Ekonomiczna jazda = hamowanie silnikiem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
w poprzednim odcinku top geara (tez z ekonomiczna jazda nowym dieslem audi) pan jeremy stwierdzil, ze jesli dojezdza sie do skrzyzowania (lub co bądź) na luzie to samochod spala mimo to jakies minimalne (ale jednak) ilosci paliwa, natomiast jesli hamuje sie silnikiem to wtedy spalanie = 0.
czy to jest prawda? a jesli tak to czemu
  
 
tez na to zwrocilem uwage
  
 
Też to oglądałem i tak sobie myślę, że kiedy nie dusi się pedału gazu w aucie to komputer odcina paliwko i zuzycie wynosi 0 bo silnik napędzany jest przez koła, a jadąc "na luzie" silnik pobiera paliwo po to żeby nie zgasnąć
W starszych autach z gaźnikiem jest na odwrót, "na luzie" pobiera mniej paliwa niz hamując biegami, więc tam lepiej dokulać się do skrzyżowania
  
 
Prawda lezy zawsze posrodku.Ja dojezdzajac do skrzyzowania na luzie wrzucam go jakies 200m przed,hamujac silnikiem musze puscic gaz dopiero 50 przed krzyzowka.Tak wiec silnik wtedy pracuje przez pereset metrow na pelnych obrotach.Tak to widze.
  
 
Tak tak. Też o tym słyszałem.
W nowych silnikach rzeczywiście to działa... ale u mnie No wiecie - nie ta generacja
Ja dojeżdzam do skrzyżowania na luzie. Po co go kręcić, skoro spalanie i tak takie same, a szybko ścierające się klocki hamulcowe to raczej problem taksówkarzy (gdzieś kiedys w jakimś programie motoryzacyjnym tak to ujęli). Co innego hamowanie silnikiem na wzniesieniach, to inna sprawa.

Pozdrawiam
  
 
Ja też jak dojeżdżam do świateł czy gdzieś tam to na luzie. Od brachola przejełąm ten nawyk
  
 
Ko-hoshi ma jedynie rację, dostaje 100 punktów . Hamujac silnikiem, silnik napedzany jest od kół i wtedy ECU całkowicie (w normalnych warunkach pracy) całkowicie odłacza wtryskiwacze, a na luzie (bieg jalowy) wbrew pozorom silnik ma spore obciążenie i musi zuzywac wiecej paliwa.
  
 
Cytat:
2004-10-04 19:21:00, serwisSJ pisze:
Ko-hoshi ma jedynie rację, dostaje 100 punktów . Hamujac silnikiem, silnik napedzany jest od kół i wtedy ECU całkowicie (w normalnych warunkach pracy) całkowicie odłacza wtryskiwacze, a na luzie (bieg jalowy) wbrew pozorom silnik ma spore obciążenie i musi zuzywac wiecej paliwa.


No zaraz, a ja ?
A na potwierdzenie: jakie ECU

Pozdrawiam
  
 
hamowanie silnikiem czyli puszczenie gazu? czy coś jeszcze? ja zawsze wrzucam na luzik, a ciekawy jestem czy ma to jakis związek z żywotnościa silnika lub/i innych podzespołów, bo zaoszczdzenie paru ml benzyny może być niewpółmierne do ww.
  
 
łatwo sprawdzić to na kompe w yarisie
na hamowaniu silinikiem spalanie jest 0! dalczego bo silnik chodzi bez paliwa...bo jest przeciez rozpedzony...wnioskujac jesli postwimy na górce bez benzyny autko i wczasie staczania zapuscimy bieg silnik ruszy...bez benzyny...
  
 
hamując silnikiem silnik nie dostaje paliwa-ok.Dojezdzam do skrzyzowania,zatrzymuje sie i co wtedy? na logike wychodzi ze trza odpalic auto z kluczyka,ale tak sie nie dzieje
wiec na jakiej zasadzie to dziala?



