Zawór nagrzewnicy - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Odgrzeję temat.
Bardzo ciężko chodzi mi cięgno sterowania zaworem w 2106.
Dotarłem do tego zaworka zdjąłem z niego linkę aby się przekonać czy to wina zaworka czy linki. Zaworek lekko chodzi . Linka bardzo ciężko chodzi, zacina się . Wiem że ze 2 lata temu było to naprawiane ,chyba wymieniony zaworek bo jakoś czysto wygląda ale były problemy z kupnem linki i nie była wymieniona.
Wycieków nie widzę.
Czy wyjęcie tej linki to jakaś skomplikowana sprawa ?
Spróbuję ją przesmarować chociaż nie na długo to starczy chyba bo ma tą osłonę zewnętrzną z tworzywa w szczątkowym stanie.
Chociaż gdyby były problemy z kupnem nowej to może opakować ją w koszulkę termokurczliwą ?
  
 

koszulka się przetrze.
jakiś bardziej sztywny pancerz poszukaj. może z innej linki pancerz, a może z przewodu elektrycznego.

jak nic nie wymyślisz napisz na pw, wyślę ci z rosji.
  
 
Dzięki Bartixr, ale chyba trochę źle mnie zrozumiałeś odnośnie tej koszulki , chyba , że teraz konstrukcja linki jest inna.
Moja linka składa się jak mniemam idąc od środka z linki , pancerza stalowego (taka jakby ściśnięta sprężyna ) w którym porusza się linka i na końcu na zewnątrz ten pancerz pokryty jest cienką czarną powłoką z tworzywa sztucznego która spełnia tylko jakieś właściwości ochronne od zewnątrz, przed wodą, kurzem np.. U mnie prawie na całej długości brakuje tej czarnej powłoki .
Być może ,tak przypuszczam ,że naprawiacz 2 lata temu specjalnie odłupał tą zewnętrzną powłokę aby mieć lepszy dostęp do linki i poprzez pancerz napsikał tam jakiegoś WD 40 i na jakiś czas starczyło ?

Chyba ,że teraz konstrukcja linki inaczej wygląda , podobnie jak z wężami do ręcznego prysznica , kiedyś robiło się w takim zewnętrznym stalowym pancerzu a teraz całe z tworzywa sztucznego (oprócz samej środkowej linki która chyba dalej jest stalowa ? )?


[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2010-09-29 11:02:19 ]
  
 
Jeszcze mam takie pytanie, może ktoś wie ?
Czy linki od 2105 będą pasować do 2106 ?
Czy ten mechanizm suwaków regulacji ciepłego-zimnego powietrza w 2105 jest taki sam jak w 2106 ?

  
 

2101 -2107 takie same mechanzmy.

zrozumialem cie teraz.
no to ją usprawnij, np reaktywujac płynem hamulcowym aby rdza znikła, a potem w koszulke temrokurcz tak jak piszesz.

a na koniec zalej tam ze strzykawki oliwy jakiejś i bedzie dobrze.
  
 
Dzięki Bartixr za informacje .
Jeśli chodzi o tą linkę od zaworka ogrzewania to właśnie tak miałem zrobić jak piszesz. Zwłaszcza ,że po rozebraniu schowka , tej środkowej osłony z radiem, widzę że jednak nie da się wyciągnąć tego bębna z suwakami regulacji zimnego i ciepłego powietrza przez otwór z przodu gdzie wystają te suwaki i wymiana ewentualnie na nową linkę nie byłaby taka prosta, chyba trzeba byłoby zdejmować górną obudowę deski rozdzielczej ?


  
 
Cytat:
ceramiczny kran z Uljanovska


bartixr, czy ów "kran" pasuje od ręki do klasyka?
ja właśnie odgrzebuję temat w związku z małym podtopieniem półki i wykładziny pod nogami pasażera
  
 
Cytat:
ja właśnie odgrzebuję temat w związku z małym podtopieniem półki i wykładziny pod nogami pasażera



Neverending story
  
 
Cytat:
2011-03-27 19:18:53, MariuszY pisze:
bartixr, czy ów "kran" pasuje od ręki do klasyka? ja właśnie odgrzebuję temat w związku z małym podtopieniem półki i wykładziny pod nogami pasażera



oczywiście, to część dedykowana.
robią też wersje p&p dla wszystkich auu made in russia.

zamienisz raz i na zawsze.
  
