[126] Jaki olej?? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zwykly 15w40 mineralny taki w bialej bance
  
 
a mi sie z shella X100 robila woda:) tyle moj silnik byl zdecydowanie wyeksploatowany (cisnienie gaslo przy obrotach powyzej 1500 jak juz sie rozgrzal;). lepiej mu sie jezdzilo na zywklym lotosie (cos 35-40zl za 5 litrow)

teraz tak samo jak barrys mam castrola "zwyklego". dopiero 1000 przejechane wiec ciezko cos powiedziec ale poki co jest czysciutko i olej caly czas ma taka sama barwe i sie "lepi".
  
 
Cytat:
A co ile km wymieniacie u siebie olej? w ksiazce wyczytalem ze w starszych maluchach to co 10k km a w EL mozna co 15k km. Zdziwilo mnie to no ale cuz....
a Wy co ile zmieniacie olej?



Ja u siebie wymieniam tak średnio co 8 tyś, chociaż zależy jeszcze od koloru oleju, bo czasami po 8 tyś jest jeszcze całkiem spoko, a czasami już smoła że aż strasz patrzeć.
  
 
czy ten x100 to w takim czerwonym opakowaniu z napisem "for older cars"??

moj maluch od poczatku jeździl na selektolu (okolo 220kkm) ja teraz smigam na elfie sporti i tez dobre jest

czy jak autko np smigalo od poczatku na lotosie to mozna do niego jakiegos lepszego minerala lac?
  
 
ja kupowalem w bialej butli, napisy czerwone z zoltym.
no ale to sie zawsze moglo zmienic.
  
 
Cytat:
2004-07-20 11:41:28, York pisze:
Cytat:
A co ile km wymieniacie u siebie olej? w ksiazce wyczytalem ze w starszych maluchach to co 10k km a w EL mozna co 15k km. Zdziwilo mnie to no ale cuz....
a Wy co ile zmieniacie olej?



Ja u siebie wymieniam tak średnio co 8 tyś, chociaż zależy jeszcze od koloru oleju, bo czasami po 8 tyś jest jeszcze całkiem spoko, a czasami już smoła że aż strasz patrzeć.



A ja słyszałem że w tych nowych olejach nie patzry sie na kolor, bo one szybko ciemnieją,ale właściwości pozostają.
  
 
Ja narazie jeżdze na mineralnym Elf Sporti 15w40, obawiam sie, że jesli wleje cos lepszego (polsyntetyka) to moze sie silnik rozciec.
Olej ma ogromne znaczenie, dlatego od poczatku lub zaraz po remoncie warto zalać silnik pożądnym i często droższym olejem.
Co do czestotliwości wymiany, należy mieć na uwadze ze kazde ostre wysilenie silnika powoduje mocne zużucie oleju i wtedy nalezy go zmieniac zdecydowanie częsciej.
  
 
Cytat:
2004-07-20 18:43:12, rallyfilip pisze:
Ja narazie jeżdze na mineralnym Elf Sporti 15w40, obawiam sie, że jesli wleje cos lepszego (polsyntetyka) to moze sie silnik rozciec.
Olej ma ogromne znaczenie, dlatego od poczatku lub zaraz po remoncie warto zalać silnik pożądnym i często droższym olejem.
Co do czestotliwości wymiany, należy mieć na uwadze ze kazde ostre wysilenie silnika powoduje mocne zużucie oleju i wtedy nalezy go zmieniac zdecydowanie częsciej.



Ee ja bym tam się nie bał przejścia na półsyntetyk czy syntetyk, też seryjnym silnikiem jeździłem na Mobilu mineralnym za 12 zeta za litr i to z beczki a teraz gdy silnik jest wysilony to jeżdżę na Castroly RS i naprawdę jestem zadowolony.
  
 
Ja rowniez jezdzilem na Elfie Sporti 15W/40...

Teraz jezdze na Lotosie 10w40 semisyntetic, w jezdzie zadnej roznicy nie czuc, (zreszta zmiana oleju nie podnosi mocy a zapewnia tylko lepsze smarowanie....),
ale po dluzszym postoju lepiej (szybciej) odpala

[ wiadomość edytowana przez: tomx1 dnia 2004-11-13 18:13:56 ]
  
 
Moj malczan jest caly czas od fabryki zalewany olejem VS Max - leje ktoś z was takie cosik??
  
