Szemranie silnik DOHC...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od początku po pewnym treningu wybuchła mi uszczelka pod głowicą , wiec stwierdziłem że jak już zrzucam głowice to zrobię sobie pełen porting . Lecmy dalej po obrobieniu kanałów wydechowych i ssących głowica pojechała do firmy zajmującej się obróbką głowic od wielu wielu lat i chyba jedna z najlepszych na śląsku czyli "Jurgal " . Zostały wymienione prowadnice zaworowe , nowe zawory , nowe gniazda , i płaszczyzny kolektorowe oraz przylgnia dolna , składając głowice okazało się że uszczelki pod głowiczki które zakupiłem troszkę nie robią wiec złożyłem ją na silikonie mopara . Luzy zaworowe które zrobiłem to 0,40 ssak i 0,35 wydech wszystko na nowych płytka żeby nie było. Wciepalem gowice do auta , ustawilem rozrzad , zaplon i wstepnie gaznik i odpalam pieknie chodzi wolne obroty w granicach 1000 podcisnienie 0,40 kilopaskali no ale szemrze cos. No i tak sprawdzam o co kaman kolejny raz go zagrzalem ,poczekalem az wystygnie i 1st co sprawdzam luzy no ale luzy takie jak ustawilem takie sa , a szemrzenie ewidentnie takie jakby byly za duze luzy , olej do glowiczek dochodzi bo tez pomyslalem ze moze sie zatkal ktorys kanal i walki chodza na sucho ale nie , zawory nie maja kolizji z tlokiem bo to tez sprawdzalem za wczasu. Wiec od czego moga byc takowe dziwne dzwieki dochodzace z gowiczek ?
  
 
Wytyrane łożyska ślizgowe w głowiczkach lub czopy wałków?
  
 
U mnie tak stukało 3lata, na początku myślałem że to zawory ale regulacja nic nie pomagała dopiero po wymianie wałka sytuacja się poprawiła. Teraz też delikatnie stuka ale bez porównania z tym co wcześniej, trzeba by pewnie głowiczkę wymienić i byłoby git.
  
 
Cytat:
2011-08-13 17:59:05, Barti125pGRT pisze:
Od początku po pewnym treningu wybuchła mi uszczelka pod głowicą , wiec stwierdziłem że jak już zrzucam głowice to zrobię sobie pełen porting . Lecmy dalej po obrobieniu kanałów wydechowych i ssących głowica pojechała do firmy zajmującej się obróbką głowic od wielu wielu lat i chyba jedna z najlepszych na śląsku czyli "Jurgal " . Zostały wymienione prowadnice zaworowe , nowe zawory , nowe gniazda , i płaszczyzny kolektorowe oraz przylgnia dolna , składając głowice okazało się że uszczelki pod głowiczki które zakupiłem troszkę nie robią wiec złożyłem ją na silikonie mopara . Luzy zaworowe które zrobiłem to 0,40 ssak i 0,35 wydech wszystko na nowych płytka żeby nie było. Wciepalem gowice do auta , ustawilem rozrzad , zaplon i wstepnie gaznik i odpalam pieknie chodzi wolne obroty w granicach 1000 podcisnienie 0,40 kilopaskali no ale szemrze cos. No i tak sprawdzam o co kaman kolejny raz go zagrzalem ,poczekalem az wystygnie i 1st co sprawdzam luzy no ale luzy takie jak ustawilem takie sa , a szemrzenie ewidentnie takie jakby byly za duze luzy , olej do glowiczek dochodzi bo tez pomyslalem ze moze sie zatkal ktorys kanal i walki chodza na sucho ale nie , zawory nie maja kolizji z tlokiem bo to tez sprawdzalem za wczasu. Wiec od czego moga byc takowe dziwne dzwieki dochodzace z gowiczek ?



dziwne luzy zaworowe sobie ustawiłeś
co to za wałki seryjne?
  
 
walki sa dosyc ostre 320* wzniosy 10,5
  
 
Cytat:
2011-08-14 09:18:13, Barti125pGRT pisze:
walki sa dosyc ostre 320* wzniosy 10,5



Za duże luzy do tego wałka ,i wydech powinien miec wiecej a nie ssanie.
320 to chyba do DTM szykujecie wóz?
  
 
Generalnie silnik juz smigal na tych walkach dosyc dlugi okres czasu zrobilem na nich z 10 kkm a luzy jakie mialem wczesniej na ssaku i na wydechu po 0,40 . Teraz takie są bo nie ma cienszych płytek niz 2,50 wiec wydech ma max co mozna było dostac . No a co do auta to bolid bardziej wyscigowo torowy jest. Zastanawia mnie tylko jedno czemu sie tak stalo jesli wczesniej jezdzil na tych głowiczkach i nic nie szemralo zalozylem je zpowrotem i teraz szemrze ?
  
