Tuning uliczny (słuczki, wypadki) :( - Strona 33

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak robiłem u siebie to nie miałem doświadczenia. Jak masz migomat i szlifierkę kątową to ogarniesz. Generalnie kupisz spawarke uzywaną kompletną za 500zł albo i taniej i kosztowo wyjdzie tyle co byś dał blacharzowi no ale każda następna naprawa to będzie tylko koszt cześci.
  
 
Chyba wybiore druga opcje, wiekszy pozytek bede mial z migomatu To jeszcze tylko zapytam odnosnie sprzetu, mam mozliwosc uzywania migomatu tylko na drut samooslonowy, czy to nadaje sie w miare do roboty czy lepiej sie tym nie bawic i znalezc cos z podlaczeniem gazu?
  
 
Jak masz mozliwość pożyczenia takiego sprzętu to najwyżej wtopisz 25zł na drut ale jak zastanawiasz się nad kupnem takiego to ja bym nie ryzykował. Bester 1500 za ok 1tys zł to absolutne minimum. Ja kupiłem jakieś bezfirmowe bydle o dużej mocy ale spawanie tym to męka. Bester jest przyzwoitej jakości. Do tego butla 6kg+reduktor i drut 0,8mm 5kg i jak rozbijesz to na raty na rok to nawet nie odczujesz obciążenia.
  
 
Przemysle to jeszcze, dzieki wielkie za rady!
Tak to wyglada z daleka:


Poki co jeszcze drugi raz go nie ogladalem, na razie stoi w bezpiecznym miejscu, zdazylem go tylko odstawic. Z zewnatrz niby w miare ok, ale pod maska siara, wszystko lata, strach dotknac mam tylko nadzieje ze chociaz chwilowo uda sie pas nieco podprostowac i przyspawac tam gdzie peklo, zebym chociaz mogl maske zamknac i ze 2 razy tym przejechac coby to mi nikt nic spod maski nie podpierdzielil. I nie wywialo jej po drodze.
  
 
hmm nie wygląda wcale źle. Pas siępogiął pod zderzakiem?
  
 
Eeee to jest pikuś - da sie z tym żyć. Zobacz co ja mialem i ja z tego wyciagnałem




a potem wygladala tak



Wysztko jest do ogarniecia - to tylko kwestia kasy i zapału

Powodzenia!
  
 
Ja wiem ze to pikus Przeciez nawet z dwoch samochodow mozna zrobic jeden Ale tydzien temu odebralem auto po 1,5 miesiaca! od mechanika a do tego w tym czasie mi cholernie potrzebne, wiec zalezy mi na jej dzialaniu i czasie, a niestety wszystko chwilowo uzaleznione od kasy:/ ale chyba poszukam migomatu.
  
 
Zaatakował mnie słupek Błotnik cofnął się razem z pasem o jakieś 5-7 cm.



Jak radzilibyście to bezboleśnie wyciągnąć?

-Podnośnik i rozpieranie

-Nawiercenie dziury, przełożenie śruby z uchem, linką holowniczą i naciąganie za latarnię?

  
 
Ja osobiście pociągnąłbym ręczną wyciągarką za tę śrubę od zderzaka i pomagał młotkiem małym i dużym.
Obawiam się jednak, że efekt końcowy może nie być wystarczająco satysfakcjonujący.
  
 
zdejmij zderzak i nadkole, postaw samochod gdzies zebys mial punkt zaczepienia o cos mocnegoi domowym sposobem przeluz powroz zwiazany w jedno kolo przez dziure boczna na zderzak albo zrob takie ucho no zalezy jak bardzo jest w stanie czyms operowac ale najprosciejpowroz musisz miec zwiazany w litere O przekladasz go o cos mocnego nie zwiazanego z samochodem czyli naprzyklad o Twoj slup i musisz opatentowac z drugiej strony mocowanie z samchodem, w srodek powrozu kawal rurki i i krecisz az zacznie prostowac blache, bo podejrzewam ze to tylko wgieta blacha nic mocniejszego nie jest uszkodzone, reszta prac stylistycznych to malutki mloteczek i drugi od spodu bo nie sadze bys mial mozliwosc prostowania na plycie wiec tyle moge poratowac
  
