2107 1300 - wymiana rozrządu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Jako, że po zakupie auta warto by było wymienić między innymi pasek rozrządu mam pytanie:

Co trzeba wymienić? Czy tylko sam pasek, czy również jakieś koła, napinacze, etc?

Drugie pytanie to czy poradzę sobie z tym sam czy to jest jednak jakaś grubsza robota?

Gdzie mógłbym o tym poczytać, bo szczerze mówiąc forum przekopałem i nie ma a książki jeszcze nie zakupiłem
  
 
Pasek+napinacz. Oceń wzrokowo stan kół rozrządu, czy zęby nie są wytarte. Jak nie, to git

Mialem kiedyś taki przypadek, że któreś koło rozrządu było wykonane z gwnolitu i wytarło się wskutek czego wymieniony pasek przeskoczył i zrobił kaszanę w silniku... Ale to było wwynalazku z DDRu na licencji VW.
  
 
A tak przy okazji, bo widziałem na forum sprzeczne opinie. To jest silnik kolizyjny? Jak coś się stanie z paskiem to zawory szlag trafi?
  
 
ZTCW silnik jest kolizyjny.
  
 
Dasz radę, wymiana paska i napinacza w 1300 to pikuś w porównaniu do łańcuchowca - wszystko czyściutko i na wierzchu

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Wymiana paska to pikuś. Nie potrzeba nic specjalnego do napinania paska, bo napina sie spreżyną, która jest przy napinaczu. Wymieniasz pasek i kółko napinacza (łożyska chyba nie da sie wyjąć). Wyimana to pół godziny.
Silnik 1300 na pasku (2105) jest absolutnie bezkolizyjny. Nawet z głowicą opuszczoną o 2mm jest bezkolizyjny - sprawdzałem
  
 
OK, to jeszcze w międzyczasie czekania na pasek i na książkę .
Łopatologicznie - jak to zrobić. Chodzi mi w szczególności o to jak nie przestawić przypadkiem rozrządu.
  
 
nie mart sie, na kolkach masz punkty - jedna kropka/kreska. ustaw najpierw na zero na wale lub walku. i zmieniasz....
  
 
Panowie, potrzebuję pomocy i to w miarę pilnie .

Sama wymiana poszła dosyć gładko, ale oczywiście nie pomyślałem o tym, że koła pasowego od pompy oleju też lepiej nie dotykać, bo jest na nim aparat zapłonowy. Wszystko złożyłem do kupy, odpalam a tu pyr, pyr, pyr - jak by chciał a nie mógł. No to zacząłem mieszać z tym paskiem, że a może jeden ząbek w lewo a może w prawo. W końcu pomyślałem o aparacie zapłonowym i tym trzecim kółku, które przestawiłem... Tylko że teraz to już nie wiem co jest jak ustawione, tak więc trzeba wszystko od początku. A książka jeszcze nie przyszła .

Na kole pasowym od wału korbowego widzę znaczek(nacięie). Na tej plastikowej obudowie są 3 kreski. Jedna dłuższa i dwie krótsze. Na którą kreskę mam ustawić?

Koło pasowe od wałka rozrządu obejrzałem 30 razy i nie widzę tam żadnego znaczka. Gdzie on jest? Z czym ma się pokrywać?

Co z kołem od pompy oleju? Tym chyba martwić się nie trzeba, tylko że później trzeba ustawić zapłon. Palec rozdzielacza ma być na 4-tym cylindrze w momencie kiedy koło wałka rozrządu pokrywa się z magicznym znakiem którego nie mogę znaleźć, prawda?

Edit:
Poszedłem tam jeszcze raz, gdyż znalazłem w takiej małej książeczce, co była dołączana do Ład chyba oryginalnie, że znak F na kole pasowym wałka rozrządu ma się pokryć ze znakiem E na pokrywie zaworów. E widzę, ale F nie. Oczy wypatrzyłem, koło obejrzałem ze wszystkich stron. Nic na nim nie ma.


[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2010-09-18 00:24:51 ]
  
 
Jezeli chodzi o kolko na walku rozrzadu to znak to mala dziurka (wglebienie) o srednicy 2-3 mm tuz pod zabkiem prawie na samej krawedzi kolka, od strony kabiny.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2010-09-18 22:43:24, andrzej_krakow pisze:
Jezeli chodzi o kolko na walku rozrzadu to znak to mala dziurka (wglebienie) o srednicy 2-3 mm tuz pod zabkiem prawie na samej krawedzi kolka, od strony kabiny.



