Obróbka silnika 2.0 - pomocy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po odpaleniu DOHC, a następnie zdjęciu miski i obejrzeniu panewek widać niestety, że od razu je wzięło... silnik chodził kilka godzin na stojaku, ciśnienie oleju jest takie sobie wg mechanika, i nie wiem co z tym teraz począć... Panewki (a zwłaszcza główna środkowa) wyglądają na podszlifowane. Mechanik mówi że to wina tego, że nie są pokasowane owale w półksiężycach i w korbowodach, a więc panewki nie pracują całością.

Druga sprawa to to, że wał nie był czyszczony w środku - dziś wyjęliśmy z niego sporo syfu. Ale mechanik jako możliwe przyczyny niskiego ciśnienia i "brania" panewek wymienia raczej wyrobione głowiczki wałków rozrządu oraz te owale.

Co o tym myśleć? Koszt roboty gniazd panewek i głowiczek jest straszny, bo praktycznie trzeba by silnik jeszcze raz do zera rozebrać... A z drugiej strony boję się, czy cała kasa którą już wpakowałem nie pójdzie na marne, bo wg mechanika istnieje ryzyko, że ten silnik szybko się zatrze... Co radzicie? Bo mi już głowa puchnie...

zaznacze jeszcze, że mój mechanik nie robił dołu silnika, kupiłem go w takim stanie - miał być zrobiony... Czy robić wszystko co wymieniłem, czy poprzestać na przeczyszczeniu wału i założeniu nowych panewek?

A może to wał jest źle wyszlifowany?

I jeszcze jedno pytanie, jakie powinno być ciśnienie oleju w DOHC 2.0 na wolnych obrotach?
  
 
moje zdanie na temat jest takie :
-jesli cos jest w tragicznym stanie
a z tego c oopisujesz to dol jest
to nalezy to zrobic bo ruskie remonty
nie starczaja na dlucgo a w tym stanie silnik tez dlugo nie pociagnie
-reasumujac zrob to porzadnie i ciesz sie silnikiem w pelnej krasie zamiast zrobic po lbach i dolaczyc do narzekajacych na dohc
  
 
Cytat:
2005-02-21 00:36:52, ICE4BREAK pisze:
moje zdanie na temat jest takie : -jesli cos jest w tragicznym stanie a z tego c oopisujesz to dol jest



Nic nie jest w tragicznym stanie - teoretycznie jest po remoncie. Silnik chodzi, panewek nie słychać. Chodzi mi o to czy mechanik nie próbuje mnie naciągnąć na zbędne koszty. Bo wg mnie np za wycieranie panewek powinien być odpowiedzialny źle wyszlifowany wał, ewentualnie źle dobrane panewki, a nie gniazda panewek. Czy może się mylę?
  
 
Myślę, że częściowo się mylisz, tzn źle obrobione gniazdo panewki też powoduje miejscowe wyrabianie panewek. Sęk w tym, iż rzadko łapią owal panewki głowne(w bloku), zaś co do owalu tzw półksiężyców to facet leje wodę - służą one do ustalania wzdłużnego wału i nie ma możliwości ich owalizacji. A co do jakości szlifu wału to bierzesz mikrometr z czujnikiem i sprawdzasz owal czopów. Podobnie z gniazdami panewek: średnicówka i mierzymy. Mechanik, jeśli poważnie podchodzi do swojej roboty, powinien mieć taki sprzęt. Jeśli nie ma to ja bym mu nie zaufał, bo równie dobrze może być zowalizowany wal jak i gniazda(choć szybciej wał). Przyczyną też może być źle wyszlifowany wał(za małe średnice czopów). A nowe panewki bardzo rzadko pracują całą powierzchnią , zaś za niskie ciśnienie oleju może być spowodowane np: zużytą pompą oleju(ja bym od niej zaczął). A ciśnienie oleju - u mnie, na rozgrzanym silniku, po przebiegu ok 200 000 wynosi ok. 2 bar(na wolnych - 800 obr/min)
  
 
Cytat:
2005-02-21 08:31:29, hajko pisze:
Myślę, że częściowo się mylisz, tzn źle obrobione gniazdo panewki też powoduje miejscowe wyrabianie panewek. Sęk w tym, iż rzadko łapią owal panewki głowne(w bloku), zaś co do owalu tzw półksiężyców to facet leje wodę - służą one do ustalania wzdłużnego wału i nie ma możliwości ich owalizacji. A co do jakości szlifu wału to bierzesz mikrometr z czujnikiem i sprawdzasz owal czopów. Podobnie z gniazdami panewek: średnicówka i mierzymy. Mechanik, jeśli poważnie podchodzi do swojej roboty, powinien mieć taki sprzęt. Jeśli nie ma to ja bym mu nie zaufał, bo równie dobrze może być zowalizowany wal jak i gniazda(choć szybciej wał). Przyczyną też może być źle wyszlifowany wał(za małe średnice czopów). A nowe panewki bardzo rzadko pracują całą powierzchnią , zaś za niskie ciśnienie oleju może być spowodowane np: zużytą pompą oleju(ja bym od niej zaczął). A ciśnienie oleju - u mnie, na rozgrzanym silniku, po przebiegu ok 200 000 wynosi ok. 2 bar(na wolnych - 800 obr/min)



Hm, czyli dobrze myślę, że za podszlifowaną panewkę główną bardziej powinien być odpowiedzialny źle zrobiony wał, a nie owale gniazda w bloku, czy tak?

