[126] Powiększenie baku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy i w jaki sposób można powiększyć bak paliwa w Maluchu? Wiem, że osoby wożące paliwo ze wschodu stosują powiększanie zbiorników przez ich rozdmuchanie kompresorem, da radę coś takiego zrobić w 126? Jeśli tak, to jak się do tego zabrać i jakiego ciśnienia użyć? Ewentualnie czy są jakieś inne sposoby, np. przeniesienie rurki od odpowietrzania?
  
 
Ci co szmuglują ropę ze wschoda - mają passaty - koniecznie szare/bure nie rzucające się w oczy. Zbiornik demontują grzeją i walą w niego kompresorem.

Ale ten zbiornik jest z tworzywa a maluchowy chyba nie.
  
 
Nie chodzi mi o szmuglowanie ropy, ale zbiornik 21l jest dla mnie niepraktyczny, wymaga częstego tankowania, zwłaszcza w trasach. Już powiększenie o kilka litrów (max do 30) byłoby plusem.
  
 
Nic większego od zwykłego baku nie zmieścisz w seryjnym miejscu. Jedynie co to możesz mieć dwa zbiorniki. Dodatkowy w bagażniku np. z 500.
  
 
od strony pasażera z tyłu masz sporo miejsca.. można zbudować tam drugi bak połączony z oryginalnym, zastosować elektryczną pompę paliwa..
  
 
Albo wozić 2x5l baniaki
  
 
Cytat:
2012-12-22 13:34:54, kobzacz pisze:
Nie chodzi mi o szmuglowanie ropy, ale zbiornik 21l jest dla mnie niepraktyczny, wymaga częstego tankowania, zwłaszcza w trasach. Już powiększenie o kilka litrów (max do 30) byłoby plusem.



W którejś z homologacji grupy A do 126p widziałem właśnie zdublowany seryjny zbiornik paliwa (ten drugi montowany podobnie jak seria tylko po prawej stronie), więc możesz iść tym tropem.
  
 
drugi zbiornik po stronie pasażera jest dobrym pomysłem, myślałem o tym wiele razy ale problemem natury technicznej wg mnie jest połaczenie z normalnym zbiornikiem, odpowietrzenie i napełnianie drugiego podczas tankowania
  
 
ja myślałem jak umieścić taki zbiornik po prawej stronie dla lepszego rozłożenia masy, ale nawet nie sprawdziłem czy się zmieści i nie chciał bym węża przez pół auta ciągnąć by lać paliwo do niego.
  
 
Wszystko rozbija się o $$$ ... Nie takie mury pękały
  
 
Cytat:
2012-12-22 14:06:07, Dar00 pisze:
od strony pasażera z tyłu masz sporo miejsca.. można zbudować tam drugi bak połączony z oryginalnym, zastosować elektryczną pompę paliwa..



Wystarczy zbiorniki połączyć w możliwie najniższym miejscu, żeby paliwo się swobodnie przelewało między nimi, a górą dać odpowietrzenie. Efekt będzie ten sam. Chyba, że mamy dwa niezależne zbiorniki z pompką o której wspomniałeś, ale wtedy w kabinie przydałby się drugi wskaźnik ilości paliwa.

W sumie to takie rozwiązanie byłoby łatwiejsze do wykonania. Trzeba byłoby tylko połączyć je np na 3/4 wysokości tak, aby podczas tankowania napełniły się obydwa (odpowietrzenie drugiego doprowadzić do pierwszego i z nim połączyć np trójnikiem, w kabinie dać dwa wskaźniki poziomu paliwa, w obydwóch zbiornikach dać oryginalne wzierniki maluchowe, zaślepić powrót, żeby się syf nie dostawał, na ssaniu ze zbiornika dać zewnętrzną pompę paliwową, żeby przepompowała paliwo do pierwszego zbiornika i podłączyć ją do powroty do oryginalnego zbiornika. Pozostałaby jedynie do rozwiązania kwestia automatycznego wyłączenia pompy po napełnieniu oryginalnego zbiornika do pełna.
  
 
Cytat:
2012-12-24 22:35:23, Zuraw pisze:
Wystarczy zbiorniki połączyć w możliwie najniższym miejscu, żeby paliwo się swobodnie przelewało między nimi, a górą dać odpowietrzenie. Efekt będzie ten sam.



a jesteś w stanie tak zrobić sprawy/lączenia żeby ciecz bardzo penetrująca nie wylatywała ??
  
 
A to jakiś problem ?
  
 
W BMW E21 są dwa zbiorniki połączone ze sobą, rozwiązanie dosyć proste, wystarczy zbudować lustrzane odbicie oryginalnego zbiornika.
  
 
Cytat:
a jesteś w stanie tak zrobić sprawy/lączenia żeby ciecz bardzo penetrująca nie wylatywała ??



Mi się parę razy udało
  
 
tez nie wiem co to za problem - mig czy tig, jak sie cos tam ogarnia to nie powinno byc problemu

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2013-01-04 15:48:33 ]
  
 
Cytat:
2013-01-03 22:07:20, fifi pisze:
a jesteś w stanie tak zrobić sprawy/lączenia żeby ciecz bardzo penetrująca nie wylatywała ??



To chyba nie jest problem? Przerabiałem zbiornik tabiego do swojego malucha zaspawujac co zbedne i wspawujac co potrzebne. Zbiornik szczelny.
  
 
to w takim razie może w tym roku by się udało, mój pomysł jest aby użyć jakiegoś zbiornika od motocylka, bo fakt zbiornika symetrycznego do malca raczej nikt nie zrobi dwa jednak po prawej stronie też nie ma tyle miejsca na drugi 21l zbiornik ale jak już by upchać tam kolejne 10l beny to kojelne 200 km można przejechać
  
 
No dobra - zbiornik zbiornikiem, ale niech ktoś poda argumenty przemawiające za jego zrobieniem w porównaniu do wzięcia kanistra 10 litrów do bagażnika.
  
 
Cytat:
2013-01-08 00:31:39, Zuraw pisze:
No dobra - zbiornik zbiornikiem, ale niech ktoś poda argumenty przemawiające za jego zrobieniem w porównaniu do wzięcia kanistra 10 litrów do bagażnika.



Dokładanie drugiego zbiornika jest rzeczywiście nieopłacalne, zwłaszcza że podczas przekraczania z nim granicy, służby celne mogłyby mieć zastrzeżenia.

Mój pierwotny pomysł dotyczył powiększenia seryjnego zbiornika poprzez rozdmuchanie kompresorem - przy bardzo małym nakładzie pracy można uzyskać dodatkowych kilka litrów. Skoro jednak nie jest to możliwe w przypadku Malucha, to trudno, pozostają rzeczywiście tylko karnistry. W wersji ST (bez dmuchawy) w bagażniku mieści się na leżąco standardowy metalowy karnister 20l - tak podróżowałem do Zvolenia w 2004 kiedy w PL benzyna kosztowała 3.20zł/l