 
Wszystko to ci wyjdzie pod warunkiem, ze dlachy sa w miare zdrowe. A zdjecie pokazuje co innego, widze szpachle, wzglednie kilka warts farby, z ktorych wierzchnia to chyba jaka emalia. Dziwne te pekniecia.
  
 
Błotnik i pas są zdrowe to farba tak popękała

Dziękuję za info
  
 
Fotek nie posiadam ale powiem ciekawostkę. Za czasów kiedy woziłem się siódemką będąc w Wola Parku na parkingu, zahaczyłem o jeden z tych betonowych niebieskich słupów. Nie zauważyłem podczas wyjeżdżania tyłem że przód niebezpiecznie się zbliżył i trahhh... Wychodzę myślę zderzak odpadł blacha w strzępach, lakier wspomnienie... Patrze... Lekkie wgięcie na błotniku dokładnie na wysokości bocznego migacza (on sam tylko wypadł nie popękał) oczywiście lakier ucierpiał ale nie tragicznie... ale... przy kole leżał całkiem spory kawałek tegoż filara plus minus wielkości rozciągniętej pięści. Beton przegrywa?

[ wiadomość edytowana przez: Elvoo dnia 2010-02-17 11:27:21 ]
  
 
Panowie!

Łada została przytarta podczas postoju na parkingu. Nie mam fotki uszkodzeń, ale są one mniej więcej na poziomie tych na Cytrynie.



Tylny lewy błotnik. Troszkę się wgiął i zeszła farba. Jako, że sprawca jest znany i nie miga się od odpowiedzialności mam pytanie: Czy brać oświadczenie i bujać się z ubezpieczycielem, czy zaproponować mu 4oo-5oo PLN i po sprawie?
  
 
A bardzo powgniatany jest? Za malowanie w stolicy zapłacisz min 300zł jak ładny element.
  
 
Wgnieciony lekko Ale sprawca zadecydował o usunięciu szkody z OC, więc teraz będę przeprawiał się z tym tematem
  
 
Cytat:
2010-12-16 16:05:19, el_comendanto pisze:
Wgnieciony lekko Ale sprawca zadecydował o usunięciu szkody z OC, więc teraz będę przeprawiał się z tym tematem



E tam. Żadna przeprawa. Przyjedzie rzeczoznawca, obejrzy co i jak. Jak dobrze pójdzie to wyceni to na miejscu. Możesz zdecydować, czy chcesz kasę do ręki czy odstawisz auto do blacharni a tam się już całą resztą zajmą i nawet gotówki nie zobaczysz.
  
 
Przy takim aucie pojdzie szkoda całkowita jak nic. Przerabiałem 2ktornie.
  
 
Tak bardzo chciałem aby TEN dzień nigdy nie nastąpił. Niestety, takie są uroki traktowania Łady jako daily car-a.

Stoję sobie spokojnie na światłach. Nagle słyszę delikatny "strzał" w tył auta. Nawet się nie zdenerwowałem... Podjechaliśmy za przystanek autobusowy.

Bilans:
Łada: - delikatnie wgnieciony dół tylnego zderzaka. W sumie nic praktycznie nie widać.
Accord: cały zderzak do malowania.

Te Hondy to naprawdę z papieru chyba są. Stwierdzam to po mojej zimowej przygodzie z Civikiem i tej dzisiejszej. Koleś twierdzi, że się po prostu zagapił.

Pitolę, na jesieni kupuję Poloneza. Trzeba chyba zacząć naprawdę zarabiać. Za dużo jest ku temu okazji.

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
Dlaczego akurat Poloneza?