Stuki w silniku fiat 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam chyba trudny problem do rozwiązania.
A mianowicie był robiony spory remont silnika.
Silnik był pojemności 1500 ale miał spore rysy na cylindrach, więc został rozwiercony na 1600. Zostały założone nowe tłoki, sworznie korbowodowe, jest nowy wał korbowy nominalny i oczywiście panewki, głowica podobno prawie nowa i przy remoncie silnika została sprawdzona. Blok silnika został wyosiowany. Zalany jest olejem 10w40 lotos. Po złożeniu wszystkiego w jedną całość i uruchomieniu go wszystko działa i jest ok, lecz gdy się nagrzeje do swojej optymalnej maksymalnej temperatury coś zaczyna klepać, zawory ustawiane wielokrotnie, są już teraz prawie podparte . Klepanie silnika pojawia się od ok 2500 obr/min w górę. Wystarczy że na 5 min wyłączymy silnik to przez chwile znów wszystko działa ok, do czasu kiedy to znów się nie nagrzeje.
Czekam na wasze propozycję rozwiązania mojego problemu
  
 
Cytat:
2014-03-30 22:58:35, petrenko pisze:
Mam chyba trudny problem do rozwiązania. A mianowicie był robiony spory remont silnika. Silnik był pojemności 1500 ale miał spore rysy na cylindrach, więc został rozwiercony na 1600. Zostały założone nowe tłoki, sworznie korbowodowe, jest nowy wał korbowy nominalny i oczywiście panewki, głowica podobno prawie nowa i przy remoncie silnika została sprawdzona. Blok silnika został wyosiowany. Zalany jest olejem 10w40 lotos. Po złożeniu wszystkiego w jedną całość i uruchomieniu go wszystko działa i jest ok, lecz gdy się nagrzeje do swojej optymalnej maksymalnej temperatury coś zaczyna klepać, zawory ustawiane wielokrotnie, są już teraz prawie podparte . Klepanie silnika pojawia się od ok 2500 obr/min w górę. Wystarczy że na 5 min wyłączymy silnik to przez chwile znów wszystko działa ok, do czasu kiedy to znów się nie nagrzeje. Czekam na wasze propozycję rozwiązania mojego problemu


Bez osłuchania możemy tylko wróżyć , zacznij od zapłonu (może stukowe?) jak nie , to stetoskop lekarski w dłoń i słuchaj co i gdzie stuka. Podłącz zegar ciśnienia oleju i zobacz co pokazuje , może być panewka , może być sworzeń - tego trzeba posłuchać.
  
 
Zapłonem już się bawiłem i niestety bez rezultatów.
  
 
w ohv stukają zwykle dwie rzeczy , zawory i (lub) panewa
jak klepie po rozgrzaniu - czyli jak olej się rozrzedzi , można obstawiać panewe , ale to tylko gdybanie ...
  
 
Cytat:
2014-03-31 18:50:32, Blady pisze:
w ohv stukają zwykle dwie rzeczy , zawory i (lub) panewa jak klepie po rozgrzaniu - czyli jak olej się rozrzedzi , można obstawiać panewe , ale to tylko gdybanie ...



racja tez bym tak obstawiał
  
 
Jak hałas się zmienia w zależności od obciążenia to też bym panew podejrzewał.
Zresztą jeśli sprzęt jest w Lublinie to można się spotkać i posłuchać.
  
 
Kolego Petrenko, zdejmij klawiaturę i obejrzyj dokładnie każda laskę popychacza. Po planowaniu głowicy ( czasami też bloku ), często zmianie wałka nierządu - na tyle zmienia się geometria przy pełnym wzniosie zaworu że laska najzwyczajniej potrafi przy pewnej temperaturze opierać się o krawędź szklanki popychacza. Zauważysz charakterystyczne zarysowanie bądź już wyżłobienie na jednej bądź kilku laskach w dolnej części. Operacja bezbolesna, warto sprawdzić Pozdrawiam.