No właśnie wróciłem z garażu - znalałem. Oglądałem to koło po milimetrze i w końu je odkręciłem. Patrzę a tu kropka od stony bloku silnika . Co i to tak jak napisałeś pod samym rantem koła. Nie da się tego zauważyć z zewnątrz. Kto to wymyślał?. Tak czy owak zaznaczyłem sobie na stronie zewnętrznej ten punkt i dalej to już poszło jak po maśle. Wszystko działa.
  
 
kontynuujac temat wymiany rozrzadu mam pytanie:
od strony rozrzadu wlasnie mam spore wycieki oleju. Przy okazji wymiany rozrzadu chcialem odrazu wymienic te uszczelki.
pytanie pod jaka nazwa ich szukac w sklepach no i cz,y idzie to w latwy i przyjemny sposob wymienic?
  
 
Potrzebujesz 3 uszczelniacze (simmeringi) 40x56x7, po jednym na
- wał korbowy
- koło pompy oleju/aparatu
- wałek rozrządu

Bez problemu do dostania np. Corteco na Allegro, szukaj po wymiarze, a nie pod "Łada".
Wymiany do łatwych i przyjemnych bym niestety nie zaliczył, bo całkiem sporo trzeba zdemontować, żeby się do nich wszystkich dobrać.

[ wiadomość edytowana przez: Rzoooq dnia 2015-12-07 08:19:51 ]
  
 
dzięki za odpowiedź
wałka mam nadzieje że wyciągać nie trzeba?
  
 
Nie próbowałem bez zdejmowania wałka, ale chyba się da.
Zdejmujesz zębatkę i dostajesz się do takiej trójkątnej obudowy uszczelniacza i odkręcasz ją od kołyski.
Cieknąć może też właśnie na styku tej obudowy uszczelniacza a krawędzią głowicy, zawsze daję tam trochę silikonu.
  
 
W sumie to i tak się zastanawiam nad wyciągnięciem głowicy w celu wymiany uszczelniaczy zaworowych że jedna robota by była
Dzięki za odpowiedz
  
 
uszczelniacze można też wymienić bez demontażu głowicy ale trzeba do tego mieć specjalny przyrząd do utrzymania ciśnienia w cylindrze, wygląda to jak świeca zapłonowa ale ma końcówkę do podłączenia przewodu pneumatycznego na końcu zamiast styku i całego środka. podłączasz powietrze i ściągasz sprężynę a sprężone powietrze utrzymuje zawory w pozycji zamkniętej. wymieniasz uszczelniacz i zakładasz sprężynę. nie wiem czy coś takiego można kupić ale zrobić na pewno

co do uszczelniaczy na wałkach, to pod warunkiem dobrego dostępu można to zrobić tak: wiercisz mały otworek w uszczelniaczu, wkręcasz blachowkręt i ciągniesz za niego lub podważasz go, uszczelniacz wychodzi bez problemu
  
 
Cytat:
2015-12-10 09:13:16, morphio pisze:
uszczelniacze można też wymienić bez demontażu głowicy ale trzeba do tego mieć specjalny przyrząd do utrzymania ciśnienia w cylindrze, wygląda to jak świeca zapłonowa ale ma końcówkę do podłączenia przewodu pneumatycznego na końcu zamiast styku i całego środka. podłączasz powietrze i ściągasz sprężynę a sprężone powietrze utrzymuje zawory w pozycji zamkniętej. wymieniasz uszczelniacz i zakładasz sprężynę. nie wiem czy coś takiego można kupić ale zrobić na pewno co do uszczelniaczy na wałkach, to pod warunkiem dobrego dostępu można to zrobić tak: wiercisz mały otworek w uszczelniaczu, wkręcasz blachowkręt i ciągniesz za niego lub podważasz go, uszczelniacz wychodzi bez problemu



Nie koniecznie trzeba mieć taki przyrząd. W silniku 1,3 wystarczy ustawić tłok w górnym położeniu i zawór nie wpadnie bo oprze się na tłoku (osobiście sprawdzone). Ewentualnie można włożyć jakiś pręt w otwór na świece żeby trzonek zaworu więcej wystawał. Za to niezbędny jest ściągacz do sprężyn. Ewentualne łatwo można samemu taki wykonać.
  
 
generalnie, w żadnym z silników Łady (2101-7) zawór do środka nie wpadnie (bo oprze się o tłok lub cylinder) ale nawet gdy tłok jest w GMP to o ileś mm zawór się obniży co utrudnia jego poprawne i łatwe zabezpieczenie zamkami
  
 
Panowie, dzisiaj zrzucilem glowice by wymienic uszczelniacze zaworowe i rozrzad.
Tak jak pisalem wczesniej chce tez wymienic uszczelniacze od strony rozrzadu. Niestety mam problem z odkreceniem tego kola na samym dole tego ktore napedza pasek klinowy.
Jest jakis sprytny patent na wykrecenie tego kola? Jest tam normalny gwint, czy lewy?
Blokowalem te kolo przyrzadem ktory sam wyspawalem i odkrecalem nasadka i nawet nie drgnela ta sruba...