[126] Jaki olej??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam mam pytanie jaki olej i ile lać do fiata 126p??[LIST]

[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-07-19 18:18:40 ]
  
 
jak go bardzo nie meczysz to wystarczy zwykly mineralny on jest chyba oznaczony 15W40 do miski wchodzi 2,5l
  
 
Lotos City 5l ~40zl.
  
 
duzo o tym bylo poszukaj...
  
 
Tylko nie Selektor Special bo to to sie nadaje do ciągników rolniczych a nie do samochodów. Już lepiej jakieś lubro z Orlenu. Ile silnik ma przebiegu. Jak ok 100tys to lej 20W50
  
 
a ja powiem ze ludzie leja te LOTOSY ORLENY SELEKTOLE i inne polskie badziestwa bo mysla ze zagraniczne sa jakies extra drogie.ja zalalem teraz SHELLA X100 SUPER 15W-40 i od razu inny samochod.Zaplacilem 14zl za litr a na gieldzie spokojnie mozna za 50zl kupic 4 litrowa banke.Dla porownania selektol kosztuje 2 zlote taniej a lotos tez cos kolo tego.Polecam tego shella i inne zachodnie ktore wbrew ogolnemu pogladowi sa nie wiele drozsze
  
 
Podzielam poglad Kabula szczegolnie ze do Kaszla wchodzi tylko 2,5L oleju. Warto zainwestowac.
  
 
Do nie najnowszych silników mocno eksploatowanych polecam półsyntetyk Valvoline Vr1 Racing 10W60 sprzedawany w litrowych butelkach. Obecnie taki eskploatuje u siebie
  
 
Shell X100 warto dac te 2 zl wiecej niz za Lotosa Min.

Lej 2 litry
  
 
Cytat:
2004-07-19 21:36:59, Art126 pisze:
Do nie najnowszych silników mocno eksploatowanych polecam półsyntetyk Valvoline Vr1 Racing 10W60 sprzedawany w litrowych butelkach. Obecnie taki eskploatuje u siebie



A ile takie cos kosztuje?

Ja sie sklaniam w strone lotosa zlotego ok 100zl za 4 litry.

Zna ktos tanszy syntetyk? 5W40 ?
  
 
A ja slyszalem opinie ze te oleje zachodnie polskie prawie niczym sie nie roznia.. ze one sa i tak w jednej "rozlewni" rozlewane i moga sie roznic najwyzej parametrami (np 15W/40 - 15 gestosc [im mniejsza liczba tym zadszy olej - do niezajechanych silnikow]; 40 - temperatura).. a jezeli ktos moowi ze czuje roznice w jezdzie po zmianie oleju to jakos nie bardzo chce mi sie w to wierzyc.. olej nie dodaje "wypizdu"przeciez.. on ma zmniejszac tarcie i chlodzic silnik.. wiec mysle ze to nie istotne czy to lotos castrol czy shell...
  
 
to chyba nie widziales nigdy malucha ktory od nowosci jezdzil na jakims selektolu czy innym lotosie po jakis 120k km i takiego ktory jezdzil na innym oleju.ja widzialem-ten co jezdzil na zachodnim po zdjeciu pokrywy zaworow mial wszystko sliczne jasne czyste a ten co jezdzil na lotosie czarne jak smola.
ja sie upieram przy swoim.
a poza tym nie jest mozliwe ze sa z rozlewni bo zachodnie sa importowane a lotos w rafineri gdansk robione.
tu nie chodzi o wypizd silnik tylko o jego kulture pracy o to jak odpala jego glosnosc po jakim czasie nadal jest gotowy do rozruchu bez ssania.
  
 
Ja mam Lotosa mineralnego z zieloną etykietą u siebie i całkiem spoko autko pracuje. Odpala bez problemu i cichutko chodzi.
Nie wiem jak inne oleje bo nie próbowałem, ale wiem na 100% że Lotosek jest lepsiejszy od Specjala.
Ogólnie to polecam Lotosa.
  
 
Myślicie że na pożadnym oleju (Castrol GTX Protection3 15W40)
Jest szansa że pojawiające sie stukowe w duże upały nie zrójnuje tak mocno panewek jak na Selectorze ??
Tak wiem troche głupie pytanie, ale dopóki nie założe chłodnicy oleju to mała szansa że sie pozbęde stukowego.
  
 
moim zdaniem jak auto przejechalo 100tys na dowolnych olejach rzadko wymienianych to nie ma sensu nagle inwestowac w jakis lepszy. zazwyczaj jest zbyt rzadki i wykonczy juz zmasakrowany silnik.
jesli za to juz wyremontowany - to warto wtedy dbac o niego od poczatku. i przed wszystkim zmieniac ten olej odpowiednio czesto.
  
 
Cytat:
2004-07-20 00:16:18, killer126FL pisze:
A ja slyszalem opinie ze te oleje zachodnie polskie prawie niczym sie nie roznia.. ze one sa i tak w jednej "rozlewni" rozlewane i moga sie roznic najwyzej parametrami (np 15W/40 - 15 gestosc [im mniejsza liczba tym zadszy olej - do niezajechanych silnikow]; 40 - temperatura).. a jezeli ktos moowi ze czuje roznice w jezdzie po zmianie oleju to jakos nie bardzo chce mi sie w to wierzyc.. olej nie dodaje "wypizdu"przeciez.. on ma zmniejszac tarcie i chlodzic silnik.. wiec mysle ze to nie istotne czy to lotos castrol czy shell...


Chcesz powiedzieć że taki Valvoline albo Castrol Tsw to praktycznie Selektol ?

Racja żę do jazdy normalnej nie leje się olei o takiej klasie lepkości, ale wystarczy popatrzeć sobie na lepkości przy 100 stopniach.Kwestja kto jaki ma silnik i jak go użytkuje.Jeżeli jexdzi się "dziadkowo" to lotos być może jest ok,aczkolwiek ja i tak bym wolał dopłacić kilkanaście złotych i kupić coś zachodniego.Jeżeli ktoś ma żyłke sportowej jazdy, to raczej olej o lepszej lepkości.Obnizy temperature silnika i będzie chronił silnik w takich temperaturach w których z Lotosa dawo zrobi się woda

& Blokus

Ja kupywałem po 30 złotych litr od jakiegoś kolesia z allegro.Nie wiem ile kosztuje w sklepie podejrzewam że ~40 złotych .
  
 
A co ile km wymieniacie u siebie olej? w ksiazce wyczytalem ze w starszych maluchach to co 10k km a w EL mozna co 15k km. Zdziwilo mnie to no ale cuz....
a Wy co ile zmieniacie olej?
W sumie w maluszku to jest tak śmiesznie ze on dosc czesto ma świezy olej z racji dolewek
  
 
shell x 100 super to olej do silnikow ehemm no wyexploatowanych tak to nazwijmy... parametrow oszalamiajacych to on nie ma, ot zwykly mineralny olejek .... zalalem tym dino dopuki na remont nie uzbieram, ale x 100 ma chyba takie wlasnie parametry jak olej zalecany do 126 do normalnej jazdy a poniewaz cena jest prawie identyko jak rodzimych to zawsze lepiej na psyche dziala jak sie ma "szela" w silniku niz lotosa, z tanszych moge polecic lotosa semisyntetyka w zdrowym silniku spisuje sie bardzo dobrze
  
 
ja polecam castrola za 5 litrow chyba 57zl i sztarczy na dwie wymiany
  
 
Cytat:
2004-07-20 11:28:27, barrys pisze:
ja polecam castrola za 5 litrow chyba 57zl i sztarczy na dwie wymiany


Co to za Castrol??