Jak uratowac akumulator? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mozna sie pobawic w odsiarczanie:
1) rozladowujemy akumulator do konca mala zarowka (np 5W)
2) ladujemy go mozliwie malym pradem (np 1-2A) czas ladowania nalezy policzyc z pojemnosci akumulatora - 60Ah bedziemy ladowac pradem 2A przez 30godzin
i tak 3-4 razy
  
 
na ile pewny jest ten sposob? ...bo zeby pozniej nie okazalo sie, ze akumultor nie nadaje sie nawet do regeneracji
  
 
Tak pisza w starych podrecznikach z czasow, gdy dostanie akumulatora graniczylo z cudem.
Jasiu
  
 
Cytat:
2004-05-26 08:55:10, adam2106 pisze:
Soop,to nie tak!
"Pamietaj chemiku zawczasu-wlewaj zawsze wode do kwasu ! "
Tak mawial moj dziadek-chemik


Dziadek-chemik musiał lubić gustowne ażurowe fartuchy z artystycznie powypalanymi dziurkami...
Ja znałem to w takiej formie:
"Pamiętaj chemiku młody - wlewaj zawsze kwas do wody". Zapamiętałem tą naukę (że zawsze pryska ten płyn, do którego się inny dolewa, ten, który spoczywa sobie spokojnie w naczyniu) i... nooo... korzystam zawsze ze spłukanych pisuarów, takich z czystą wodą . Bleeee
  
 
hmm, to lepiej nie bede kombinowal - regeneneracja to jest to!
  
 
Witam!
Male odswiezenie tematu - gdzie w lodzi moge kupic akumulator regenerowany? Bo szukalem na necie jakiegos sklepu, ale nic nie znalazlem
Z gory dziekuje,
pozdrawiam
  
 
a nie lepiej nowy? niekoniecznie markowy?
  
 
Malo pieniazka mam i na dodatek inne wydatki (swiece, olej, kable WN, wszystko na raz akurat :/), wiec narazie to mi zostaje. A nawet jakis nie markowy to juz powyzej stowki. Zostaje mi jedynie regenerowany. To co jest cos w lodzi?
pozdrawiam
  
 
prawde mowiac nigdy sie tym nie interesowalem i nie wiem.
moze w centrze na pilsudskiego?
  
 
czy wie może ktoś o jakimś zakładzie regenerującym akumulatroy w okolicach krakowa bo mam problem ze swoim najprawdopodoniej jest urwany słupek od masy wszystko działą ale jak próbuje odpalic to tylko cewka wyskoczy lub nie a kontrolki gasną na innym akumulatorze jest ok
Wie ktoś o takim zakładzie ???
  
 
Warto? Ile kosztuje nowy? Nowy gwarancja. Ja bym sie nie bawił.
  
 
Dzis spotkala mnie zaskakujaca rzecz.

Otoz jakis rok temu, w aucie mojego taty (syfik honda) padl akumulator, po okolo 2 latach, bosch markowy nie byle jaki. Podjechalem do zakladu gdzie zajmuja sie akumulatorami, i mowie co jest - aku wydawal mi sie pomimo wieku na w miare nowy - pan popatrzyl na date i stwierdzil, ze aku ma 2 lata i juz nastapila jego smierc techniczna. Zmartwilem sie, ale pytam go czy by nie zagladnal do srodka, moze elektrolitu by dolal, albo co. Pan popatrzyl na mnie z podelba (wrecz z poblazaniem), ale otworzyl akumulator, pomierzyl gestosc, stwierdzil ze w jednej celi sucho, dolal czegos - i mowi do mnie ze to i tak jak zastrzyk dla trupa zeby wstal i nic z tego nie bedzie.

Ale, ku mojej radosci, akumulator dzialal caly rok, bez problemu(auto raczej nie stalo dluzej niz dwa dni-caly czas pod niebem).

Ale od jakiegos czasu strasznie zle bylo widac w nocy, swiatla jak swieczki prawie. Coz, stwierdzilem ze reflektory stare, zarowki stare, i pewnie nie daja juz takiego blasku. Zaczolem sie rozgladac za zarowkami o zwiekszonej sile swiatla. I coz, przyszla zima lepsiejsza, i aku znow padl prawie na amen. Wiec tym razem, wiedzialem juz ze czeka wymiana aku i w ratowanie nie ma co sie bawic .
Nowy akumulator zagoscil wczoraj pod maska. Dzis jadac po ciemku, zauwazylem jak super swieca reflektory ! I dopiero pokojazylem sprawe, i doszedlem do wniosku ze aku musial miec zwarcie i kradl prad ktory alter zamiast podawac na swiatla, gubil na zwarty/uszkodzony akumulator.

W zwiazku z powyzszym, nie polecam uzdrawiania padnietych akumulatorow i meczenia sie np. ze slabym oswietleniem. Ani bym nie wpadl na to - bo autko pieknie palilo.
  
 
To że podczas jazdy słabo świecą światła to chyba od alternatora zależy co?
  
 
Chodzi o to ze prawie caly prad wyprodukowany przez alternator, kradl zepsuty akumulator.
Ja tez myslalem ze to nie ma jedno z druiom nic wspolnego, ale praktyka pokazala co innego.
  
 
A tak na przyszłość mała rada dla tych co maja zamiar kopić nowy akumulator. Posiada on 50% naładowania (te mokro ładowane bo te sucho ładowane około 70%) i aby przedłożyć jego życie należy go sformować (nie sformatować jak większość uważa, formatuje się dyski twarde) ładując go całą noc na małym prądzie bądź wybrać się w podróż około 400km nieustannej jazdy. Dzięki temu nasz akumulator pożyje 40% dłużej niż taki nie sformowany.