Ładzianka 2106- Gregor

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Postanowiłem się pokazać co tam zakupiłem w 2011 roku.
Ładzianka jest z 1979 roku. Silnik 1500.
Nakrecone według licznika miała 51 tyś.
Kupiłem ją przez przypadek, bo pojechałem po inne auto, do Krosna.
Posiadam kilka aut z epoki jak to mówią PRL-u. A że dodatkowo - wszystkie są białe więc nie miałem wyboru
Buda była bardzo zdrowa. Dawno temu musiała mieć wymieniany prawy przedni błotnik. A poza tym cała była w centkach (zaprawki domowego emeryta - blacharza).








  
 
Pojechałem z lawetą, ale Łada wróciła ponad 400 km na kołach
Mieliśmy po drodze jedną małą awarię.
Przed rondem w jakimś pipidówku zgasła i za cholerę nie chciała odpalić.
Stacyjka była tylko do zapłonu, a odpalało się przyciskiem od windy towarowej ukrytym pod deską . Ot taki patent.
Po szybkiej naprawie i wystudzeniu przekaźnika. Dojechała bez problemu.
Posiadała gaz, który był praktycznie nową instalacją.
Po powrocie, zostały przeprowadzone następujące prace:
- gaz wyleciał z hukiem
- wyregulowany gaźnik
- zapłon + nowe kable+ świece.
- wyjęcie wszystkiego z bagażnika- gratów od metra - części zapasowych
- suszenie całego wnętrza
I tak na okazjonalnych jazdach po okolicy dziabneło 1.5 roku.
Jako, ze tych aut trochę jest, należało w końcu zająć się biała damą.
I tak:
Rozebranie praktycznie do gołej budy.
Piaskowanie spodu i newralgicznych miejsc objętych korozją.
Blacharz+lakiernik.















  
 
Jako że z okazji moich zabaw w sporcie samochodowym i z klubu - znam się z Piotrkiem Banym ( Pioban)
zakupiłem trochę gratów od niego.
Na dzień dzisiejszy zrobione zostało:
- sprzęgło
- hamulce- komplet
- nowe lampy przód +tył
- nowe zderzaki
- elektryka
- oleje+płyny
- wysprzęglik
- nowy kompletny wydech
- amorki - nowe gazowe
- nowe całe koła
-nowe wygłuszenia + wykładziny + uszczelki drzwi itp
Łada się składa i mam nadzieję , że w niedługo wyjedzie













  
 
normalnie widać że kawał kurcze dobrej roboty został wykonany

piękna sztuka choć ja białych nie preferuję
  
 
Patrzę na okulary kloszy lamp przednich i coś się mi one za mocno świecą jak na oryginały. Malowałeś ?

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
czekam na efekt końcowy,,,

  
 
Cytat:
Patrzę na okulary kloszy lamp przednich i coś się mi one za mocno świecą jak na oryginały. Malowałeś ?


Nie kupiłem gotowe.
Moje były zielono szare- taki kolor plastiku i poza tym , nie były jakieś specjalnie extra.
A poza tym całkiem fajnie to nowe - chromowane - zgrały się z atrapą, która będzie extra doczyszczona.


Cytat:
czekam na efekt końcowy


Ja też się nie mogę doczekać
Poza tym ten samochód ma to do siebie, że nad efektem końcowym, trzeba będzie jeszcze popracować. Ale już bez pośpiechu i na spokojnie.
  
 
dywany, uszczelki - deska.
  
 
Już końcówka- zostało:
Fotele - prżód
Tył - kanapa
Założyć gaźnior po modyfikacjach
Aparat elektronik
pasy tył
pouliretany - komplet
zbieżność
zabezpieczenie spodu
ciąg dalszy prac:

  
 
Idziesz jak burza

  
 
2 projekty idą naraz
Jeszcze fiaton 125 się robi ...
  
 
Fiata chyba nie pokazywałeś na F&F, bo go nie kojarzę?
Oryginał czy coś teges, do upalania?
  
 
tylko do upalania
pokażę jak będzie gotowy.
  
 
W ładziance ogarnołem wczoraj hamulce i sprzęgło.
Nowa pompa sprzęgła robi robotę i problem zniknął.
Co prawda wymieniłem praktycznie wszystkie przewody hamulcowe+ nowy płyn itp itd.
Ale za jakieś 200 - 300 km muszę jeszcze raz odpowietrzyć i zajrzeć do bębnów i zacisków. Wszystko było robione, ale stało ponad 2 lata, więc dla pewności.....






  
 
No i teoretycznie jest gotowa..
Jako że człowiek chce jak najlepiej, muszę wymienić cylinderki tył z samo regulacją na zwykłe. Okazuje się , że nie współpracują ze szczękami które mają też samo regulację. Albo jedno , albo drugie.
Poza tym pompa paliwa nie teges, gdyż po bardziej dynamicznej jeździe, zaczyna być pusto w filtrze paliwa i potrafi zgasnąć. Po czym znowu odpala. Po nocce jest pełny filterek. A nie za bardzo reaguje na pompowanie dźwigienką.




  
 
Zostaw te cylinderki, wywal samoregulatory z szczęk. Nigdy tak nie robiłem, ale taka kombinacja jest lepsza.
  
 
A paliwo - pompa ?
  
 
Pompę kup nową.
  
 
pompa kupiona i założona tydzień temu.
Łada zrobiła już 400 km.
Zbieżność ustawiona- plus nasmarowany wspornik kierownicy.
Został do wyregulowania gaźnik. Bo delikatnie się przydławia i poszarpuje przy równej jeździe.
  
 
Wiosna nie długo.
Więc silnik ogarnięty- zapłony i gaźnior.
Teraz pora na zawias.
Przód i tył.
Fotki wrzucę