Zastanawiam się, jak zacząć... Generalnie Samara to dla mnie samochód prawie "współczesny"
Zawsze tak "samo wychodziło", że jeździłem autami co najmniej nastoletnimi, bo z nowszymi się nie "dogadywałem" na dłuższą metę. Zakup Samarki jest pewnego rodzaju pokłosiem całego minionego, bardzo dziwnego dla mnie, roku
W największym skrócie - od kiedy "skończył się" mój poprzedni dupowóz, miałem w rękach kolejno 3 czy 4 samochody, z których żaden "nie zatrybił" - każdy z innego powodu. Dodatkowo - nie ma co ukrywać - w tym czasie popaprało mi się też finansowo i o zakupie wynalazków (w przyzwoitym stanie) z "listy życzeń" na jakiś czas musiałem zapomnieć.
Ogłoszenie z Samarką znalazłem tzw. przypadkiem, ot, sprawdziłem ,co jeszcze ma sprzedający... Za to małżonka nie miała żadnych wątpliwości i jak tylko zobaczyła ogłoszenie, tak "cisnęła"
żeby tę Ładziankę kupić.
O obejrzenie poprosiłem kolegę, który miał znacznie bliżej. Zachwycony nie był, ale też niczego ,co by dyskwalifikowało autko, nie znalazł. Summa summarum - kumpel kupił nam Ładziankę i przechował do czasu, aż mogłem po nią pojechać. Okazało się jeszcze, że w noc po przyprowadzeniu do niego, w Ładzie wzięła się i pękła, przez sam środek, przednia szyba
Stąd decyzja o lawecie - poza szybą Łada jest technicznie w pełni sprawna
Chyba już pora na kilka obrazków
Zdjęcie z ogłoszenia:
I na podwórku u kolegi
I już na nowym miejscu.
Mechanicznie autko jest zadbane, widać, że traktowane należycie - normalnie; ciekawostką okazało sie wnętrze - pokrowce czyste, wnętrze widać, że regularnie odkurzane... ale kierownica, dźwignia biegów i deska kleiły się okrutnie jakimś syfem. Prawdopodobnie popapierosowym - ale temat już ogarnięty
Wnętrze po podtsawowym umyciu, można już wsiadać.
"Dane osobowe":
Silniczek 1,5 gaźnik; skrzynia 5b; rok produkcji 1989, data pierwszej rejestracji 1991.
Przebieg licznikowy 95000. Faktyczny - na razie nie zgaduję.
Serdecznie pozdrawiam!