A odnośnie ciśnienia, to na rozgrzanym silniku było ok. 1,5 bar - rozumiem że za mało? Czy to może być kwestia tego, że nie wszystko się jeszcze ułożyło ze sobą? Czy też silnik od razu powinien mieć ciśnienie nominalne?

I jeszcze jedno pytanie - czy panewki w gniazdach powinny siedzieć ciasno, czy mogą wchodzić luźno?



[ wiadomość edytowana przez: Abar dnia 2005-02-21 12:33:08 ]
  
 
czy robiles silnik w Klaudynie ?
  
 
Cytat:
2005-02-21 08:31:29, hajko pisze:
A ciśnienie oleju - u mnie, na rozgrzanym silniku, po przebiegu ok 200 000 wynosi ok. 2 bar(na wolnych - 800 obr/min)



Na jakim oleju
  
 
Jeżeli wał był szlifowany i nie były wyczyszczone kanały olejowe to nie wiem co powiedzieć o tym który to tak złożył. K...a, po szlifie czyszczenie to podstawa. W trakcie szlifu do kanałów olejowych dostaje sie metal, ścierniwo i jescze pewnie chłodziwo ze szlifowania. nie dość że zapycha kanał olejowy, to olej przepływa przez taki kanał i część syfu wypłukuje na panewkę . A póżniej się ktoś dziwi że mu panewke wyjebało. Ludzie, miejcie litość, to są przecież podstawy przy remoncie. Czystość czystość i jeszcze raz czystość.
Ponadto należy sprawdzić osiowość otworów łożysk głównych w bloku, do tego sprawdzic wał czy nie jest krzywy. Miałem taki wał w jednym silniku DOHC i panewki były bardzo ładnie powycinane. Więc też nalezy to posprawdzać, czy wszystko jest ok.
Uważam że powinno sie pomierzyć wszystko pod wzgledem osiowości, sprawdzić wał czy jest prosty,zrobić szlif wału wyczyścić wał i złozyc na nowych panewkach. I powinno być dobrze.
  
 
Cytat:
2005-02-21 12:37:44, Rys1977 pisze:
Na jakim oleju



Elf Sporti
  
 
Cytat:
2005-02-21 12:36:55, Rys1977 pisze:
czy robiles silnik w Klaudynie ?



Częściowo. Kupiłem go "po remoncie", w Klaudynie robiłem głowicę i osprzęt, dół nie był ruszany. Po odpaleniu i rozłożeniu widać, że wszystko było szlifowane i są nowe panewki, ale ale....

a czemu pytasz?
  
 
Cytat:
Uważam że powinno sie pomierzyć wszystko pod wzgledem osiowości, sprawdzić wał czy jest prosty,zrobić szlif wału wyczyścić wał i złozyc na nowych panewkach. I powinno być dobrze.



Ok, czyli pierwszy krok - wizyta u dobrego szlifierza... Polecasz kogoś w W-wie?

A co myślisz o uciekaniu ciśnienia oleju przez zużyte głowiczki wałków?
  
 
co do czyszczenia walu to proponuje wyjac zaslepki i na wiertarke dac kawalek(z 15cm) linki ze sprzegla i po wlozeniu(uwazac zeby nie wyskoczyla z otworu bo porysuje wal) pobawic sie w ginekologa . wylatuje z walu wtedy kupa syfu, w miedzyczasie oczywiscie czyszczenie najlepiej pod cisnieniem jakas benzyna lub jeszcze czyms ostrzejszym.potem sa dwie wersje zaslepienia, albo nowe zaslepki(chyba 1zl za sztuke) albo nagwintowanie otworu M12 i wkrecenie korków(na klucz imbusowy) najlepiej na loctite do polaczen hydraulicznych(gwintowac trzeba bardzo ostroznie zeby nie pekl gwintownik bo material jest twardy). mozna tez czyscic wal bez wyciagania zaslepek ale nigdy nie wiadomo czy naprawde wszystko sie wyczyscilo dokladnie, zwykle po myciu i tak zostaje jakis syf, szczegolnie na polaczeniu zaslepki z walem a to potrafi zalatwic panewki.co do walkow rozrzadu to nigdy sie tym nie przejmowalerm za bardzo ale cisnienie oleju zawsze bylo dobre, w razie jakis duzych ubytkow cisnienia mozna z tym kombinowac.
  
 
Cytat:
co do walkow rozrzadu to nigdy sie tym nie przejmowalerm za bardzo ale cisnienie oleju zawsze bylo dobre, w razie jakis duzych ubytkow cisnienia mozna z tym kombinowac.



Dzięki za info. A co to znaczy "dobre ciśnienie"? Ile powinien mieć silnik fabrycznie na wolnych obrotach? Nie znalazłem tego w żadnej książce, a empirycznie trzeba by mieć dane od kilku osób i wyciągnąć jakąś średnią?
  
 
wg mnie jest ok jak silnik ma 1bar na mocno nagrzanym oleju(nie wodzie a oleju-trzeba przypałowac auto troche,najlepiej pod gorke) na niskich obrotach(okolo 1000) i 4-5 na wysokich(okolo 6tys obr). ale ja zwykle lekko podkrecam pompe oleju wiec lepiej jakby ktos napisal jak jest w seryjnym silniku po remoncie. u mnie olej to 15w50 motul
  
 
Umnie na wolnych obrotach silniczek ma 3 bary a jak doda gazu odrazu wskakuje na 5 a więcej skali nie mam!!