2013-03-12 11:03:58
Kochani!
Może tu się znajdzie ktoś mądrzejszy, bo na forum audi post mój został bez odpowiedzi.
Jako wybitny esteta postanowiłem dobrać do deski rozdzielczej w samochodzie odpowiednie radio. Wybór padł na Blaupunkt Melbourne 120 w cenie około 250 pln + pilot na kierownice itd., itd.. Radio zakupiłem i zamontowałem w profesjonalnej firmie w sierpniu/wrześniu tego roku i do pierwszych przymrozków działało bez zarzutu. Problem pojawił się wraz z mrozami. Im mniejsza temperatura w samochodzie tym dłużej radio się włącza..aż do kilku dobrych minut od ruszenia z parkingu. Pomyślałem sobie, że prawdopodobnie radio jest uszkodzone i ma tzw zimną ścieżkę, czyli niedokładnie zlutowaną jedną ze ścieżek na płytce. Ponieważ zgubiłem paragon zakupu musiałem się z radiem trochę pomęczyć zanim zakupiłem drugie, a to stare wystawione jest na Allegro.
Kupiłem identyczny model, lecz u innego dostawcy w Polsce i zamontowałem w samochodzie.
Ku mojemu przerażaniu sytuacja się powtarza, czyli zanim złapie kanał radiowy mija w mrozie kilka minut….
Nie miałem nigdy takiej sytuacji w żadnym z poprzednich aut i z innymi odbiornikami radiowymi w aucie bez względu na porę roku i temperaturę wewnątrz auta..
Nie wiem doprawdy, o co chodzi, tym bardziej, że radio dostaje ewidentnie napięcie w momencie załączenia zapłonu, co objawia się przedstawieniem marki na wyświetlaczu panelu przedniego. Trwa to jednak kilka minut zanim zacznie grać.
Jakieś sugestie?
-----------------