Geometria[126] - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2010-01-04 17:56:13, qbara pisze:
ja w rajdówce mam na 0 wszędzie, jednak ustawiane bez obciążenia. przy twardszym i niskim zawieszeniu u mnie sie to sprawdza, tak na suchym jak i na mokrym. Na śniegu tez jest ok. Jeśli Ci auto goni po drodze to pewnie masz zbierzny przód i jest to bład. Ma być lekko rozbierzny, czyli jak ustawisz na 0 bez obciążenia to jak wsiądzie ponad 100kg do auta to wtedy powinno być OK. a co do uciekania tyłu na śniegu to jest normalne jak masz twardziej i niżej. Napęd na tył robi swoje, kup dobre OPONY ZIMOWE albo zainwestuj w kolce


Qbara dobrze prawi. Też mam na zero wszystko i auto prowadzi się malina Dużo też zależy od amorów, opon i ciśnienia w nich.
  
 
W moim przypadku opony to 135/70r13 bieżnikowane - dobrze trzymają na śniegu. Amorki to bile po regeneracji. Z tyłu nie da rady ustawić na 0 bez rozpiłowywania otworów w podstawach wahaczy, ale jeśli twierdzicie, że to powinno pomóc to będzie trzeba się tym zająć.
  
 
Otworków za wiele nie rozpiłujesz - tam jednak musi być trochę blachy bo dość duże siły na te śruby działają. Ustaw na maxa ile się da, zawsze możesz też podkładkami minimalnie przestawić.
  
 
Dobra, chyba wiem już w czym problem chociaż wydaje mi się to dziwne i pewności nie mam, ale:
1. jak w pracy zacząłem luźną gadkę o moich problemach, to kolega, który nima pojęcia o mechanice powiedział, że kiedyś rozleciały mu się satelity w 125p i przez to nie mógł jechać prosto, bo ciągle mu tył znosiło na którąś stronę.
2. drugi kolega (w innej rozmowie i niezależnie od pierwszego) stwierdził, że może mi się różnicowy "sypie i go spina" - wcześniej też zauważył, że podczas upalania na śniegu zawsze mi ciągnął maluch na 2 koła.
3. problemy pierwszy raz wyszły na jaw zeszłej zimy, podczas pierwszej przejażdżki po złożeniu rajdówki do kupy - wtedy to wywaliłem 900tkę i wsadziłem 650tkę z tą skrzynią. Śniegu wtedy było już niewiele, a potem śmigałem tylko po asfaltach, na których auto jeździło dobrze (nawet po deszczu), więc problem powrócił dopiero teraz i tak jak pisałem wcześniej - dotyczy tylko równej nawierzchni o bardzo niskiej przyczepności (np warstwa lodu jak złapie przymrozek nocą, albo błoto pośniegowe).

Co o tym sądzicie? Możliwe to jest?
  
 
Tak sobie siedzę w pracy i zastanawiam się jak ustawiacie geometrie, głównie zbieżność bo kąty wiadomo że w negatywie a i tak wszystko pracuje, oczywiście mowa tutaj o rajdówkach.
Z przodu rozbieżny albo na 0 to w sumie sprawdzone w wielu przypadkach, a co z tyłem gdzieś tam wyczytałem że RWD ustawia się zbieżnie ale maluch to specyficzne bydle więc zapewne są jak zawsze jakieś anomalie. Jak ustawiacie u siebie?
  
 
Obawiam się , że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi jeśli rozchodzi się o rajdówki. Ustawienia dobierane są doświadczalnie w zależności od , nawierzchni , rodzaju zawieszenia, techniki jazdy i innych tym podobnych ...
  
 
no niestety wszystko zależy do czego to ma być ustawione... czy na tor czy na szybkie nawrotki czy do jazdy na codzień...
  
 
tak prawie torowo ponieważ większość imprez jeżdżę w poznaniu czasem do rally landu ale tam też daleko od kręciołków. Nawierzchnia w 90% to asfalt i jego podobne w dużej części po mokrym i syfie. Głównie mi chodzi o tył jak go ustawić bo przód mam jako tako opanowany choć zawsze tez można coś poprawić.
  
