Blacharnia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam samochod marki lada ktory chce oddac do naprawy blacharsko lakierniczej. krotki opis stanu karoserii wyglada mniej wiecej tak. auto ma skorodowana podloge czyli woda z kaluz pryska pasazerowi na twarz, poluznice, progi wewnetrzne i zewnetrzne. na dodatek jest po bardzo twardym ladowaniu w rowie z zaczepieniem o wystajacy pien drzewa przednim kolem ze skutkiem smutnym. zgnila podluznica i progi poddaly sie i plyta podlogowa stracila kąty dosc znacznie. drzwi poprostu nie mieszcza sie w otworze i nie zamykaja sie bo prog wygiol sie do gory. procz tego caly bok do klepania szpachlowania i malowania.
ja osobiscie podejscie wlasciwe do tych uszkodzen widzial by w sposob taki. wymontowanie przedniej belki razem z silnikiem i skrzynia. wyciecie podluznicy, podlogi i progow. wprowadzenie samochodu na sp;ecjalna platworme do w wyciagania zgniecen i pomiarow katow prostych plyty podlogowej. wyciagniecie plyty podlogowej do uzyskania wlasciwwych ksztaltow i rozmiarow tzn przy uzyciu przyrzadow i otworow technologicznych w plycie podlogowej i uzyskanie rownych przekatnych z uwzglednieniem srodka plyty podlogowej. i dopiero wtedy wspawanie wczesniej wycietych elementow nosnych utrwalajac wlasciwy wymiar i uzyskujac wlasciwa sztywnosc i wytrzymalosc plyty podlogowej. dopiero wtedy konserwacja ma klepanie drzwi blotnikow. montaz belki, malowanie. wykonanie pelnej geometri, przegladu, i innych czynnosci niezbednych do tego azeby samochod nadawal sie do uzytku i dobrze sie nim jezdzilo tak jak bylo to w czasie swietnosci tego samochodu. no i wreszcie zadaje to najwazniejsze pytanie... czy chcecie sie podjac tej naprawy???
  
 
Co to za łada pokaż zdjęcia ale odrazu uprzedzam z opisu wychodzi na kosztowną naprawe ale wszystko sie da zrobić. Pokaż zdjęcia i co to za łada. Tutaj lub na pw


[ wiadomość edytowana przez: Astro2107 dnia 2016-12-02 11:56:58 ]
  
 
Z opisu to brzmi jak totalnie nieopłacalna naprawa.
Taniej będzie chyba kupić całą ładę, no chyba, że masz sentyment do tego konkretnego egzemplarza.
  
 
Cytat:
2016-12-02 12:54:11, felype pisze:
Z opisu to brzmi jak totalnie nieopłacalna naprawa. Taniej będzie chyba kupić całą ładę, no chyba, że masz sentyment do tego konkretnego egzemplarza.


to jest 21072 88 rocznik. kosc sloniowa , brazowa w srodku. moim zdaniem najlepszy wypust siudemki historii tej marki.
  
 
Cytat:
2016-12-02 15:39:29, scianka pisze:
to jest 21072 88 rocznik. kosc sloniowa , brazowa w srodku. moim zdaniem najlepszy wypust siudemki historii tej marki.

https://www.facebook.com/mariusz.wisowaty.3/videos/275044175986537/?l=2750810423138010304
tutaj troche widac ten samochod . przynajmniej kiedys to tak wygladALO.
  
 
Zgnitą, powypadkową Ładę chcesz odbudowywać? Nie ma sensu. Kup używaną i z niej ulep coś lepszego - tak przynajmniej będzie szybciej i taniej.
  
 
nieopłacalne.

kupić drug z dobrym nadwoziem i złożyć z dwóch jedna, resztki na utylizacje.
  
 
Cytat:
2016-12-02 15:39:29, scianka pisze:
to jest 21072 88 rocznik. kosc sloniowa , brazowa w srodku. moim zdaniem najlepszy wypust siudemki historii tej marki.



Taaaa, szczególnie z pierwszego opisu wynika, że to istne cacko. Odpuść sobie, chyba że tak zupełnie dla sztuki chcesz się za to zabrać.
  
 
osobiście moge powiedzieć że koszt roboty czegoś takiego z lakierowaniem jak np przezemnie to koszt ok 4-5 tyś zł max niewiadomo co wyjdzie po drodze. blacharz lakiernik zainkasuje co najmniej 3 tyś więcej
  
 
Cytat:
2016-12-07 16:14:43, Astro2107 pisze:
osobiście moge powiedzieć że koszt roboty czegoś takiego z lakierowaniem jak np przezemnie to koszt ok 4-5 tyś zł max niewiadomo co wyjdzie po drodze. blacharz lakiernik zainkasuje co najmniej 3 tyś więcej


ludzie ... tak ciezko zrozumiec ze ja chce naprawic wlasnie ten samochod?
  
 
Ja doskonale rozumiem. Sam jestem w podobnej sytuacji, tylko z jedną różnicą, że ja sam robię i nie płacę komuś. I też uważam, że moja sytuacja jest nie opłacalna, a co dopiero twoja.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Cytat:
2016-12-05 17:38:35, Kamil_H pisze:
Taaaa, szczególnie z pierwszego opisu wynika, że to istne cacko. Odpuść sobie, chyba że tak zupełnie dla sztuki chcesz się za to zabrać.


tak. to byl cudek. sporo pracy i serducha wlozylem zeby ttym samochodem dobrze sie jezdzilo.
a efekty byly ogromne. koszty znikome. pozaty trudno teraz wygrzebac z rynku cos sensownego. tzn godnego poswiecenia czasu i pracy. duzo jest ofert z dluga lista wymienionych czesci waznych podzespolow co znacznie obniza wartosc samochodu. itd itp.
  
 
Najpierw kup podłóżnice, pas przedni, wzmocnienie, błotnik, dolną podloznice(kose), próg, kawałek podłogi i td. Dopiero wtedy myśl o naprawie. Bo nie łatwo z tymi częściami, najtrudniej kupić podłóżnice. Potem trzeba naciągnąć auto, a dopiero potem wycinać uszkodzone elementy.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Cytat:
2016-12-08 17:22:34, scianka pisze:
ludzie ... tak ciezko zrozumiec ze ja chce naprawic wlasnie ten samochod?


Chłopie, chcesz to naprawiaj, Twój wybór, Twoja kasa. Jak umiesz sam to OK, traktuj to jako hobby jak chcesz dać komuś to albo się za to nie chwyci albo skasuje jak za Merca. Ja też uważam ze to bezsens łatać kompletnie zgnity i powypadkowy złom, zwłaszcza ze to najzwyklejsza siódemka, anie jakiś rarytas



-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
No i co ścianka wymyśliłeś ostatecznie ? Jaka decyzja ? Będziesz robić to auto ?

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
Podłączę się pod wątek, bo temat podobny.
1. Poprzedni właściciel ,który wymieniał progi, zrobił to źle (może nie on sam, tylko blacharz). Przez to źle się zamykają drzwi. Pytanie brzmi: czy da się wyciąć i wspawać te same progi, czy trzeba kupić nowe? No nie znam się....
2. Auto wymaga nieco poprawek: np. na łączeniach błotnika tylnego i ramy drzwi, w komorze silnika, krawędź drzwi. I nie mam pojęcia, co się dzieje pod deską rozdzielczą. Gdzieś mam chyba przeciąg. Ile może kosztować takie naprawianie? Zakładam jednak, że całej nie będę musiał malować... Pada tu kwota 4-5 tys. Tyle kosztuje pomalowanie całej?
Pozdrawiam!!!