Reset komputera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam panowie kilka pytań odnośnie jak w temacie. Chciałbym zresetować kompa ale do końca nie wiem jak to sie robi. Wiem że odłącza sie zasilanie -tylko która klema + czy - .Po drugie czy uruchomienie auta po odłączeniu alumulatora odbywa sie na zimnym czy ciepłym silniku i czy w ogóle ma to jakies znaczenie.Bo ztego co jest napisane w WKL to auto musi przez 3 min. chodzić na wolnych obrotach a przecież po 3min auto nie osiągnie normalnej tem. pracy więc trudno jest następnie jechać przez min. 8km z prędkością obrotowa1200 obr/min
Prosze o porade i jak sie to wreszcie robi.
  
 
Cytat:
2005-09-23 10:57:54, gardenia1 pisze:
mam panowie kilka pytań odnośnie jak w temacie. Chciałbym zresetować kompa ale do końca nie wiem jak to sie robi. Wiem że odłącza sie zasilanie -tylko która klema + czy - .Po drugie czy uruchomienie auta po odłączeniu alumulatora odbywa sie na zimnym czy ciepłym silniku i czy w ogóle ma to jakies znaczenie.Bo ztego co jest napisane w WKL to auto musi przez 3 min. chodzić na wolnych obrotach a przecież po 3min auto nie osiągnie normalnej tem. pracy więc trudno jest następnie jechać przez min. 8km z prędkością obrotowa1200 obr/min Prosze o porade i jak sie to wreszcie robi.



tak to się robi ( odpinasz (-) ) ........ tak jak pisze WKŁ następnie albo czekasz do 2 włączeń wentylatora. Wyączasz silnik na chwilę ( ok 3 min ) i go !
  
 
a kleme odpinam przy zimnym czy przy ciepłym?
  
 
Od początku!

Zimny silnik, najlepiej po postoju przez noc.
Zdejmujesz klemę i najlepiej zwierasz jednado drgiej tak aby ewentualne ładunki zlazły. Nie martw się NIC się nie stanie!! tak jakieś 30 sek. NIE MA ZNACZENIA która klema, podstawy elektroniki, która Ci wygodniej. Zakładasz klemę, dostrajasz radio i rozpoczynasz balet. Uruchamiasz auto i do osiągnięcia temperatury pracy (max. normalna temp.) trzymasz go na wolnych obrotach, jeśli gaśnie jaknajmniej podtrzymuj pedałem gazu, żadna jazda!! Bez gazu na starcie!! Następnie na jakieś 3 minuty zapodajesz na 1200 rpm. Dobrze jet pojeździć na benzynce jakieś 50km (opcja dla zagazowanych) i w zasadzie operacja zakończona!
ten czas pracy na free obrotach i na 1,2krpm jest wzorem dla charakterystyk pracy komputerka i to chyba tyle.
Powodzenia
  
 
Cytat:
2005-09-23 13:02:55, lukas101 pisze:
a kleme odpinam przy zimnym czy przy ciepłym?



na zimnym
  
 
dzięki ...
  
 
A na jak długo trzeba rozpiąc akumulator aby sie zresetował bo w sobote próbowalem to zrobić odpiołem moze na 20-30sek. ale nawet radio sie nie zresetowało i nie wiem czy to wystarczylo na reset?.
  
 
Cytat:
2005-09-23 13:23:27, DL778 pisze:
NIE MA ZNACZENIA która klema, podstawy elektroniki, która Ci wygodniej.



No nie był bym taki pewny że to nie ma znaczenia....
odłacza sie klemę ujemna czyli "-"

Zauważ że jak odpinasz ododatnią to przeskakuje iskra...
prąd ma określony kierunek obiegu i stąd się to bierze.

jakieś troszke dziwne te twoje podstawy elektroniki.
  
 
Hmmm zaskakujesz mnie maksymalnie!! jeśli Ci nie przeskakuje iskra na minusowej klemie to ją oczyść ( i w ogóle jak się to ma do resetu komputera?, bo taki jest wątek). A moze mi jeszcze powiesz że mierząc prąd przy klemie dodatniej wykaże Ci np. 4A, a przy tej samej konfiguracji przy klemie ujemnej będzie 0A. Pewnie tak skoro iskra nie przeskakuje... No cóz wolę chyba jednak "swoje" podstawy elektroniki. jeszcze dobra rada, jak będziesz mierzył pra przy klemie minusowej to odwróć bieguny miernika, bo "0A" spali Ci miernik.
  
 
Cytat:
2005-09-29 15:33:55, DL778 pisze:
Hmmm zaskakujesz mnie maksymalnie!! jeśli Ci nie przeskakuje iskra na minusowej klemie to ją oczyść ( i w ogóle jak się to ma do resetu komputera?, bo taki jest wątek). A moze mi jeszcze powiesz że mierząc prąd przy klemie dodatniej wykaże Ci np. 4A, a przy tej samej konfiguracji przy klemie ujemnej będzie 0A. Pewnie tak skoro iskra nie przeskakuje... No cóz wolę chyba jednak "swoje" podstawy elektroniki. jeszcze dobra rada, jak będziesz mierzył pra przy klemie minusowej to odwróć bieguny miernika, bo "0A" spali Ci miernik.



