Łada 2107 1300S - Mylkus3 - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

rozumiem.
z ciekawości zmierz sam słupek węglowy jeśłi masz możliwość.
  
 
Cytat:
2016-02-03 14:00:51, bartixr pisze:
rozumiem. z ciekawości zmierz sam słupek węglowy jeśłi masz możliwość.



Zmierzyłem i doszedłem do wniosku że to szczotka węglowa wprowadza taką rezystancje.

Dodatkowo zmierzyłem dokładnie rezystancje wszystkich czterech szczotek miedzy oczkiem a całą powierzchnią dotartej szczotki, przy prądzie płynącym przez nie równym 3A. Rezystancje wyszły miedzy 0,53-0,6 ohm. Jeśli dobrze widzę to w rozruszniku prąd płynie jednocześnie przez wszystkie 4 szczotki. A wiec wychodzi że szczotki wprowadzają rezystancje dodatkową w obwodzie rozrusznika średnio 0,57 ohm. Rozrusznik ma moc max 1300W a wiec przy napięciu 12 V wychodzi że ma 0,11 ohm. W takim wypadku przez nasz obwód szeregowy popłynie 17 A, a rozrusznik osiągnie moc zaledwie 32 W. To i tak wynik przy wielu optymistycznych założeniach. Nic więc dziwnego że ani drgnie

Dość liczenia na dziś
  
 
Cytat:
mylkus3 pisze: Dość liczenia na dziś

poległem
Cytat:
A wiec rozebrałem wszystko jeszcze raz i złożyłem na silikonie wysokotemperaturowym. Nałożyłem go nawet na śruby i podkładki.

te silikony to hujnia
Cytat:
Od 4 lat lotos, pół roku temu zalałem orlenem platinium classic, mineralne oczywiście

co wy za hujnię lejecie do silnika ???
Cytat:
Dodatkowo poratowałem pokrywę zaworów z wyłamanym oczkiem.

a nie lepiej to było obspawać, obszlifować i nawiercić nowy otwór na szpilkę ?

pytam jako mechanik, technik mechanik
  
 
Cytat:
te silikony to hujnia



Dlatego najpierw go nie dałem. No ale co zrobić jak cieknie mimo nowej uszczelki, prostej miski i bloku

Cytat:
co wy za hujnię lejecie do silnika ???



Wszystkie mineralne to jeden h**j. Żadnego syntetyka nie wleje bo mi się cały wyleje po 100 km

Cytat:
2016-02-04 21:28:14, morphio pisze:
a nie lepiej to było obspawać, obszlifować i nawiercić nowy otwór na szpilkę ?



Lepiej, ale brak sprzętu. A gdybym dał do pospawania to wyszłoby podobnie jak używana pokrywa i więcej z tym zachodu, a tak mam za free i nawet nie cieknie
  
 
mówisz że drut najlepiej trzyma ? coś w tym jest

co do miski, osobiście uwielbiam uszczelki korkowe, ale one do zdobycia są prawie niemożliwe, wszyscy mają jakąś mieszankę gumową albo gumę. w ziązku z tym przestałem używać uszczelkę pod miską i używam silikonu szarego 180'C chyba. posmaruję odtłuszczone części, poczekam, przyłożę, poczekam, poskręcam i zapominam o temacie
  
 
Dziś zajrzałem do korektora hamowania bo ostatnio jakoś bardziej blokuje mi tył. I co? Smar który szczelnie pokrywał tłoczek oraz ten znajdujący się w gumowej osłonie zmienił się w rdzawą maź i tłoczek ani drgnie 4-letni, rosyjski, żeliwny korektor w regularnie używanym aucie
  
 
ja też taki miałem ...działał niecałe dwa lata...
żadko jeździłem sam ale dwa razy mnie pogoniło z górki...powiedziałem dość

potem zmieniłem na bezwładnościowy lucas i mam spokój...
  
 
Cytat:
2016-08-28 23:41:22, janjestemjan pisze:
potem zmieniłem na bezwładnościowy lucas i mam spokój...



Cóż to za cudo?
  
 
było w polonezach z systemem hamulcowym lucas mocowane w komorze silnika...przy pompie hamulcowej
  
 
Takie coś? http://allegro.pl/korektor-hamowania-fso-polonez-lucas-nowy-oryginal-i6458009752.html

Gdzie go zamontowałeś? Jak się spisuje?
  
 
Так
  
 
ja mam zestaw rozszeżony...
pompa samara nowa...
serwo samara plus adapter do tego serwa z niwy używane...
i do tego adaptera mam przykręcony ten korektor...

kup uzywany ze wspornikiem który ustala kąt pochylenia urządzenia -który decyduje o działaniu...

a nowe widziałem i po 60zł...ale bez wspornika...

a serwo samara plus pompa polecam bo działa o wiele lżej....

  
 
Wczoraj przy wyprzedzaniu tira na autostradzie w nocy w deszczu odpadło mi pióro wycieraczki Na szczęście od strony pasażera bo gdyby z mojej strony to nie wiem jak to by się skończyło... zanim dojechałem do najbliższego zjazdu to ramie wycieraczki wyrysowało piękną rysę na szybie Zaopatrzyłem je w kawałek wężyka paliwowego i dojechałem do domu. Wycieraczki ALCA - ogólnie fajnie ścierały ale przez tę wpadkę więcej ich nie założę.

  
 
a dlaczego się od razu nie zatrzymałeś
  
 
Bo na "autostradzie" A4 między Wrocławiem a Legnicą nie ma pasa awaryjnego. A zatrzymanie się na pasie ruchu w nocy w deszczu nie jest dobrym pomysłem.
  
 
Co 0,5-1km jest zatoczka. Ja bym uchylił ramię i pojechał bym dalej. Co do pióra, to raczej za słabo wciśnięto było.
  
 
Coś Mylkus ściemę walisz. Bo tak jak pisze Szoko, co jakiś czas są zatoczki awaryjne. Przejeżdżałem z Walerym w drodze do Wadima, widziałem na własne oczy. Ale mniejsza o to.

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
Oczywiście że są zatoczki ale odpowiadając na pytanie morphio "dlaczego się od razu nie zatrzymałeś", odpowiedziałem że nie było pasa awaryjnego Do najbliższego zjazdu miałem 2 km więc postanowiłem tam dojechać i na spokojnie ogarnąć sprawę.
  
 
Moja Łada zmieniła właściciela. Niestety ze względu na brak czasu i miejsca do grzebania w niej, musiałem ją sprzedać. Trafiła w dobre ręce do forumowego kolegi. Do tego blisko mojego miejsca zamieszkania, więc mogę ją często odwiedzać

Z forum się nie żegnam, na pewno będę tu często zaglądał i w razie możliwości pomagał.

Pozdrawiam wszystkich
  
 
Cytat:
Trafiła w dobre ręce do forumowego kolegi.


Kolego ! Wyskakuj