2006-07-13 22:43:28
Hej
Dzisiaj natomiast z uwagi, na żar lejący się z nieba pogadanka będzie o usunięciu jednej z jego usterek. Jak dotąd nigdy na forum nie poruszana poza jednym jedynym postem napisanym ponad rok temu, o autorze, którego tu jeszcze wspomnę. Chodzi mianowicie o elektronikę pokrętła sterowania.
Tak więc działanie mojego szyberdachu zaczęło najnormalniej w świecie fiksować, by w ostateczności przyjąć opcję tylko uchylenia bez możliwości powrotu do zamknięcia, którą to wykonywałem ręcznie
(średniej wielkości płaski wkrętak ) Zaznaczam, że wiosną ubiegłego roku cały mechanizm zewnętrzny
(prowadnice) poddany był gruntownemu przeglądowi z wszelakim smarowaniem tego i owego.
Aby się niepotrzebnie nie napracować lepiej zacząć od próby ponownego zaprogramowania szyberdachu
(a może właśnie tu leży pies pogrzebany )
W/g instrukcji:
1. Włączyć zapłon
2. Gdy dach jest zamknięty : przełącznik ustawić w pozycji "zamknięte" i przytrzymać wciśnięty przynajmniej 5 sek.
Gdy dach jest otwarty : przełącznik ustawić w pozycji "zamknięte" a następnie wcisnąć aż do maksymalnego podniesienia i jeszcze przynajmniej 5 sek.
3. Przełącznik ustawić w pozycji "uchył" i wcisnąć do aż do maksymalnego podniesienia, ustawić w pozycji "zamknięte" i wcisnąć aż do zamknięcia.
4. Przełącznik w pozycji "otwarte" i wcisnąć aż do całkowitego otwarcia następnie w pozycję "zamknięte" wcisnąć aż do zamknięcia.
Jeżeli, dalej coś jest nie tak, powtórzyć pkt 3 i 4
Jeśli po tych zbiegach ten cud techniki nadal nie działa – to zabieramy się do konkretnej roboty.
Wpierw musimy uporać się ze zdjęciem uchwytu pokrętła - ciągnąc je energicznie w dół.
Następnie do demontażu pozostaje lampka, którą trzeba w zaznaczonych miejscach potraktować płaskim wkrętakiem, podważając i jednocześnie napierając na widoczne na foto blaszki – sprężynki. Oczywiście rozłączamy od niej wszystkie kabelki.
Ta fotografia ilustruje w jakim kierunku trzeba skierować napór np. wkrętaka by pokrętło zwolnić z zaczepów.
W tym miejscu sprawa chyba oczywista? Klucz 8 mm najlepiej nasadka z grzechotką, Po odkręceniu śrub całą osłonę odchylając w kierunku tyłu samochodu - wyczepiamy i mamy ją zdemontowaną.
Naszym oczom ukazał się cały mechanizm napędu i sterowania szyberdachem. Na razie nie wypinamy wtyczki zasilającej tylko odkręcamy 2 wkręty + jedną śrubę M 6. W tym momencie mając na luzie całe te ustrojstwo możemy właśnie sprawdzić czy przyczyną niesprawności jest usterka mechaniczna czy też elektroniczna. Manipulując pokrętłem jesteśmy w stanie stwierdzić czy elektronika dobrze zawiaduje silnikiem. Jeśli wszystko jest OK. to przyczyny trzeba szukać trochę wyżej. Właśnie w prowadnicach szyberdachu. U mnie stwierdziłem wyraźne zakłócenie poprawnego sterowania silnikiem. Wyczepiamy w ten czas wtyczkę zasilającą i śmigamy z tym w bardziej przyjazne środowisko.
Teraz musimy się dobrać do wspomnianego pokrętła. Odkręcamy 2 śruby torx, a następnie, podważając zdejmujemy „pokrywkę”.
W tym momencie mamy dostęp do trzeciej śruby, którą również należy odkręcić. Następnie zdejmujemy ten dziwny talerzyk. Może ktoś bardziej obeznany wie, do czego ono tam służy? Ja za groma nie mogę się pokapować, jakie zadanie te kółko tam spełnia
Cytat:
|
Ten talerzyk to magnes - wraz z czujnikiem bodajrze hallotronowym tworzy tachometr, czyli układ zliczający obroty na podstawie impulsów z hallotrona, potrzebny do ustalania pozycji (tu: szyberdachu). Tak to mniej więcej wygląda
bratyslaw
LOB TEST
Omega 2,5 V6
Parczew/Rzeszów
|
|
Posuwając się dalej wyjmujemy całą puszkę osadzoną w gnieździe ukrytynm pod nią przy korkusie silnika. Nastepnie z plastykowej puszki wyjmujemy płytkę drukowaną razem z pokrętłem z uwagi, że jest on połączony kabelkami (taśmą) razem z nią. Zdjęć całego pokrętła chyba zapomniałem zrobić z przerażenia, co mnie zaraz czeka, ale wygląda ono podobnie jak każdy potencjometr. Zdejmujemy z niego zaciśniętą na cztery zaczepy zaślepkę, a naszym oczom ukaże się to, co widać na poniższych fotkach oczywiście po wczepieniu poniższej płytki drukowanej z obudowy pokrętła.
Powodem, że zdecydowałem się na zobaczenie, co w trawie piszczy było przeczytanie poniższego postu
Cytat:
|
Wysłany: 2005-05-15 21:23:37
Witam.
Miałem podobne zjawisko to rozebrałem pokrętło i przesmarowałem grafitem powierzchnię "rezystancyjną" po której przesuwają się styki pokrętła i wszystko wróciło do normy.
Pozdro.
-----------------
minorek
|
|
Nie jestem elektronikiem i nie kumałem, o jaki grafit tu chodzi. Może i w tym przypadku ktoś bardziej doświadczony w tej dziedzinie dożuci swoje trzy grosze?
Cytat:
|
Takie mechanizmy stykowe smaruje się wazeliną techniczną w niewielkiej ilości , oczywiście po dokładnym wyczyszczeniu.
autoseba
LOB MEMBER
Wrocław
|
|
Ja oba elementy, które ze sobą się stykają i współpracują dokładnie przemyłem alkoholem i to wystarczyło.
Z pewnością nie muszę zaznaczać, że montaż należy przeprowadzić bardzo starannie w odwrotnej kolejności.
Po tych zabiegach nieuniknionym okazało się ponowne programowanie szyberdachu.
Życzę oby po takiej naprawie wszystko zadziałało Wam tak dobrze jak u mnie
Edit: Czs poświęcony na wprowadzenie sensownych uwag do mojej porady nieuchronnie się wyczerpał.
Dziękuję zacytowanym klubowiczom za wkład w jej uzupełnieniu
[ wiadomość edytowana przez: mayster dnia 2006-07-19 16:14:23 ]