Nie wiem aj ci to wytłumaczyć dokładnie, ale w świecie realnym istnieją pewne czynniki których nie uwzględnia się w teori i wzorach, po to aby obliczenia były łatwiejsze.
Weźmy np .skoj jednostkowy z teori automatyki . Mamy 0 a potem nagle 1. Ale w żeczywistości jest to nie możliwe musi następić pewien odstęp czasu w którym wartość urośnie od 0 do 1 i wykres zmian w żeczywistości nigdy nie będzie pionowy i zawsze będzie posiadał pewna stromość.
Podobna sytuacja następuje podczas odłaczania klem od akumulatora. NIe dzieje się to w nieskończenie małym odstępie czasu, tylko w jakimś tam konkretnym przedziale czasowym. Wiemy też że elektyrony w przewodzie z prądem płyną w określonym kierunku. I na podstawie tych i pewnie jeszcze kilku innych wniosków, ktoś kto ma głowe dużo większą niż my razem wzięci doszedł do wniosku, że odłączając AKU od układu auta, należy zaczynać od klemy ujemnej czyli takzwanej masy.

zauważ też, że np. w książce WKŁ, przy wykonywaniu prawie każdej czynności w aucie, zalecane jest odpięcie akumulatora i to właśnie "masy" akumulatora.
...chyba o czymś to świadczy jeśli inne argumenty cię nie przekonują...

  
 
jesli jezdze na lpg to 'uczenie' kompa przeprowadzac na benzynie czy lpg?
przeszukalem forum i nie znalazlem odpowiedzi.
  
 
Cytat:
2005-09-29 17:41:09, dyras pisze:
jesli jezdze na lpg to 'uczenie' kompa przeprowadzac na benzynie czy lpg? przeszukalem forum i nie znalazlem odpowiedzi.



na benzynce
  
 
zastanawia mnie fakt ustalania map pamieci dla bp, skoro jezdze na lpg i najlepiej jakby komp ustalil mapy biorac pod uwage wlasciwosci gazu. jak to jest? moze ktos rozwiac moje watpliwosci?
  
 
Cytat:
2005-09-29 17:49:48, dyras pisze:
zastanawia mnie fakt ustalania map pamieci dla bp, skoro jezdze na lpg i najlepiej jakby komp ustalil mapy biorac pod uwage wlasciwosci gazu. jak to jest? moze ktos rozwiac moje watpliwosci?



no właśnie. Bo tez się ostatnio nad tym zastanawiałem...
  
 
Witam!
A jaka jest opcja resetu kompa dla nieposiadających obrotomierza??
Jak mam ocenić czy to jest 1200, czy może są jakieś inne sposoby??
  
 
Dodaj lekko gazu, na czuja. Nigdy nie utrzymasz dokladnie 1200, moze to byc 1500 na przyklad.
  
 
najlepiej odlaczyc klame "-" a to dlatego..... odlaczajac go od akumulatora odlaczamy wszystkie uzadzenia elektryczno-elektroniczne w samochodzie i radio na pewno sie skasuje nio chyba ze ktos odepnie klame plusa ( chyba jest ich tam wiecej niz jedna, sam juz nie wiem), odlaczajac jeden przewod plusa, reszta urzadzen nie wiem jakich bedzie podlaczona nadal do zasilania a miernik sie na pewno nie spali jesli obrocimy bieguny amperomierza, jesli bedzie to miernik wskazuwkowy to zleci wskazowka ponizej zera i nie bedziemy widziec czy plynie duzy prad czy maly , nio jesli duzy to go skopcimy, ale elektronicznego nie spalimy na pewno. radio sie nie zresetowalo bo za krotko byla odpieta masa, kondensatory w radiu nie zdazyly sie rozladowac i podtrzymywaly pamiec radia. co do tego zaprogramowania i ustawienia sie komputera w samochodze to najlepiej zostawic samochod na wolnych obrotach do wlaczenia drugiego wlaczenia dmuchawy chlodnicy, nio i tak jak pisza inni podtrzymac 2 min na wyzszych obrotach (brak obrotosciomierza)niz bieg jalowy, ale nie zeby wyskoczyl silnik a jak nie to sie tam ustawi na banie
  
 
A ja mam takie pytanie.

Kiedy nalezy zrobic reset komputera i w czym on pomaga??
  
 
przy wymianie modulu wtryskowego, wtrysku paliwa, sondy lambda, tyle wiem przeplywomierza powietrza i takich tam innych elektrycznych, a co ile sie kasuje -nie wiem
  
 
W szkole mnie nauczyli ze nie jest istotne w którym miejscu przerwie sie obwód i tak prąd przestaje w nim płynąć. W mądrych książkach piszą żeby odłączć "-" bo przy klemie dodatniej są umocowane różne bardziej i mniej skąplikowane urządzenia (essi 1,3 endura '97) i żeby tam maindrować odłącza sie klemę "-". Kiedyś w warsztacie po podłączeniu mojego Eska do komputera diagnostycznego okazało sie że mam zwalony silniczek krokowy, po jego wymianie Pan mechanik-elektronik odłączył akumulator na 10 minut potem podłączył takie małe urządzonko do mojego Eska wsiadł do środka i kazał zapalić silnik po włączeniu sie wentylatora na chłodnicy pojechaliśmy w trasę w pewnym momencie obserwując wskazania "małego urzadzenia" pan mechanik-elektronik powiedział gzaz do podłogi trwało to chwilkę, potem kazał mi jeszcze jeździć przez 10 kilometrów cały czas bez gaszenia silnika, po całej operacji pokazał mi kilka parametrów jake po resecie trzyma mój silnik (m in. prędkość obrotowa silnika na biegu jalowym na postoju i w czasie toczenia sie samochodu) cała operacja bez części kosztowała mnie prawie 200 pln