 
No dobra, to jakie ustawienia polecacie przykładowe np na:

1. czysty suchy asfalt temp +5stC
2. czysty mokry asfalt temp +5stC
3. asfalt mokry zasyfiony(piachem liśćmi itp.) temp +5stC
4. czysty suchy asfalt temp -5stC

Chodzi o przykłady ostawień zbieżności.
Kąty wiadomo im przyczepniej tym większy negat ale oczywiście bez przesady. Kiedy mała przyczepność, lepiej bliżej 0st.

Ale zbieżności?
Teoria podawana była wiele razy, ale podzielcie się własnymi doświadczeniami jak się zachowuje przód zbieżny/rozbieżny oraz zbieżny/rozbieżny.
  
 
Cytat:
2014-10-10 17:37:10, Royber pisze:
[...] podzielcie się własnymi doświadczeniami jak się zachowuje przód zbieżny/rozbieżny oraz zbieżny/rozbieżny.



...oraz tył...
  
 
Cytat:
No dobra, to jakie ustawienia polecacie przykładowe np na:

1. czysty suchy asfalt temp +5stC
2. czysty mokry asfalt temp +5stC
3. asfalt mokry zasyfiony(piachem liśćmi itp.) temp +5stC
4. czysty suchy asfalt temp -5stC



Ale przed południem, czy po południu .....?
A czy po zachodzie słońca ???
Aha no i jeszcze są dni parzyste i nie parzyste...
  
 
Cytat:
2014-10-13 08:19:44, gregor125 pisze:
Ale przed południem, czy po południu .....? A czy po zachodzie słońca ??? Aha no i jeszcze są dni parzyste i nie parzyste...



Parzyste, przed południem po zachodzie słońca i koniecznie na parkingu pod złotymi tarasami

Nie masz nic mądrego do powiedzenia to idź pogadaj sobie z księdzem.

To jest forum dyskusyjne. Na tym polega. Gdybym ja miał w temacie jakieś doświadczenia, to bym się tym podzielił w temacie... Dzięki takim jak Ty to forum umiera...
  
 
Kolega w sposób żartobliwy napisał Ci, że to wcale nie jest takie proste.
Aby ustalić te wszystkie parametry trzeba by jeszcze wziąć pod uwagę:
- rodzaj opon,
- szerokość,
- profil,
- pewnie ich rocznik,
- rozkład mas,
- wagę załogi,
- amortyzatory,
- sprężyny,
- resor,
- ich wysokość i twardość,
a na nawierzchni kończąc ( i to ważne czy szutrowa ubita czy szutrowa luźna) jak i technice jazdy kierowcy.
Podjedź sobie do parku maszyn na jakiejś profi imprezie - niech to będą choćby mistrzostwa Polski i zapytaj o nastawy . Za pewne każdy team ci powie na jakich jedzie ale jak zapytasz skąd je wzięli to ci odpowiedzą , że z wielu testów dostosowanych do tej właśnie imprezy jak i parametrów mocy pojazdu i zamiłowań / doświadczeń/ umiejętności i preferencji kierowcy...
Pewnie ostatecznie sam zauważysz, że każdy z nich ma całkiem inne.
Dlatego odpowiedź na zadane przez ciebie pytanie po prostu nie istnieje.
  
 
chyba nikt nie zrozumiał się o co chodzi, przecież nikt z nas co imprezę nie ustawia auta od nowa pod konkretną nawierzchnie czy opony, tutaj chodzi by podzielić się ogólnymi ocenami że np. na zbieżnym totalnie się nie da jeździć albo jest nerwowo i była zauważalna poprawa po ustawieniu na rozbieżny.

Myślę że to co wszystko wymieniłeś nie jest nigdy brane pod uwagę przy ustawianiu zbieżność, na torze głównie stosuje się zasadę by opona po całej szerokości miara równą temperaturę i to jest najważniejsze. Nie wiem jak w rajdach szutrowych bo tam jest to niemierzalne.

