Jak programować centralke KME BINGO S? - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ok, dzięki
  
 
Koledzy a jaka powinna być temperatura parownika? U mnie jest tak że gdy silnik ma ponad 90 stopni i włącza się wentylator na chłodnicy to parownik ma temperaturę około 45stopni i może dlatego tyle pali
. pozdrawiam
  
 
Jak odczytałeś te 45 stopni?
  
 
Cytat:
2007-12-14 12:28:04, omegolotC30NE pisze:
Jak odczytałeś te 45 stopni?



w programie diagnostycznym od bingo i sprawdzałem sondą z multimetru włożoną w przewód od płynu chłodzącego. czy może to być dlatego że te przewody do parownika są długie tzn po 80cm i zanim płyn dopłynie do parownika to odda ciepło do przewodów?
  
 
nie za bardzo, masz wpięcie szeregowe, równoległe, gdzie (w nagrzewmicę)?
  
 
Cytat:
czy może to być dlatego że te przewody do parownika są długie tzn po 80cm i zanim płyn dopłynie do parownika to odda ciepło do przewodów?

Szybciej od słabego obiegu płynu przez parownik. Zdarza się, że na trójnikach lub w samym reduktorze zbiera się muł i inny różny syf i blokuje przepływ. Zdejmij ostrożnie węże, na zimnym jeszcze pracującym silniku - najpierw dojście - i zobacz czy płyn mocno chluśnie czy tylko delikatnie siknie, albo wcale nie leci. Potem powrót i to samo. Jak na wejściu jest ok, a na powrocie nie, to reduktor do rozbiórki i czyszczenia. Jak nie ma obiegu już na dojściu to szukaj zatoru przed (najczęściej na trójnikach). Niedogrzany reduktor może powodować zwiększone spalanie.
  
 
Cytat:
2007-12-14 12:53:39, Danek pisze:
Szybciej od słabego obiegu płynu przez parownik. Zdarza się, że na trójnikach lub w samym reduktorze zbiera się muł i inny różny syf i blokuje przepływ. Zdejmij ostrożnie węże, na zimnym jeszcze pracującym silniku - najpierw dojście - i zobacz czy płyn mocno chluśnie czy tylko delikatnie siknie, albo wcale nie leci. Potem powrót i to samo. Jak na wejściu jest ok, a na powrocie nie, to reduktor do rozbiórki i czyszczenia. Jak nie ma obiegu już na dojściu to szukaj zatoru przed (najczęściej na trójnikach). Niedogrzany reduktor może powodować zwiększone spalanie.



Danek tylko ten gaz jest od jakichś 8kkm w samochodzie i nie wydaje mi żeby od razu było coś przytkane bo od początku ma taką temperaturę.
  
 
A gdzie to napisałeś wcześniej, że instalacja świeża? Jasny gwint cycki opadają i pisać się nie chce. Człowiek się głowi, chce pomóc, a tu się okazuje, że przecież tu same wróżki siedzą i wiedzą dokładnie wszystko co kto ma pod maską i od kiedy. Sory za sarkazm, ale naprawdę odechciewa się wszystkiego.
Sprawdź to co podał Omegolot. Reduktor ma być prawie tak samo gorący (kilka stopni mniej) jak reszta układu.
  
 
Cytat:
2007-12-14 12:45:34, omegolotC30NE pisze:
nie za bardzo, masz wpięcie szeregowe, równoległe, gdzie (w nagrzewmicę)?



reduktor jest wpięty równolegle z nagrzewnicą a ci fachowcy co mi założyli gaz to mówią że to normalne i tak ma być. Sorry Danek że wcześniej tego nie napisałem, że jest to praktycznie nowe, mój błąd a jeszcze jakby Was interesowało to reduktor tomasetto zintegrowany. Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: waldii1 dnia 2007-12-14 22:26:05 ]
  
 
....., hmmm, może masz wysoko reduktor i występują korki powietrzne, co wydatnie osłabia przepływ cieczy przezeń.....
  
 
Cytat:
2007-12-15 12:19:00, omegolotC30NE pisze:
....., hmmm, może masz wysoko reduktor i występują korki powietrzne, co wydatnie osłabia przepływ cieczy przezeń.....