juz chyba wiem,przed samym zatrzymaniem i tak sie wyrzuca na luz,wiec wytryski automatycznie zaczną podawac paliwo po wcisnieciu sprzęgła
jednak ktos kto jest pewien na 100% działania,niech opisze,
dzieki

[ wiadomość edytowana przez: Grzesiek dnia 2004-10-05 16:48:17 ]
  
 
Cytat:
2004-10-05 16:44:31, Grzesiek pisze:
hamując silnikiem silnik nie dostaje paliwa-ok.Dojezdzam do skrzyzowania,zatrzymuje sie i co wtedy? na logike wychodzi ze trza odpalic auto z kluczyka,ale tak sie nie dzieje wiec na jakiej zasadzie to dziala? juz chyba wiem,przed samym zatrzymaniem i tak sie wyrzuca na luz,wiec wytryski automatycznie zaczną podawac paliwo po wcisnieciu sprzęgła jednak ktos kto jest pewien na 100% działania,niech opisze, dzieki [ wiadomość edytowana przez: Grzesiek dnia 2004-10-05 16:48:17 ]



Miałem Ci właśnie odpisać, ale zdąrzyłeś uzupełnić posta. Wiadomo że hamujesz silnikiem do pewnego momentu np od 80 KM/h wrzucasz 3-kę, przy 50 km/h - 2-kę i przy prawie całkowitym zatrzymaniu - luz. Nie hamujesz silnikiem na jednym biegu.

  
 
Nie no kurcze...
Jak dla mnie jakieś rozsądne hamowanie silnikiem to własnie na jednym biegu. Nie wyobrażam sobie tego IV ... III ... II ...luz. Jak dla mnie to szkoda sprzęgła, skrzyni i wogóle lepiej w tym czasie pobawić sie radiem
Więc ciagniesz na tym IV biegu do jakiegoś rozsądnego poziomu, no zależnie od konstrukcji 25-35km/h i dalej już na luzie...

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-10-05 16:44:31, Grzesiek pisze:
hamując silnikiem silnik nie dostaje paliwa-ok.Dojezdzam do skrzyzowania,zatrzymuje sie i co wtedy? na logike wychodzi ze trza odpalic auto z kluczyka,ale tak sie nie dzieje wiec na jakiej zasadzie to dziala
[...]



W momencie gdy obroty silnika spadną do pewnej określonej wartości (wyższej niż bieg jałowy) ECU zaczyna podawać paliwo. Stąd jak wciśniesz sprzęgło silnik Ci nie gaśnie. Nieważne czy masz wrzucony bieg, luz, wciśnięte sprzęgło, hamulec... ECU patrzy na obroty silnika i w odpowiednim momencie odkręca kranik
Zrób sobie eksperyment. Na zimnym silniku, kiedy obroty jałowe są ok. 1500 rozpędź auto na dwójce do 3000 i hamuj silnikiem do 1000. W czasie hamowania, w okolicy 1500-1600obr poczujesz wyraźny spadek efektywności hamowania lub wręcz szarpnięcie. To jest "ten" moment. Na ciepłym silniku efekt nie jest tak odczuwalny, bo dawki paliwa są zdecydowanie mniejsze.
Wesołej zabawy.
Pozdro.
  
 
hehehe,dziękijak nie zapomnę to jutro obadam sprawę

a jeszcze jedno w związku z tym-jak to sie ma do gazu?
  
