Szpachlowanie ubytków metalem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czyli stopem cyny i ołowiu. wiem że to się wykonuje i mam pytanie o szczegóły tej technologii: rodzaj stopu, narzędzia potrzebne, technika
  
 
wczoraj - 22-09 - na TVNTurbo był Monster Garage - odcinek w którym Pionierzy Tuningu (Panowie w już dość znacznym wieku) robili MEGA LOW RIDERA przynajmniej ja tak to sobie nazwałem (nawiasem ZAJEBIŚCIE IM TO WYSZŁO)...

ale konkretnie - jeden z nich właśnie tą metodą o którą pytasz ("Szpachlowanie metalem") wykańczał maskę, robił "rzeźbę" na błotniku (takie zajebiaste wykończenie anten)...
wogóle Panowie posługiwali się metodami już zapomnianymi a jakże skutecznymi...
w jakimś jeszcze filmie kiedyś - który to był o produkcji samochodów w latach 50 i 60 też pokazane było jak w ten sposób "maskowano" miejsca łączenia blach nadwozia... wtedy za bardzo nie mogłem skumać po co gościowi palnik skoro szpachluje nadwozie - hehe głupi wtedy jeszcze byłem

jeśli uda Ci się "namierzyć" jeszcze ten odcinek to podpatrzysz conieco...

teraz już zupełnie OT - to była naporządniej zrobiona fura (pomijam nawet jak wyglądała - chodzi o fachową robotę) jaka wyjechała z garażu Jamesa... (wg mnie przynajmniej)

POZDR
  
 
jeszcze byl taki program na Discovery "Odrodzenie samochodu" i tam tez to robili ale niestety ten koles chyba niezaskoczyl jak to sie robi i ktos mu to robil wiec niepokazli jak to sie robi
  
 
w krakowie jest koles jak jedziesz do makro opolska tuz za AGROMA po prawej stronie.
kumpel u niego zawsze naprawia swojego RABITA.bardzo go sobie chwali.
mialismy na to ochote ale podobno/ niewiem jak to wytlumaczyc / ze cyna lub jej laczenie z stala po jakims czasie wydziela gaz albo jakies cos przez co pojawiaja sie bable i podnosi lakier.

teraz testuje BRUNOX-a. jak narazie bardzo fajnie wiaze sie z ta ku..a rdza na wrzerach./jak ja jej nie lubie/.
podobna na bruna kladzie sie szpachle i ma byc ok.
a czy bedzie ok to sie okarze po zimie
  
 
PG, może jakieś foteczki tego "nalotu" po BRUNOXie??
  
 
niebawem beda.
jak tylko znajde troszke czasu to zrobie i wrzuce

  
 
He. Temat dość leciwy ,ale to chodziło o czysty ołów a nie cynę.
  
 
Z tego co wiem to sprawa wyglada nastepujaco metal a wlasciwie miejsce ubytku na poczatek smarujemy jakims specyfikiem ktory powoduje ze nasz olow zachodzi w reakcje z metalem ( trzeba by spytac jakiegos chemika ) nastepnie potrzebujemy sztabki olowiu ktore kladziemy a wlasciwie przyklejamy w miejsce ubytku przy pomocy palnika jak juz pokryjemy caly ubytek olowiem czekamy az ostygnie i zabieram sie za obrubke czyli musimy zeszlifowac nadmiar olowiu i gotowe jest jedna zaleta takiego rozwiazania nigdy nam to nie peknie na jakiejs dziurze nie odpadnie
  
 
oprócz specyfiku wazne jest tez przyłożenie odpowiedzniego napiecia plus i minus w odpiwedniej konfiguracji powodującej ze cząstki ołowiu są przyciągane przez stal jest to rzędu róznicy potencjałów tych dwóch pierwiastków kilka V