Zły kąt wahaczy przy glebie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Mam zglebionego escorta mk V i mam związku z tym pytanie co robicie z kątem wahacza? Słyszałem coś o tulejkach z Vectry ale nie wiem dokładnie z jakiej ani nic więcej na ich temat.

Macie jakies pomysły w tym temacie ?
  
 
większość nic nie robi, tuleje są naprężone a z vectry faktycznie są lepsze ale dokładnie nie wiem na jakiej zasadzie

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
A na czym właściwie polega problem?
  
 
Przy obniżonym escorcie tuleje są naprężone i szybciej się niszczą.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Raczej chodzi o twardość.twardy zawias miej się ugina i pracuje, tuleje przyjmują dużo więcej przeciążeń.
  
 
ale i tuleja jest skręcona bo wahacz jest pod innym kątem.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
poliuretany
  
 
ale poliuretany kiedyś też chcemy zamówić ale pod odpowiednim kontem tak żeby nie były naprężone.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Też mam problem z wachaczami co rusz wymieniam nawet kupiłem te wzmacniane { poulietanowe} i też kicha jak dodaje gazu to kierownicą muszę kontrować a jak wyprzedzam to potrafi mocno rzucić co to morze być ??? złe opony ??
  
 
Masz zniszczone te tuleje po prostu. Te poliuretany przy dużej glebie u Kulka wytrzymały parę km.
  
 
najprosciej tłumacząc, przy seryjnym zawieszeniu mozna powiedziec ze wahacz pracuje w poziomie, gdy jest gleba - dajmy na to gwint etc - to wahacz i jego tuleje pracują pod skosem czyli ciężko to nazwać pracą...co za tym idzie wyrabiają się strasznie
  
 
dlatego chłopaki z Wroc montują tuleje wahliwe z vectry pod kątem w wahaczu i tuleja pracuje "normalnie" przy glebie
  
 
tzn. tuleje tylniej belki z vectry? te pływające?
  
 
Z tego co pamiętam to tak
A na innym forum nawet chyba to opisali
  
 
ja nie wiem czemu macie takie problemy z tulejami. Ja mam auto nisko (-70-80mm) i nic z tulejami mi się nie dzieje. Może są trochę mniej trwalsze ale ogólnie nie widze dramatu.
  
 
Cytat:
2014-03-09 18:03:45, Andre42212 pisze:
ja nie wiem czemu macie takie problemy z tulejami. Ja mam auto nisko (-70-80mm) i nic z tulejami mi się nie dzieje. Może są trochę mniej trwalsze ale ogólnie nie widze dramatu.



tez mam pewne doswiadczenie w tej materii i popieram przedmowce... oczywiscie pod warunkiem ze sie montuje ori a nie chinski badziew wykonany z "gownolitu"
  
 
Taa... Jeszcze napiszcie ile robicie km rocznie i po jakich drogach jeździcie, bo chyba nikt nie uwierzy w takie bajki, że tuleja która już podczas postoju auta dostaje w dupe wytrzyma tyle co co przy standartowym zawiasie.

Swoją drogą chyba najgłupsze rozwiązanie tulei wahacza jakie można było wymyślić. Jeśli tuleja byłaby poprzecznie to wystarczyło by poluzować nakrętkę i skręcić
  
 
Cytat:
2014-03-08 19:43:09, Sylwe pisze:
Też mam problem z wachaczami co rusz wymieniam nawet kupiłem te wzmacniane { poulietanowe} i też kicha jak dodaje gazu to kierownicą muszę kontrować a jak wyprzedzam to potrafi mocno rzucić co to morze być ??? złe opony ??



Zwrotnice do wymiany.
  
 
Cytat:
2014-03-10 19:50:02, Pele19m pisze:
Swoją drogą chyba najgłupsze rozwiązanie tulei wahacza jakie można było wymyślić.


Wbrew pozorom nie jest to takie złe rozwiązanie. Takie tuleje tłumia drgania zarówno poprzeczne jak i wzdłużne, dzięki czemu buda mniej "dzwoni"
niestety rozwiązanie nie sprawdza się w naszych 'polowych' warunkach.
  
 
A ja myślę że co niektórym idą te gumy przez zły montaż. Bądź wadliwe amorki. A co do kilometrów. jeździłem autem kiedyś po 2000km miesięcznie i też nie było dramatu.