Kolejna sprawa że zawieszenie w maluchu jest na tyle nieprzystosowane do sportu że podczas jazdy się i tak wszystko zmienia więc chodzi o ustawienie wstępne wiadomo że korekty można sobie różne robić w ramach doświadczeń ale warto wiedzieć od jakiej bazy zacząć, prosta sprawa np. by nie przekraczać jakiś wartości a pomiędzy x i y jest ok

Może napiszę jakie ja miałem doświadczenie z przodem po zbudowaniu auta, na pewno stoi za wysoko w porównaniu do tyłu przez co zdarza się że przód wyjedzie, ale zanim wszystko się ułożyło to przy pierwszym ustawieniu było 2-3mm rozbieżne po przejechaniu 3 imprez auto zrobiło się 2cm rozbieżne i to już było zauważalne szczególnie na mokrym.

A tak z ciekawostek to mój poprzedni maluch na szybkim skręcie był zbieżny ponad 2cm niwelowało to rozjazd kół przy skręcaniu czyli można by powiedzieć że w pewnym zakresie wychylenia kół była optymalna zbieżność.

O takie mi chodzi a nie o profesjonalne ustawienie, bo i tak nie latam na komputery czy lasery by ustawili, tylko ustawiam sprzętem który sam zrobiłem, kąty mierze poziomicą i suwmiarką. Przy którymś tam podejściu dochodzę do takiej wprawy gdzie klient jedzie na sprawdzenie bo chciał być pewien zostawiam 50zł za podłączenie sprzętu bo nic więcej nie ruszają bo wszystko jest w tolerancjach. Ustawiam tak nie tylko rajdówki ale też sporo zwykłych seryjnych aut.
  
 

Cytat:
Pewnie ostatecznie sam zauważysz, że każdy z nich ma całkiem inne.
Dlatego odpowiedź na zadane przez ciebie pytanie po prostu nie istnieje.



No i o to chodziło. Ja nie każę podawać złotego środka...
Bo wiem, że nie istnieje.
Napisałem "podzielcie się swoimi doświadczeniami" a nie:
Powiedz jak ustawić auto, żeby wygrywać.

Wiem, że każdy ma inaczej i każdy ze swojego może być zadowolony.
Ale forum jest po to, żeby dyskutować...
A tu ostatnio żadnego tematu do dyskusji nie widzę...
Myślałem, że temat się rozwinie.

Ja śmigam na kątach 0st z przodu i zbieżny ledwo co.
Tył zbieżność na 0. kąty uwarunkowane ugięciem sprężyny pod obciążeniem auta gotowego do startu minimalny negatyw(nie mierzone).

I pomijając zestaw opon przód/tył - bierzemy pod uwagę takie samo ogumienie na obydwu osiach.

Na mokrym, zimno na dworze - Przód jedzie tam gdzie mu każę, a tył lekko "puści" bokiem. Generalnie podczas jazdy jest stabilny - nie nerwowy również przy +100kmh mowa o 126p oczywiście.

Oczywiście gdy zrobi się ciepło i sucho moje ustawienia będą nie do jazdy.

To jest przykład prawidłowej odpowiedzi na mojego posta.
  
 
Cytat:
2014-10-14 07:16:50, Try3ek pisze:
przecież nikt z nas co imprezę nie ustawia auta od nowa pod konkretną nawierzchnie



To chyba ja jestem jakiś inny
Bo na testowaniu różnych nastawów spędziłem większość swojego pseudo rajdowania . Może dlatego , że na Opolszczyźnie jest na kajtkach bardzo różna nawierzchnia.
  
 
A jeżdżąc z kolegą też z czołówki klasy na treningi , kiedy zamienialiśmy się swoimi autami o różnych nastawach, to ani jeden ani drugi nie potrafiliśmy ogarnąć maszyn "rywala"
Tak że największym wytycznym do ustawienia zawieszenia jest ustawienie go pod siebie , swoje umiejętności i technikę jazdy.

W swoim obecnym swapie , jak na razie nie udało mi się uzyskać zadowalających nastawów ale to pewnie dlatego, że nie jestem zadowolony jak na razie z pracy tylnego zawieszenia .