Problemy z odpalaniem - ciężko kręci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ze względu na problem z ustanowieniem hasła do tematu nie mogę nic znaleźć na forum.
Panowie, polonez 1,6 GLE, akumulator sprawny, rozrusznik sprawny. Problem następujący: kręci ciężko, wolno tak jakby padał akumulator. Co zauważyłem, przy próbie odpalenia na włączonych światłach często jest tak że nawet nie mruknie, a jeżeli już to zaczynają mrugać światła tak jak by coś nie kontaktowało, mrugaja wówczas kontrolki od świateł i kontrolka stopu. Podejrzewam że coś z elektryką. Prosiłbym o jakieś sugestie czego się na pierwszy rzut czepić bo o elektryce mam ogólne pojęcie i za długo będę się pierdzielił. Pozdrawiam
  
 
na poczatek sprawdz polaczenie silnika z masa,ja mialem z tym sporo niespodzianek od slabego krecenia rozrusznika do braku ladowania lub bardzo slabego
  
 
Wyczyść wszystkie styki łączące rozrusznik "z samochodem". Jak będziesz miał rozrusznik na wierzchu to sprawdz tuleje rozrusznika. Tam więcej nic popsuć się nie mogło.
  
 
Bezpośrednie połączenie z rozrusznikiem
  
 
Taa. Wyczyścić wszystkie połączenia elektryczne, wyczyścić połączenia miedzianej plecionki łączącą silnik z nadwoziem. Kable przykręcić do rozrusznika (do automatu) nakrętką MIEDZIANĄ - nie stalową. Zarówno ten kabel rozrusznik - akumulator jak i ten rozrusznik - automat. Jak nie pomoże pomyślimy co dalej.


[ wiadomość edytowana przez: Hubiszon dnia 2005-05-17 14:48:49 ]
  
 
Rozrusznik jest zrobiony, nowe bebech w nim siedzą, masa jest, robię chyba na przycisk.
  
 
Tak u Ciebie wygląda to na bardzo duży spadek napięcia przy rozruchu... a jak podasz prąd prosto z klemy plusowej akumulatora na automat rozrusznika to kręci dobrze? Jak tak, to może coś się dzieje z połączeniami na obwodzie do stacyjki (kostka np.).

  
 
Podłączałem bezpośrednio i jest to samo, ale wczoraj podładowałem akumulator i zdawać by się mogło że jest ok już dzisiaj. Ale i tak w piątek dla relaksu wyciągnę rozrusznik.
  
 
No to może aku Ci się po prostu rozładował? Może być słaby i siadać (ja tak mam w tej chwili) albo może np. masz za mały prąd ładowania i po prostu przy większej liczbie odbiorników w czasie jazdy nie jest doładowywany wystarczająco i potem masz taki objaw, że nie ma siły mocno kręcić.
  
 
Przeleciało mi to też przez głowę, przyjrzę się w związku z tym alternatorowi.
  
 
A co się dzieje jak podłączysz np. kablami do innego samochodu ? Może akumulator ma zwarcie i pod obciążeniem pada od razu ?
  
 
Cytat:
2005-05-18 10:32:55, wioora pisze:
Podłączałem bezpośrednio i jest to samo, ale wczoraj podładowałem akumulator i zdawać by się mogło że jest ok już dzisiaj. Ale i tak w piątek dla relaksu wyciągnę rozrusznik.



No to dałeś sobie odpowiedz, akumulator siada.
  
 
Nie wiem czy to jest odpowiedź akurat, bo kiedy go podłączyłem do ładowania brał 1,5A, rozładowany powinien więcej. Dlatego akumulatora tak strasznie nie podejrzewam
  
 
1,5A tez jest troche. Podczas normalnej eksploatacji auta akumulator powinien byc ciagle naladowany, jak jest inaczej masz cos z ladowaniem/akumulatorem. Aku ktory juz nie zakreci wezmie duzo pradu, a to tez jeszcze zalezy od tego, jaki masz prostownik, bo na takim 4A to max rozladowany jedzie najpierw przez momencik 4A, a pozniej dlugo ok. 3-3,5A i dalej spada, a jak ten sam aku podepnie sie pod 6A prostownik, to na dzien dobry zzera 6A, a pozniej ksztaltuje sie w okolicach 4-5A i dalej spada.
  
 
Masz oczywiście rację w przypadku akumulatora trupa. Po za tym nie zaobserwowałem jakiś problemów z odbiornikami prądu na wyłączonym silniku, nie siada żaden z nich przy włączeniu praktycznie wszystkiego. Akumulator ma 55 Ah i ma dopiero półtora roku.
  
 
Cytat:
2005-05-16 12:51:47, wioora pisze:
Co zauważyłem, przy próbie odpalenia na włączonych światłach często jest tak że nawet nie mruknie, a jeżeli już to zaczynają mrugać światła tak jak by coś nie kontaktowało, mrugaja wówczas kontrolki od świateł i kontrolka stopu.



Objaw spadku napiecia. Napisałeś ze rozrusznik nowy, masy posprawdzane, akumulator 1,5 roku to nie ma znaczenia.

[quote]
2005-05-18 10:32:55, wioora pisze:
Podłączałem bezpośrednio i jest to samo, ale wczoraj podładowałem akumulator i zdawać by się mogło że jest ok już dzisiaj. Ale i tak w piątek dla relaksu wyciągnę rozrusznik. [quote]

To tylko akumulator i nie zwracaj uwagi na odbiorniki typu radio bo rozrusznik bierze 300 A prądu przy rozruchu. Rozrusznik musiałby sie blokowac lub miec zwarcie zeby nie krecił.