Czy kupić Yarisa ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przymierzam się do kupna samochodu, prawdopodobnie Yarisa. Czy warto go kupić, czy może jest jakaś inna alternatywa za 34 tys. Co sądzicie o danych technicznych jego silnika: 12s do setki, a spalanie 5,6 litra - realne?
 
 
moim zdaniem nie realne choć z pewnością jest to dobry samochód (samochodzik), ale czy wart 34 tyś.? Nie wiem ja bym kupił coś urzywanego,
choćby Golfa TDI jeśli Ci zależy na niskim zużyciu paliwa. Będzie palił mniej do tego tańszej ropy i jeszcze lepiej przyspieszał nie mówiąc już o miejscu wewnątrz i komforcie czy wyposażeniu.
 
 
W życiu nie kupiłbym używanego samochodu, jeśli miałbym pieniądze na nowy.
Uzywany to wielka loteria - zawsze mozna stanac na trasie i nie wiadomo czemu...
Kiedyś jeżdziłem używanym Kadetem , potem przesiadlem sie do nowego 126 el i nie załowałem. Teraz jezdze tikusiem i tez nie zamienilbym go na uzywanego ale wiekszego.
Co do Yarisa: gdybym mogl to kupilbym go: to najbezpieczniejszy samochod w klasie. Parametry ma lepsze niz Fabia 1.4 - wszystko dzieki technologii.
Na uwage zasługuja 2 fakty: 3 lata gwarancji i to, ze Toyoty są jednymi z najmniej awaryjnych samochodow - to tez sie liczy.
Pozdrawiam.
Robert
  
 
olej stary yarisa!!. Kup se lepiej browara za 2,38 zł a zostanie Ci jeszcze 33977,62 zł. za co możesz kupić np: 14 284 kolejnych piw. Czyż życie nie jest proste?
  
 
weś się przejedz a zobaczysz toyota to jest to

 
 
acha! jeszsce jedno spala mi średnio 5,4 na 100km.Co do przyspieszenia bez problemu staną bym z tym golfem TDI,ciekawe cz na 2 jechał 107km/h.
Chłopie ten 1litrowy samochód to rewelacja w dziedzinie technikim nie nadarmo zdobył tyle nagród.uważam że na 100% nie ma konkurenta w tej klasie.Od tych co inaczej uważają z daleka nawet przez mój komputer czuć ,że nigdy nie mieli "japończyka".Jak masz 35 kawałków to idz do salonu przejedz się,a zobaczysz,a jak nie masz to wez 2,38 zł. i idz z diodą na piwo.Nie słuchaj tego tradycjonalisty ,który dupi ci o starym golfie.Jeszcze jedno samochody Toyoty są najmniej usterkowymi samochodami i niekradnie się ich
 
 
cze
wlasnie przejedz sie tym to jeden wielki (maly)klamot nie wiem za co dostal tyle nagrod jezdzi to jak traktor nie wspomne o tym ze trzesie w nim jak cholera przejedz sie tym a potem peugotem 206 i sam zobaczysz roznice
powodzenia
  
 
Po pierwsze - Yaris to b. dobre autko z bardzo dynamicznym silnikiem (jak na 1L)
Po drugie - Charakteryzuje go naprawde niskie zużycie paliwa.
Po trzecie - Golf TDi w tej cenie to niestety już parolatek, niewiadomo przez kogo i jak eksploatowany
Po czwarte - Toyoty jak mogłoby się wydawać wcale nie są aż tak kosmicznie mało awaryjne, bo np. po pewnym czasie wręcz jedzą olej (Zależy od trafionego modelka)
I po piąte - jak będziesz wybierał samochód patrząc głównie przez pryzmat "BEZPIECZEŃSTWA" to zapewne zaliczysz dzwona w niedługim czasie.

WIĘC jeżeli Yaris podoba Ci się a wiesz, że jest on samochodem ekonomicznym i "bezpiecznym" to go poprostu bierz i kropa.

ps. NIE słuchaj rad "PRZEROŚNIĘTYCH AMBICJONALNIE" PALANTÓW. Ja chcę kupić sobie IBIZĘ TDi bo to ekonomiczne auto a mój kumpel wyskakuje mi (po dłuższej debacie na temat spalania paliwa przez samochody w mieście) - "KUP OMEGĘ MV6 bo ZNALAZŁEM ZA 26 tyś. KOMBI CO TY NA TO???" - a ja w buzer !!! hahaha...
  
 
też myslałem o zakupie Yarisa ale z wyposażeniem na którym mi zależy kosztuje
straszne pieniądze np.elektryczne szyby dopiero w najdroższej wersji, co jest chyba nieporozumieniem.W końcu kupiłem Hyundai Atosa Prime z klimą,szybami
wspomaganiem kierownicy za 10 tysięcy mniej niż podobny Yaris bez klimy,a gwarancja też 3 lata lub 100 000 km. Przejechałem dopiero 800 km i autko jest naprawdę ok. Wybór należy do Ciebie.
 
 
gwarancja, Toyota, itp ok ale yarisek przyspiesza strasznie mulasto, jesli juz to trzeba go krecic do 5000 obr/min a wtedy wyje jak kosiarka do trawy. Poza tym toyota ma chore ceny na wyposazenie dodatkowe - vide klima za 5500. za 34 kupilbym polroczne demo z salonu np focusa 3d - wiekszy, cichszy i silnik minimum 1,4 ltr a wiadomo "chcesz miec przyjemnosc mususz miec pojemnosc".