 
Cytat:
2004-07-20 11:24:02, Bart128 pisze:
shell x 100 super to olej do silnikow ehemm no wyexploatowanych tak to nazwijmy... parametrow oszalamiajacych to on nie ma, ot zwykly mineralny olejek .... zalalem tym dino dopuki na remont nie uzbieram, ale x 100 ma chyba takie wlasnie parametry jak olej zalecany do 126 do normalnej jazdy a poniewaz cena jest prawie identyko jak rodzimych to zawsze lepiej na psyche dziala jak sie ma "szela" w silniku niz lotosa, z tanszych moge polecic lotosa semisyntetyka w zdrowym silniku spisuje sie bardzo dobrze



Muszę w bobie zmienić olej, bo wlany jest semisyntetyk Lotosa (ten srebrny) i silniczek trochę rozszczelniło...
Lookałem na tego Shella x 100 i jest w miarę tani - 48zł za 4l w Tesco. Niestety jak popatrzyłem na jego klasę lepkości to sie przestraszyłem - ta sama co w Lotosie City (total szajs). Nie pamiętam już tej klasy bo nigdy nie mam pamięci do tych literek, ale było to samo...
Znalazłem za to lepszego Shella za 80zł/4l mineralny. Ma już chyba klasę 2 stopnie wyżej...

Wszystko pięknie, tylko jakoś boli mnie wlewać olej za 80zł, dałem za boba 300zł

Chyba wleję zwykłego Lotosa minerala i nie będę eksperymentować...
  
 
No ja polecam Olej Elf Sporti SRI 15w40 (kosztuje 100 za 5l) na prawde dobrze się sprawuje )
  
 
Witam, ja jeżdze na Castrol 10W60 RS 5 litrów w alu misce, jest zajebiście zwłaszcza na tych upałach. Wcześniej przed tuningiem 10W40 Shell i było też super. Pozdrawiam. Nie polecam mineralek bo to żużel.......pozdro.
  
 
Cytat:
2004-07-24 08:37:00, DaymoN pisze:
Nie polecam mineralek bo to żużel.......pozdro.



Chyba tylko w przypadku nowych/wyremontowanych silników....
Bo co mam wlać do starego, który jeździł na mineralu od nowości, jeśli nie właśnie dobry minerał..?
Poprzedni właściciel wlał mu Lotosa SemiSyn i są już wycieki...
  
 
No to wlac 10W40.......różnica mała a efekt super
  
 
Cytat:
2004-07-24 09:19:14, Makaveli pisze:
Cytat:
2004-07-24 08:37:00, DaymoN pisze:
Nie polecam mineralek bo to żużel.......pozdro.



Chyba tylko w przypadku nowych/wyremontowanych silników....
Bo co mam wlać do starego, który jeździł na mineralu od nowości, jeśli nie właśnie dobry minerał..?
Poprzedni właściciel wlał mu Lotosa SemiSyn i są już wycieki...



to trzeba uszczelnic a nie zmieniac na gorszy bo olej cieknie...
  
 
Cytat:
2004-07-24 11:02:17, ZoLt4R pisze:

to trzeba uszczelnic a nie zmieniac na gorszy bo olej cieknie...



No dobrze,uszczelnienie swoją drogą, ale przecież głupotą było zalanie starego silnika ('85) olejem półsyntetycznym... Powiedział, że załał, żeby w zimę lepiej palił...
Muszę wrócić do "starego" oleju i tyle... Już byłem chętny kupić tego taniego Shella x100, ale wystraszyłem się tych parametrów odpowiadających Lotosowi City -bo to już jest szajs okrutny
Zobaczę, może odłożę na tego droższego Castrolka, albo Shella. Silniczek stary, ale bardzo jary, malec jeszcze się zbiera jak młodzieniaszek Tylko muszę go podregulować, bo łyka 7-8l w mieście, co jest lekką przeginką...
  
 
Ja wybralem Lotos City jest lepszy niz zalecane przez fiata. Gdy produkowano malucha nie myslano nawet konstruktorom sie nie snilo ze bedzie ktos lal w nie oleje syntetyczne. Najtanszy zeby spelnial wymagania i zeby na etykiecie nie mial "kujawski"
Podstawa to czestsze zmiany oleju a nie dolewki. Wylanie i wlanie swierzego, czystego, zlociutkiego mineralka.
  
 
Cytat:
2004-07-25 00:24:13, mi5i3k pisze:
Ja wybralem Lotos City



Jak to wersja standart to po zimie poszukaj sobie nowego walka rozrzdu tez zalalem olej 20W50 i mi sie krzywki wydechowe zaokraglily moze i na lato bylby dobry ale na zime trzebaby zmienic.
  
 
Cytat:
2004-07-24 11:02:17, ZoLt4R pisze:
Cytat:
2004-07-24 09:19:14, Makaveli pisze:
Cytat:
2004-07-24 08:37:00, DaymoN pisze:
Nie polecam mineralek bo to żużel.......pozdro.



Chyba tylko w przypadku nowych/wyremontowanych silników....
Bo co mam wlać do starego, który jeździł na mineralu od nowości, jeśli nie właśnie dobry minerał..?
Poprzedni właściciel wlał mu Lotosa SemiSyn i są już wycieki...



to trzeba uszczelnic a nie zmieniac na gorszy bo olej cieknie...



Zlotar ma racje!!! Uszczelnić i wlać dobry olej!!! Oszczędzacie na olejach a potem sypią sie silniki jak stare kur.... a młode nie chcą dawać...Pozdro