2009-05-26 21:09:17
Cała choroba związana z ładą zaczęła się w 2001r. kiedy mój wspaniałomyślny brat dał mi na wieczne używanie Łade 2105 1500 `90 koloru czerwonego
Po niedługim czasie odkryłem że ładą jak się postarasz to pociśniesz
w czym utwierdził mnie właśnie Lada Klub na samym początku istnienia. Później jakoś tak się stało że byłem offline i przestałem piasać na forach, ale Łade remontowałem i ujeżdżałem cywilnie jeszcze kupe lat.
Potem była przerwa, inne samochody w międzyczasie, aż moja stara łada wróciła do mnie po 3 latach w obcych ręcach
. Pojawiły się jakieś nieśmiałe plany, lade postawiłem do rzędu i czekała na swoją kolej, ale że w międzyczasie lubiałem czasami ją "odpalić" i przewietrzyć wydzwoniłem do rowu
Nie było sensu tego robić bo baza juz przed dzwonem kiepska więc zostawiłem sobie ją na dawce, a w lutym tego roku stałem się szczęśliwym posiadaczem Łady 2105 1300S z roku 86
Dodam że tamtą nię jeździłem po ulicach z 4 lata, więc po zakupie tej przez miesiąc chodziłem zadowolony co najmniej jakbym kupił dobrego mercedesa za pół ceny
Inna sprawa że żal mi d**e ściskał jak często na KJS`ach widywałem kolege Morphio z tego forum, a w między czasie rok temu namówiłem kumpla na Łade, którą teraz też przygotowuje do sportu. Tak wiec po długim szukaniu trafiłem coś niezgniłego no i koniecznie miało być 2105:
-----------------