Reduktor jest trochę niżej od głowicy także to nie jest to.
Teraz udało mi się zejść do 9 l/100km ale to przez funkcje cut off i nietety trochę szarpie więc trzeba zmniejszyć zubożenie mieszanki. już tydzień jeżdzę z lapkiem i cały czas niby wszystko jest ok, sonda oscyluje w granicach 0,1-0,96V tylko jak wejdzie na bogatą to na 2-3 sekundy się zatrzyma i zchodzi do ubogiej. krokowy na 90 kroków przy obciążeniu około 95 na jałowym 70 i dalej jest bogata a jak nastawię większy zakres to zaczyna falować i zchodzi do 500rpm a potem na 1000 i tak faluje. jeśłi macie jakieś pomysły i wecie jak ograniczyć spalanie i co może być z tym reduktorem o którym wcześniej wspomniałem to piszcie wszystkie uwagi mile widziane. Pozdrawiam serdecznie. Waldii1
  
 
Cytat:
sonda oscyluje w granicach 0,1-0,96V tylko jak wejdzie na bogatą to na 2-3 sekundy się zatrzyma i zchodzi do ubogiej.

to jest ciekawe zagadnienie, już od dłuższego czasu ma m zamiar to opisać i zrobię to

Zjawisko występuje i jest szczególnie upierdliwe w silnikach o dużej pojemności kol dol, gdzie mieszalnik jest w znacznej odległości od głowicy silnika. Gwoździem do trumny jest sonda lambda umieszczona daleko od głowicy. Układ regulacji oparty o sygnał z sondy sobie z tym nie radzi (bardzo często).

Może jest ochotnik który wyłoży na przykładzie zaawansowane nastawy krokowego

W celach naukowych w moim aucie krokowca zastąpiłem registrem. auto lepiej jedzie i mniej jara. obserwuję to na razie.


[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2007-12-16 09:40:27 ]
  
 
Koledzy a jak podnieść temperaturę parownika? U mnie jest w granicach 45 stopni, dla ciekawości podłączyłem audi kolegi i u niego po krótkim czasie jest 80-85 stopni i jego 2.0 audi pali około 9.5l a mój 1.5 10l co można z tym zrobić. Proszę pomóżcie. pozdrawiam, waldek
  
 
Zmienić trójnik wyprowadzający obieg do reduktora. Często wkładają trójniki o dużo mniejszej średnicy odejścia (działa jak kryza) i wtedy przez reduktor jest słaby obieg.
  
 
Cytat:
2007-12-19 11:51:08, Danek pisze:
Zmienić trójnik wyprowadzający obieg do reduktora. Często wkładają trójniki o dużo mniejszej średnicy odejścia (działa jak kryza) i wtedy przez reduktor jest słaby obieg.



trójniki zmieniłem wszystkie wyprowadzenia na 16mm i dalej jest tak samo na postoju max temperatura 47 stopni podczas jazdy spada nawet do 20 już nie wiem co z tym zrobić, proszę o porady! Pozdrawiam, Waldii1
  
 
No to sprawdź ten obieg płynu. Odkręć powrót w reduktorze i zobacz czy porządnie płynie czy tylko za przeproszeniem sika. A może masz jednak wpięty w szereg z nagrzewnicą. Poza tym to off-top zrobiłeś z wątku o regulacji Bingo .
  
 
Może specom wydaje się , że wpieli w mały obieg , czasami w dziwnych samochodach (na dodatak z erkondyszyn) lokalizacja odpowiednich rurek nie jest taka oczywista, jak w autach które robi się niemal rutynowo.
  
 

albo termostat do wymiany.
albo mało płynu.
no i resztę napisałeś.

Cytat:
2007-12-21 17:44:21, omegolotC30NE pisze:
Może specom wydaje się , że wpieli w mały obieg , czasami w dziwnych samochodach (na dodatak z erkondyszyn) lokalizacja odpowiednich rurek nie jest taka oczywista, jak w autach które robi się niemal rutynowo.

  
 
Co prawda nie Bingo S, lecz M, ale to chyba nie ma znaczenia.
Samochód to 125p 1,4 (silnik z poloneza z rovera). Właśnie jestem w trakcie zakładania Bingo M w miejsce zwyklej śruby.
Problem jest z wartością napięcia na sondzie. Na benzynie wskazania są poprawne, po przełączeniu na gaz napięcie na początku jest 0,75, potem nagle powoli spada do 0,00, silnik zaczyna mulić, przy wyższych obrotach lambda na chwilę rośnie i potem spada do 0, po czym silnik zaraz gaśnie.
Czułość membran jest ustawiona (pojedyncze, powolne bąble po włożeniu węża do wody. Czego może to być wina? Mam nadzieję na szybką pomoc, gdyż w czwartek z rana mam do przebycia długą trasę
  
 
Lookaash, a PWA krokowego? Robiłeś "naukę"?