2006-06-01 19:59:11
Dość uważnie starałem się przeczytać wypowiedź urg-a dotyczącą nowych zasad przyjmowania i weryfikacji w działalnosci LOB-u. Przynam szczerze, że moja wrodzona ułomność intelektualna i opóźnienie emocjonalne nie do końca pozwoliło mi zrozumieć pewne kwestie. Stąd moje subtelne zapytanie - post.
Mam stasus LOB NET MEMBER, czyli jeśli w przypływie przebłysku zrozumienia dobrze zaskoczyłem podlegam tzw weryfikacji.
Cytat : "ISTNIEJĄCE STATUSY LOB NET MEMBER podlegają weryfikacji.
Wszystkie osoby o takim statusie powinny do 23 czerwca
uzyskać rekomendację 2 osób LOB MEMBER lub 1 osoby o statusie WETERAN czyli powinienem otrzymać 1prv od osoby zainteresowanej o statusie LOB NET MEMBER + 2 prv od LOB MEMBERÓW lub 1 prv od WETERANA. "
Ostatni raz rekomendacji żądano ode mnie na WAT gdy partia upomniała się o kandydata w 1987. Szanuję jednak postanowienia starszyzny i zamierzam się do nich w miarę skromnych możliwości dostosować.
Pytanie moje jednak brzmi nastepująco:
Na czym ma polegać owa rekomendacja? I co mam napisać w tym privie? Czy mam biegać jak murzyn na pikniku ku klux klanu po privach szanownych MEMBERów i żebrać o autoryzację własnej osoby składając obietnicę i podejmując zobowiązania czy na innego rodzaju spontanicznych wytryskach wazeliny? Myślę, że obie strony chciałyby tego uniknąć.
Mam pełną świadomość, że wymagane zmiany za zadanie mają uporządkować pojawiający się czasami spontaniczny burdel stąd i moje zainteresowanie w tej materii. Są konieczne - to fakt.
Kolejne pytanie dotyczy zlotów.
Temat w miarę dość jasny ale.....
Obecność na zlocie - jak to rozumieć? Miałem zaszczyt i przyjemność być na ostatnim spotkaniu (zamierzam być także na innych) gdzie poznałem fajnych ludzi , choć ze względów ode mnie niezaleznych tylko pierwszy dzień do nocy (jednak wszystkie koszta pokryłem jak inni - vide sczurek). Czy to się liczy, czy od nowa powinienem się zameldowac?
Czy obecnośc na zlotach regionalnych (Warszawa) też jest brana w jakimś stopniu pod uwagę?
Czy wzajemne znajomości jakie zrodziły się dzięki tej stronie i są kontynuowane, wzajemne indywidualne odwiedziny, wymiana doświadczeń, wzajemna pomoc i spotkania też mają znaczenie?
I jeszcze jedno pytanie dotyczące rodzaju i charakteru postów a co z tego wynika tzw. aktywności wymaganej od klubowiczów.
Nie da się ukryć, że tak naprawdę rzeczowych tematów i zapytań z każdym miesiącem bedzie coraz mniej a coraz więcej nerwowych odsyłań do wyszukiwarki /często kończących się sporami i zepsuciem klimatu/. Wynika to z prostej przyczyny coraz lepszego prześwietlenia Omeg przez nasze grono i częstotliwości powtarzających się niedomagań, usterek, problemów i odpowiedzi na nie. Z tej prostej przyczyny rzeczowa aktywnośc ulega stopniowej anabiozie a coraz więcej wątków pisze się na "Duperelkach" Jak zatem z ową aktywnością naprawdę ma być?
Kupiłem auto, dla mnie, choć może to byc wyśmiane ze wzgledu na kluski osiągi jest najpiekniejsze na świecie i dumny jestem z niego jak Giertych z ministrialnego stołka (szczególnie w kontekście poprzednich pierdoletek). Nie mam z nim problemów, kłopotów więc nie silę się na posty po to by zaistnieć i rozpczać na forum, Lubię jednak i szanuję grono osób przez prawie dwa lata przeze mnie poznanych. Czytam wszystkie posty i w miarę moich możliwości i znajomości kluski odpowiadam jesli mam pojęcie o czym.
Po przeczytaniu oświadczenia głównodowodzacego zagościł we mnie po prostu niepokój czy w tym wszystkim i przy tym wszystkim nie będę musiał zaczynać "od wirtualnego początku" zwanego zerem.
Chciałbym wiedziec po prostu na czym stoję nie ubiegając się broń Boże o awanse ale zachowując swój skromny w porównaniu do innych dorobek.
Post-zdrawiam serdecznie -
zupper (bonczek/hydroforgroup/)