 
Cytat:
Neverending story


Już ty nie bądź taki mądry Musiałem, z braku przyzwoitego zaworu na składzie, zakręcić dotychczasowy i dla pewności odciąć obieg przez zapętlenie w komorze silnika. Taka prowizorka, ale nic się nie leje, a jak już będzie solidny kranik, to do jesieni zrobię cud miód. Przy okazji mały wyciek okazał się dużo większy - 1,5 litra płynu do chłodnicy dolałem. Żeby tylko chol... teraz tam się jakiś wyciek z nadmiaru dobrego nie zrobił.
  
 
Hehe, żeby nie było to też wożę w bagażniku nowy zaworek i czekam na swoją kolej

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2011-03-28 18:12:43 ]
  
 
Cytat:
2010-02-03 15:26:26, bartixr pisze:
ja toi bym Ci polecił ceramiczny kran z Uljanovska (fabryka UAZA) i zapomnisz o kranach na następne 10 lat !



mam jedną sztukę do sprzedania, jakby ktoś miał kłopot z zaworem nagrzewnicy.
  
 
ile ? z przesyłą oczywiście
  
 
KLIK

Nie mogłem się powstrzymać. Sorry
  
 
Cytat:
2011-09-05 22:19:02, Kamil_H pisze:
KLIK Nie mogłem się powstrzymać. Sorry



Nie łapie. A o co chodzi? Co to ma wspólnego z zaworem.
  
 
Ma, ma. Neverending story .

Dobra, już nie będę - obiecuję.

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2011-09-05 22:56:22 ]
  
 
Ale but ze mnie, mówiła mi mama: ucz się angielskiego, ale ja wolałem rosyjski.

Dobre masz skojarzenia.
  
 
Oj, Kamil znowu się nabija. Ze mnie też...parę miesięcy temu
A na poważnie - założyłem ostatnio "kran" od bartixr'a. Miał być ceramiczny, ale przyjechał do mnie kulowy, dokładnie taki:

Nie wiem czy to dobrze czy źle - wyjdzie w praniu. Mój egzemplarz delikatnie puszcza w pozycji "zamknięte" (czuć, że powietrze z nawiewu się trochę podgrzewa), ale czort z tym. Ważne, że nie cieknie. Z doświadczenia wiem, że zawory kulowe są dość trwałe. Zresztą było gdzieś wcześniej na forum o montowaniu właśnie zaworu kulowego od strony komory silnika. Jakby ktoś chciał "poeksperymentować" z różnymi zaworami (diabli wiedzą czym się niektóre różnią) - strona producenta.
  
 
Cytat:
2011-09-06 08:56:36, MariuszY pisze:
Oj, Kamil znowu się nabija. Ze mnie też...parę miesięcy temu A na poważnie - założyłem ostatnio "kran" od bartixr'a. Miał być ceramiczny, ale przyjechał do mnie kulowy, dokładnie taki.Jakby ktoś chciał "poeksperymentować" z różnymi zaworami (diabli wiedzą czym się niektóre różnią) - strona producenta.



MariuszY sprawdź czy ci go do układ mechaniczny (linki, cięgna) domyka. Ponieważ, gdy miałem go w rękach sprawdziłem na zasadzie wdmuchnięcie ustami powietrza w króciec - nic nie przepuszczał.
  
 
Co do regulacji cięgna - nie wchodzi w grę, bo są luzy takie, że nie idzie nim ustawić, więc robię to "ręcznie" pod deską. Czyli nie ma mowy żebym nie zamknął do końca. Ja tam kładę na to lagę. Jakby było 30st. to może by mnie to drażniło, ale wtedy to i tak zawsze pot się ze mnie leje
Najważniejsze, żeby grzanie na zimę było i żadnych więcej powodzi w aucie.