 
Perzan kłamiesz!!!
Na zimnym silniku ECU nigdy nie odetnie paliwa w czasie hamowania silnikiem nawet gdy dostaje sygnał o włączonych hamulcach (z włącznika światła stop). To działa tylko w tzw. normalnych warunkach pracy, czyli m.in. normalna temp. pracy, ustalone warunki itp. To dlatego wg. Ciebie na ciepłym mniejszy jest "efekt" bo po prostu go nie ma. Tak jest zaprogramowany ECU. Jakby ktos był zainteresowany to mam dokładne wykresy jak to działa w systemie TCCS. pozdrowienia
  
 
70tyś hamuje glownie silnikiem IV III II i dopiero luz...
jak to sie odbilo na sprzegle i klockach bede wiedziec dzisiaj po przegladze jak slusznie jackal zauwazyl coś tam zawsze sie spali hamujac silnikiem i zmieniajac biegi w etapach wcisnietego sprzegla...oszczednośc wachy jakas tam jest ale dla mnie wazniejsza jest oszczedność klocków....a czy sie to oplaca to ? mowicie ze sprzegło sie szybciej zuzywa...ale nierozumiem teorii niektorych ludzi, ze to szkodzic to moze silnikowi...zobaczmy wkrotce.
Y
  
 
Cytat:
2004-10-06 07:58:54, serwisSJ pisze:
Perzan kłamiesz!!! Na zimnym silniku ECU nigdy nie odetnie paliwa w czasie hamowania silnikiem nawet gdy dostaje sygnał o włączonych hamulcach (z włącznika światła stop). To działa tylko w tzw. normalnych warunkach pracy, czyli m.in. normalna temp. pracy, ustalone warunki itp. To dlatego wg. Ciebie na ciepłym mniejszy jest "efekt" bo po prostu go nie ma. Tak jest zaprogramowany ECU. Jakby ktos był zainteresowany to mam dokładne wykresy jak to działa w systemie TCCS. pozdrowienia



Bardzo proszę, grzeczniej trochę. Mojej niewiedzy nie nazwałbym kłamstwem lecz nieświadomym i niechcianym wprowadzeniem w błąd. Zluzuj trochę. Wracając do tematu...
W tej wypowiedzi przeczysz sam sobie. Skoro twierdzisz że odcięcie działa tylko na ciepłym silniku to dlaczego piszesz że:
"na ciepłym mniejszy jest "efekt" bo po prostu go nie ma".
Przypomnę, że chodzi o "efekt" zmniejszenia skuteczności hamowania silnikiem na skutek podania paliwa. W końcu odcina na ciepłym czy nie ? Będzie "efekt" czy nie ?
Według tego co piszesz, że na zimnym cały czas daje paliwo, "efekt" powinien być właśnie mniej odczuwalny, a u mnie zdecydowanie lepiej czuć moment włączenia wtryskiwaczy (zwiększenia dawki ? ) przy zimnym silniku.
Może sprecyzuj co chciałeś powiedzieć. Ja obstawiam przy swoim i zapraszam na jazdę próbną. Najlepiej z rana lub popołudniu gdy wychodzę z pracy.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2004-10-06 09:45:02, Yaryś pisze:
70tyś hamuje glownie silnikiem IV III II i dopiero luz... jak to sie odbilo na sprzegle i klockach bede wiedziec dzisiaj po przegladze jak slusznie jackal zauwazyl coś tam zawsze sie spali hamujac silnikiem i zmieniajac biegi w etapach wcisnietego sprzegla...oszczednośc wachy jakas tam jest ale dla mnie wazniejsza jest oszczedność klocków....a czy sie to oplaca to ? mowicie ze sprzegło sie szybciej zuzywa...ale nierozumiem teorii niektorych ludzi, ze to szkodzic to moze silnikowi...zobaczmy wkrotce. Y


Choroba, do czego doprowadzają te ceny paliw ...
Lata temu, gdy carina była młoda ( tak tak - też kiedys była ) to z rana odpalało się ją tak na 30 min, zeby się rozgrzała a w tym czasie pobudka, śniadanko
To były czasy... Teraz to nawet przed sklepem na 2 min się wyłącza


Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Teraz to nawet przed sklepem na 2 min się wyłącza


Ja na mojej wsi zawsze wyłączam bo mógłbym auta już nie znaleźć