2014 roku , oc było do końca sierpnia , poprzedni właściciel wypowiedział umowę z ubezpieczycielem 30 sierpnia , przegląd auta był do 07 grudnia 2014 roku i teraz sedno sprawy , po zakupie auta , wyjechałem do Niemiec i samochód stał w garażu nie używany i mam pytanie czy będę miał jakieś problemy z tytułu braku ciągłości ubezpieczenia ? Powiedzmy np. że jutro pójdę do przedstawiciela i czy nie będę musiał płacić jakieś kary za to że nie ubezpieczyłem tego samochodu w terminie . pozdrawiam .
  
 
Jak UFG dojdzie ze jest luka w ciągłości to może nałożyć karę. Przegląd jest nieistotny jak auto nie jeździ po drogach publicznych.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Okej , rozumiem , a co w przypadku sprzedaży tego otóż auta ,jak to by wyglądało ?
  
 
Bez zmian, chyba że znajdziesz frajera który podpisze Ci umowę kupna z datą z dnia wygaśnięcia OC. Wtedy to będzie jego problem

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2015-04-12 19:25:19 ]