 
Może już sie wałki zaostrzyły od walenia o szklanke.
Jak dla ,mnie do takich cepów powinny być luzy
20-25 na ssaniu i 30-35 na wydechu.
płutka 2,5 to chyba jest poniżej rantu szklanki..
z tego co pamietam to max co sie dało założyć to było 3,oo
na seryjnych szklankach.
  
 
Cytat:
2011-08-14 12:28:02, pioban pisze:
max co sie dało założyć to było 3,oo na seryjnych szklankach.



tak jak piszesz
  
 
Cytat:
2011-08-14 11:52:56, Barti125pGRT pisze:
Generalnie silnik juz smigal na tych walkach dosyc dlugi okres czasu zrobilem na nich z 10 kkm a luzy jakie mialem wczesniej na ssaku i na wydechu po 0,40 . Teraz takie są bo nie ma cienszych płytek niz 2,50 wiec wydech ma max co mozna było dostac . No a co do auta to bolid bardziej wyscigowo torowy jest. Zastanawia mnie tylko jedno czemu sie tak stalo jesli wczesniej jezdzil na tych głowiczkach i nic nie szemralo zalozylem je zpowrotem i teraz szemrze ?



płytki 2,50 mogą uszkodzić krzywkę która będzie pracować z rantem szklanki
trzeba było sobie skrócić wcześniej zawory
poza tym walki 320* na pewno mają bardzo duże przyspieszenie otwarcia zaworu będą chodziły głośniej od seryjnych
luzy 0,25ss 0,35 wyd wyciszą prace rozrządu ale i tak będzie je słychać
kto robił te wałki?
masz jakieś czasy?
  
 
Cytat:
2011-08-14 11:52:56, Barti125pGRT pisze:
Generalnie silnik juz smigal na tych walkach dosyc dlugi okres czasu zrobilem na nich z 10 kkm a luzy jakie mialem wczesniej na ssaku i na wydechu po 0,40 . Teraz takie są bo nie ma cienszych płytek niz 2,50 wiec wydech ma max co mozna było dostac . No a co do auta to bolid bardziej wyscigowo torowy jest. Zastanawia mnie tylko jedno czemu sie tak stalo jesli wczesniej jezdzil na tych głowiczkach i nic nie szemralo zalozylem je zpowrotem i teraz szemrze ?



płytki 2,50 mogą uszkodzić krzywkę która będzie pracować z rantem szklanki
trzeba było sobie skrócić wcześniej zawory
poza tym walki 320* na pewno mają bardzo duże przyspieszenie otwarcia zaworu będą chodziły głośniej od seryjnych
luzy 0,25ss 0,35 wyd wyciszą prace rozrządu ale i tak będzie je słychać
kto robił te wałki?
masz jakieś czasy?
  
 
Może rant szklanki jest już zeszlifowany-widziałem takie patenty.
Ale wtedu płytka sie wygina i wałek pobiera.
  
 
Dzięki panowie za dobre rady :] Jutro zobacz jak to wygląda . Co do wałków to robił je pewien szpec z Mikołowa który kiedyś działał z Manderą a teraz robi regeneracje i min. wałki dla Ireco
  
 
Tak jak koledzy mówili tam gdzie płytka była niska a mialem dwie takowe została wytarta krzywka i szklanka . Zatem walki lecą do regeneracji , nowe szklanki , nowe płytki i uszczelki pod głowiczki muszę gdzieś dorwać . człowiek się uczy całe życie hii. Dzięki panowie za pomoc . Zapewne jak bym wyjechał z garażu fiatem to by coś wybuchło :p
  
 
Jaki jest koszt regeneracji takich jak i seryjnych wałków do 2.0 jesli można oczywiście wiedzieć...?
  
 
Koleś ma zajebiste ceny bo bierze od krzywki 30 zł , a robota naprawdę zacna . Nie wiem jak on utwardza krzywki ale nie do zajebania ...no chyba ze bezpośrednio o szklanke napierdzielają :p
  
 
To za darmo... Masz namiary i czy bawi się w wysyłkę czy trzeba osobiście zajechać?
  
 
osobiscie only :]
  
 
piszecie luzy 0.25 i 0.35 ... czy to nie są za małe luzy jak na dohc ??
  
 
Cytat:
2011-10-03 17:52:59, Tailgunner pisze:
piszecie luzy 0.25 i 0.35 ... czy to nie są za małe luzy jak na dohc ??



Ja takie luzy mam obecnie(tzn ok0,30) i wydaje mi się że przez nie auto osłabło tzn spadło ciśnienie sprężania. A ustawiałem O,40 i 0,35. Wychodzi na to że się ułozyły zawory i luz się zmniejszył...