Pianka montażowa - test po 5 latach od zalania progów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wyccinałem ostatnio moje 5 letnie progi w malcu, były zdrowe ale dorobiłem sobie na giętarce troszke szersze, a fuszerką było by przyspawanie ich do starych więc stare wyciałem.
Kilka lat temu jak stare progi wstawiłem zaraz potem zalałem je pianką montażową, i nadszedł ten dzień kiedy przyszła kontrola co do pianki w progach.
Więc: pianka cała, twarda ale elastyczna, suchutka, progi od wewnątrz całe, nic nie skorodowane, cięzko wogóle było mi odcięty próg oderwac od pianki która sie trzyma wewnętrznego progu.
drugi próg, postanawiam potrktowac młotkiem w celu sprawdzenia jak pianka absorbuje uderzenia, i powiem że bardzo trudno jest solidnie odkształcic próg jeżeli jest zalany pianką, drugi próg równiez suchutki wewnątrz, pianka cała, sucha....

belk nad resorem tez miałem zalaną i tylną belke nad sprzynami także, wiec ja swojego czynu ne żałuje bo spotykałm sie z opiniami negatywnymi odnośnie pianki
  
 
bo jest roznica zalac pianka dobre zdrowe progi po to zeby nie rdzewialy a zalac juz zardzewiale tak jak robia coponiektorzy po to zeby wypelnila dziory i potem je zaszpachlowac.
gratuluje pomyslu
  
 
No no... to widze ze dobrze zrobilem... kiedy blacharz mi robil progi i zalalem pianka
Mam nadzieje ze jesli przyjdzie kiedys taki czas by sprawdzic swoje progi to sie nie zalamie i bedzie tak jak u Ciebie

POZDRAWIAM
  
 
Pianka montażowa jest dobra na wszystko tak samo jak silikon, szpachla, rozpuszczalnik nitro i inne podstawowe środki piwnicznego tunera
  
 
Cytat:
2004-10-04 19:08:28, 2Rotor pisze:
...inne podstawowe środki piwnicznego tunera



to znaczy ze jestem tunerem

haha no to teraz bede sie chwalil ze mam tuning ZOSKI
  
 
HMMM....
Ja mam pytanie: Mianowicie na instrukcji obsługi pisze żeby powierzchnie do których nma się pianka przykleić najpierw zwilzyć wodą??? Jak konserwowałem dyszel w przyczepie camp. to też wypełniałem tam co nieco pianką i moczyłem te powieżchnie , a wy??? Jak to robiliście ???
Btw mam progi 3 lata temu zakładane ma sęs je teraz wypełniać???

Poprawiłem ort.



[ wiadomość edytowana przez: wuszy dnia 2004-10-04 21:05:33 ]
  
 
ja nic nie moczylem zadna woda... widocznie nie czytalem instrukcji obslugi

Pozdrawiam

@ wuszy "...powieżchnie do kturych nma ..."
- "RZ" & "Ó"


[ wiadomość edytowana przez: _dOMAN dnia 2004-10-04 20:57:56 ]
  
 
Że tak spytam...
A pianka montażowa nie pęcznieje jak schnie
  
 
Race_D że tak powiem , pęcznieje.
I to jest właśnie jej zaletą , bo powłazi gdzie się tylko jej uda i dokładnie uszczelni wszystkie zakamarki, a blachy progów na 100% nie odkształci , ciekawy pomysł z tą pianką że tak powiem , ale mój wujek był szybszy jego DF już od dawna składa się w 37% z pianki montażowej ,i dalej jej przybywa , a ja sie śmieje że wujek sobie robi strefy kontrolowanego zgniotu w kancie
Komunikacja miejska drivers rullezz!!!!
  
 
przynajmniej nie utoniecie tymi furkami, pianka was wypsze.
  
 
Cytat:
2004-10-04 20:20:01, wuszy pisze:
HMMM.... Ja mam pytanie: Mianowicie na instrukcji obsługi pisze żeby powierzchnie do których ma się pianka przykleić najpierw zwilżyć wodą??? Jak konserwowałem dyszel w przyczepie camp. to też wypełniałem tam co nieco pianką i moczyłem te powierzchnie, a wy??? Jak to robiliście ??? Btw. mam progi 3 lata temu zakładane ma sens je teraz wypełniać??? Poprawiłem ort. [ wiadomość edytowana przez: wuszy dnia 2004-10-04 21:05:33 ]



Teraz jest po polsku.

  
 
A z ta pianka to jest tak: mozna zwilzyc a nie trzeba , po zwilzeniu bedzie lepiej sie trzymac powierzchi czyli ciezej ja bedzie oderwac.
  
 
ja miałem na sucho i tak sie skleiło że nie mogłem proga oderwac po odcięciu