Amortyzatory F 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Jestem uzytkownikiem Fiata Uno .
Załozyłem ostatnio springi H&R 60/40 no i są one troszke twarde a amorki mam seria.
Wpadłem na pomysł aby na tył założyć amorki z F 125p ale mam pytanie.
Jakiej długości sa amorki od F125p te z przodu??
Chodzi mi o długość kiedy amorek jest schowany i kiedy amorek jest rozciągnięty.

Dzieki wszystkim

www.fiatuno.pl
  
 
Odkopuje trupa:
Panowie jako ze moje amortyzatory stwierdziły ze sprezyny sa od tego zeby sprezynowac i one nie beda im w tym przeszkadzały, to postanowiłem zakupic Amortyzatorki do przodu... Tutaj jest wątek podczas moich poszukliwan natrafiłem na cos takiego. Teraz moje pytanko co to jest warte i czy w ogóle opłaca sie w to inwestowac? bo moje amorki niestety przeszły na tamten świat co prawda nie ciekna ale samochod zachowuje sie jak piłeczka pingpongowa... a nie mam pojecia czy sa rozbieralne czy nie, samochod jest mi potrzebny wiec nie bede ich wyciagał tylko po to zeby to sprawdzic



[ wiadomość edytowana przez: Vyzn-R dnia 2006-09-19 17:46:16 ]
  
 
Wiedze za zainteresowanie zerowe W sumie to moj problem z amorkami jest juz rozwiazany w sumie (dzieki radass) ale Tak sie zastanawiam, bo w maluchach ten temat był wałkowany milion razy... a szukałem na forum cos o kantach i zero na ten temat praktycznie... Wiec moze sa jakies zamienniki, albo od jakiegos innego samochodu mozna dopasowac amorki olejowo-gazowe albo gazowe. Generalnie chodzi mi o cos na czym bedzie sie dobrze jedzic po ulicy jak i czasami poszalec sie da Ew czym lub jak utwardzac serie zeby dobrze to pracowało we Fiacie 125p
  
 
ja mam u siebie amortyzatory Krosno/delphi duo control. Orginalnie są od poloneza. Aby podpasowały do 125p trzeba też założyć poduszki amortyzatorów od Poldka.
Różnica jest, całkiem spora. Auto lepiej się prowadzi a zarazem jest komfortowe.
  
 
Jeśli ktoś chce troche bardziej poszaleć to amorki z trucka dają rade (+ jak wyzej - poduszki polonezowskie). Z tym ze na nasze dziury to hardkor - zęby mozna stracić.
  
 
ale mi wlasnie chodzi o cos co da sie uzywac na codzien... a w zakretach samochod bedzie sie pieknie trzymał
  
 
w takim razie zaaplikuj sobie duo control.
  
 
Cytat:
2006-09-22 12:54:28, czeczun pisze:
w takim razie zaaplikuj sobie duo control.


Koszt, firma i od czego?
  
 
Delphi DuoControl łod poldzimierza - ale to zadna rewelacja. Przereklamowane strasznie.
  
 
Cytat:
2006-09-22 13:21:54, jose pisze:
Delphi DuoControl łod poldzimierza - ale to zadna rewelacja. Przereklamowane strasznie.


Moze przereklamowane ale jak spisuja sie lepiej od normalnych a koszt jest niewiele wiekszy to moze sie opłaca?
  
 
No i utwardziłem przod taki zestawik u mnie siedzi teraz:


Narazie jest zrobiony pod seryjne sprezyny Teraz przydałoby sie zalozyc sprezyny od trucka i obnizyć W kazdym razie do tych sprezyn jest bajka Juz sie tak nie buja na zakretach, na wybojach nie podskakuje tylko jest ładnie przyklejony do drogi a spadku konfortu nie odczulem wrecz przeciwnie bo prowadzenie sie poprawiło i nie ma efektu łodzi na morzu Rozebrałem sprezyny zlałem oryginalny olej i zalałem motodoctorem rozrobionym ze starym olejem w proporcjach po poł Powiem ze jest bajka Zastanawiam sie czy obcinac seryjne sprezyny czy kupic od trucka? samochod słuzy do jazdy na codzien wiec konfort byłby mile widziany ale zeby był tez troszeczke twardszy
  
 
no,no,Rino też ma w podobny sposób utwardzone amorki i efekt widać na zdjęciach z Czeladzi... to sie tylko na równe nadaje...
jak ma być lepiej/dobrze to Bilstein...
  
 
Cytat:
2006-09-28 22:56:39, mar125 pisze:
no,no,Rino też ma w podobny sposób utwardzone amorki i efekt widać na zdjęciach z Czeladzi... to sie tylko na równe nadaje... jak ma być lepiej/dobrze to Bilstein...


a zasponsorujesz??
Zreszta ja nie mam zamiaru szalec gdzies po polach z predkosciami rzedu 100km/h, to ma byc do jazdy na codzien, czasami do delikatnego poszalenia ale raczej na rownym Pozatym na bilach ludzie tez dachują Coby nie zrobił bedzie i tak lepiej niż ten stary kuter rybacki na zburzonym morzu który był wczesniej a jak to sie trzymało i jak teraz sie trzyma to widział Evil Roznica jest i to na plus Teraz zastanawiam sie nad obnizeniem... tylko czy robic to na tych sprezynach co sa czy sprezyny od trucka


[ wiadomość edytowana przez: Vyzn-R dnia 2006-09-29 00:13:58 ]
  
 
Cytat:
2006-09-29 00:10:58, Vyzn-R pisze:
Teraz zastanawiam sie nad obnizeniem... tylko czy robic to na tych sprezynach co sa czy sprezyny od trucka



No pewnie że od trucka a i jeszcze dodam że poduszki są z polda , bo stara zawiecha "skręcała jak chciała; pękła"


[ wiadomość edytowana przez: Yanec dnia 2006-09-29 02:28:23 ]
  
 
no tak ale czy wtedy samochod nie bedzie podskakiwał jak piłeczka... zreszta czy mi sie buda nie rozejdzie.. bo na polskie drogi to taki beton to tez srednio...
  
 
Już mam tak jak mam 1,5 roku i git po dziurach się nie jeździ za dużo jak na nasze drogi oczywiście
  
 
wlasnie sie zastanawiam... Bo na seryjnych obnizac to bedzie dobijac... a znow na truckach to moze podskakiwac jak piłeczka no i czy buda sie nie rozejdznie po czasie... no chyba zeby zastosowac sprezyny od trucka ale zielone... ew czy polonezowskie sa twardsze od fiatowskich??
  
 
odświeżając trupa mam takie pytanko:

Wiem Blisteiny zakładam, ale jaki rodzaj??? B6 czy inne??
Trafilem na nówki (komplet fabryczny B6 za 1900 juz z VAT i ustawieniem twardości) o co tu chodzi z tym ustawieniem??
  
 
możesz sobie ustawić czy chcesz żeby były twardsze czy bardziej miękkie Zależnie od potrzeb regulujesz ich charakterystykę można je lepiej wyregulować pod sprężyny Moim zdaniem rozwiązanie jest bajka tylko te ceeeeny
  
 
Mam podobny dylemat co Vizner, ciac seryjne sprezyny czy truckowskie? Gleba jest konieczna, ale nie potrzebuje hardkoru, wystarczy mi obecny zwiazany z amorkami z trucka i obawiam sie ze po dodaniu twardych sprezyn, buda powie spier... .